BMW Sport

EE, moj tatus by Go objechal w tamtych czasach (MB 190E 2,0 i 4 biegi)

Wsiadajac do auta nie trzeba sie schylac z tego co widze. Mi felgi nie pasują (rozmiar, zbyt nowoczesna stylistyka do konserwatywnego e36 sedan), ale odmłodziły auto i pewnie o to tez chodziło.

A moj tatuś w tamtych czasach By Waszych pozamiatał e28 528i

nie chcę robić OT, ale skoro każdy to i ja: w roku '83 Renault 8 Gordini (już wtedy tata miał ją na alufeldze, biało-czerowna), cóż tu pisać: 4 gaźniki, lekka buda... fabryczny tuning

Nie wiem dokładnie o którym roku mówicie ale jak coś koło 92 to mój tata miał e34 535 w manualu i do teraz mi opowiada jak to jechał w Niemczech 220km/h, obok niego jechała carrera i Niemiec mu z uśmiechem na twarzy kciuka do góry pokazywał

Dobre sa te opowiesci tatusiow, nie?
Moj pojechal po volvo 740, ale nie pasował mu kolor i wrócił do domu z Berlina 190 - 86 rok, auto miało pół roku. No ale handlowało się w Jugosławii

Rafał - Gordini, o zesz. Masz jakies fotki? To tak a propos moderatorskiego siepa, jak Czarny wpadnie to pozabija

no właśnie nie mam i rodzice też nie mają, ale pamiętam tą Renówke jak przez mgłę, miałem wtedy 4lata i pamiętam, ze zamiatała niesamowicie dół (do linii okien) pomalowany na piękny czerowny, góra biała, felgi wzór jakby Alpina


PS może Czarny nas oszczędzi

a wyglądala prawie tak jak ta (dzięki pomocy Sylwka prawie się udało przywrocić Gordini do życia)

No, no
Jesteś jedyną znaną mi osobą, która ma e36 od nowości. Dzisiaj ten model jeszcze fajnie wygląda, jak miałeś go nowego musiał niesamowicie kopać dupy.

Co do zmian, powiem Ci, że jak zobaczyłem zdjęcie z ringami, to śmiać m się zachciało. Kiedyś byłem na tym samym etapie co Ty i też podobały m się ringi, teraz z tego śmiać mi się chce. Jak są seryjnie to ok, ale te dokładane i inne patenty są beznadziejne.

Bardzo fajnie, że doszedłeś do słusznego wniosku, że ze starego auta (w takiej opcji) nie da się fakamady zrobić i poszedłeś w strone klasyka.

Ale nie wszystkie zmiany mi się podobają. Końcówka wydechu - ulter. Trzeba było się klasyka trzymać. Takie końcówki mi się z golfami 3 kojarzą i niestety z właścicielami agro e36. Zazwyczaj oba modele pierw słychać, później widać.
Dlaczego mówie, że lepszy oryginał - u mnie w 318is końcówka wydechu jest podobnych gabarytów (troche węższa) jak u Ciebie, już lepiej byłoby taki tłumik końcowy założyć - trzymałbyś się serii.

Felgi. Prawde mówiąc to czarny samochód wygląda rewelacyjnie na ciemnej (niekoniecznie czarnej) feldzie. Dlatego (moim zdaniem oczywiście) najlepiej Twój sprzęt wyglądał na czarnych stalówkach. Ale nie każdy lubi czarne więc prosiłoby się o jakieś ładne grafitowe. Te na które zmieniłeś na początku po uważniejszym przyjrzeniu nie były takie złe, po prostu paru cali im brakowało. A te które masz (chyba) obecnie wg mnie nie pasują. Z jednej strony klasyk, pomarańczowy kierunek itp. Z drugiej strony felgi z modelu e46. Widziałem te felgi na srebrnej coupe (sam przymierzałem się do nich) i tam wyglądały ładniej, ale z tego co pamiętam, to one mają jeden kwas (dlatego zrezygowałem z nich) - 7" szerokości.

Generalnie zmiany są bardzo, bardzo na plus. Na Twoim miejscu nie sprzedawałbym tego - i tak dużo nie weźmiesz, a pamiątka rodzinna jest. Z tego co się doczytałem to 400K km już zrobiliście nią - dbaj o nią a zrobi kolejne 600K. Też wolałbym mieć moje od nowości 318i, niż 325 z przebiegiem 7 właścicieli i sporym bagażem doświadczeń.

taka jest zimowa kombinacja

ja na srebrnym compackcie zanim podjąłem ostateczną decyzję i mi się podobało. po założeniu do siebie, jeszcze bardziej.



mi to akurat nie przeszkadza, jaka różnica, czy 7 czy 10, tym autem dupeczek i tak raczej nie powyrywam dla mnie to nawet plus.



seryjny tłumik w 318 nie był ciekawy. ulterem trochę ładnych nut wydobyłem z poczciwej m40stki, zabrakło jedynie takiego... hmmm ryczenia w zakresie 4tysięcy- tak było na ori i bardzo mi się podobało, teraz tego nie ma, ale fajnie ryczy przy odpuszczaniu, zmiana biegu no i są znaaaacznie głośniejsze wydechy od tego.

felgi to samo, ori od E36 takie se, od mpakietowych oczy mnie bolą. miały być więc alpiny, bo podobają mi się fele z dużą ilością ramion wychodzących ze środka. niestety, takich jak chciałem nie było. przekonałem się w galeri Sir Futura, że jednak felgi od E46 nie koniecznie muszą tak strasznie wyglądać, jak wyglądał inny sedan pod moją szkołą z innym wzorem. te 73-ki miałem sprawdzone, pewne, więc tak jak pisałem, zadecydowały względy takiej pewności no i jednak są o kilka lat młodsze, niż jakiekolwiek od E36.

pozwoliłem sobie na taki manewr, zwłaszcza, że progi są już pomalowane. więc nie jest to full seria. plusem felg i tłumika jest to, że... w każdej chwili można je zmienić

żeby wrócić do full serii musiałbym jeszcze wypruć m.in. radio, a póki tym samochodem poruszam się na co dzień, to jest nie do pomyślenia







no niestety, 2.0 tak nie daje ostro i by dostał baty od 318stki



nie chce, a robi to się nazywa uzależnienie

Nono, co to mój tatuś nie opowiadał jak to poczciwym rekinem E21 zamiatał wszystkie niebieskie polonezy dookoła

i warczyburgi bandziory

hehe ciekawe OT
Czarny moj kolego w 318m40 ma wydech od 325 troche pospawali chlopaki i naprawde fajnie buczy a dwie rurki z tylu wygladaja bardzo elegancko
napis na klapie jest 318 wiec nikt nie pomysli ze siedzi cos tam wiecej


aaaaaaaaaa moj tatus jezdzil passatem 1,6td i zawsze mi mowil ze mial taka bardzo fajna technike jazdy ze objezdzal 318 ,190 i 535

Ja jako wzór wziąłem 323 kolegi. Zależało mi na tym, aby linia boku była na równi z kołami. Na 7" bałem się, że koła troche "wpadną" do samochodu. Ale prawde mówiąc nie pamiętam jak to wyglądało z tymi felgami - pamiętam, że zrezygnowałem ostatecznie. Wiem natomiast, że jak zmieniłem swoje poczciwe 15" x 6", na 17" x 8" autko zaczęło wyglądać tak jak chciałem. Fajnie się ogląda 10" felgi na tyle, ale ja lubie jeździć samochodem, a nie tylko patrzeć.



Rozumie o co chodzi. Ja lubie sytuacje gdy wydech do 3-3.5K jest bezszelestny, dopiero później powinien ryczeć. Nienawidze basowych tłumików itp. Poniekąd seryjny wydech właśnie brzmi tak jak opisałem. Najlepiej jak silnik gra, a wydech robi jedynie za podkreślenie. Nigdy na odwrót



Tu się zgadzamy w 100%. Ja dodam od siebie jeszcze troche ostrzej. Oryginalne felgi mpakietowe od e36 wg mnie są okropne. Jestem zwolennikiem podążania drogą fabryki, ale niekoniecznie mając zawiązane oczy. Nie wszystko co od BMW jest bardzo fajne. Lusterka mpakietowe, felgi mpakietowe, malowanie e34 M5 z tym jasnym dołem uważam za kibel.
Te felgi, które masz są jak najbardziej ok, są ładne i samochód z nimi ładnie wygląda, po prostu nie pasują mi one do koncepcji, którą przyjąłeś. Uważam, że z innymi byłoby lepiej.



Prawde mówiąc miałem Ci o tym napisać, że nie pasuje ono do niczego w e36, ale różne mają ludzie podejście do car audio. Najlepsza opcja stylistycznie to oryginalne radio na cedeczko, ale jak zobaczysz cene to szybko ta opcja stanie się najgorszą. Takie radyjko fajnie wkomponowuje się z panelem klimatronika i kompem.

PS nawet na czarnej malowanie zderzaków i progów daje mega efekt. Pamiętam po sobie, że jak zobaczyłem efekt bezpośrednio po malowaniu, to mało co się nie posikałem z radości. Najlepsze jest to, że ten błogi stan ciągle trwa jak na nią patrze

Jakbyś miał to co masz bez pomalowanych progów i zderzaków, niestety ten samochód wyglądałby o wiele starzej i "biedniej".

ja też mój właśnie taki jest, zaś buczy mi trochę poniżej 3, że może irytować na dłuższą metę, dlatego trzeba zredukować i gonić, zmienić bieg później, żeby cały czas jechać gruuubo powyżej 4tyś. a tak na serio, to w R6 nie odważyłbym się na taki manewr.



nie mów tego głośno



właśnie



no własnie!! wiem o co chodzi, ja jak po raz 1. raz zobaczyłem, to nie wierzyłem, że to moje auto! no ale tym samym to już nie jest seria...



no zgadza się, nawet tata wyrzucił ori audio od razu i wsadził blaupunkta. ja natomiast jestem dźwiękowo bardzo zadowolony z niego no i zostaje. do stylistyki też sądzę, że nie pasuje tak, jakbym chciał, no ale niestety


AA... jeszcze wrócę do ciemnych felg... otóż tak na moje, czerń, do tego pomarańczowe elementy, no i srebrne, czyli jasne felgi, błyszczący wydech pasuje do reszty auta. przy ciemnych felgach już wolałbym, żeby nie było jasnej nerki... a co za tym idzie ściemnić wszystkie lampy, przyciemnić szyby. czasami też mam taką wizję...

póki co, zostaje tak jak jest

cięcie zderzaka odpada



jedna z opcji, to model designation deletion... i tak zostanie

po wsze czasy

Niech zostanie jak jest, natomiast to co napisałeś wyżej, to świetny pomysł na czarny samochód. Tyle, że to już sporo zabawy i to zabawa ryzykowna, bo to co masz teraz zawsze będzie budziło takie same emocje, a taki cały czarny wóz przez pół roku może Ci się mega podobać, a za pół roku powiesz, że wolałbyś już normalny, ten Ci się znudził i wtedy strzał w kolano

no właśnie o to chodzi

no ale kto wie... mimo wszystko, to chyba nie będzie koniec modów...

Czarny obylo sie bez ciecia

hmmm... ale wtedy zostaje półkole... wg. mnie to nie wygląda za ciekawie

chociaż faktycznie... tłumik od 325

jak będę wymieniał tłumik, to chyba to przemyślę kilka razy

A ja proszę o kolejne foto, dalszy ciąg fotostory z bmw w roli głównej.Kolejne zdjęcia muszą być

niezły ten twój wózek