BMW Sport

Zgadza się.
Tyle że to wygląda tak jakby ratlerek fikał do dobermana.
Trzeba mierzyć siły na zamiary, tym bardziej że w tym przypadku sytuacja wcale nie jest taka jasna i klarowna jakby się wydawało.
Jestem za twardą polityka zagraniczną, ale w momencie kiedy w gre wchodzi wojna a my jedyne co mamy to kilka F16 (zachód by się na nas wypiał) to lepiej się wstrzymać i podejmować ostrzejsze środki w ostateczności.

W tym przypadku to zachód powinien ostro zareagować. Tymczasem zachód potraktował kraje nadbałtyckie jak popychadła. Pchnęli nas do Ruskich wiedząc że nie mamy z nimi szans i że ewentualne konsekwencje, mogą dla nas być bardziej bolesne niż dla nich.
Skoro jesteśmy w kilku sojuszach, które sa gówno warte, uważam że to kraje silniejsze powinny 'nadstawić dupe (Francja, Niemcy, USA, Anglia)', a nie my czy inne 'słabsze kraje'.

Puki co, w tych wszystkich sojuszach które niby mamy, pełnimy rolę 'strefy zgniotu', ochrony dla państw silniejszych, zanim dojdzie do nich, to może zatrzyma się na nas.

Ale uprawianie polityki nie może pojawiać w momencie, kiedy jest przeddzień wojny.....

Rosja nie jest sama na świecie, i potrzebuje ona innych krajów.
Akcja polityczna w tym momencie z tego co widze, to sprowadza sie do powiedzenia prawdy wszem i wobec, nazwanie rzeczy po imieniu, a reszta autoamtycznie pojawia się sama. Chama trzeba nazwać chamem, a szkodnika szkodnikiem.

Pare cytatów z artykuł Wildsetina:
Premier Tusk zadeklarował, że nie powinniśmy mieć najgorszych stosunków z Rosją spośród krajów UE. Święta prawda. Najlepiej, żebyśmy mieli najlepsze. Choć to trudne, bo konkurencja duża. Jeśli przedstawiciel niemieckiego MSZ twierdzi, że to Gruzini są agresorami, a prezydent Francji, że Rosja ma święte prawo bronić swoich interesów również poza swoimi granicami, to co należałoby zrobić, aby ich przebić? Podarować Rosji Gruzję?

Premier Tusk waży słowa, ale doradca rządowy prof. Roman Kuźniar może pozwolić sobie na szczerość. Profesor Kuźniar jest doradcą właściwym, gdyż wie, że największym zagrożeniem dla współczesnego świata są Stany Zjednoczone, toteż najbezpieczniej dla Polski będzie trzymać się od nich jak najdalej. Według eksperta tarcza antyrakietowa zagroziłaby bezpieczeństwu naszego kraju w sposób zasadniczy. A już najbardziej, twierdzi Kuźniar, bezpieczeństwu Polski zagraża prezydent Kaczyński, który na lata psuje nasze stosunki z Rosją.

Premier i doradca wywodzą się ze szkoły dyplomatycznej, która tak wielkie sukcesy przyniosła Zachodowi w wieku XX. Franklin D. Roosevelt powiedział, że gdy Stalina potraktujemy jak dżentelmena, to będzie musiał się tak zachowywać. Pamiętamy. Poskutkowało.

Zachód przyjął, że armię rosyjską w Gruzji traktować można jako “siły pokojowe”. I proszę, właśnie tak się zachowują. Zaraz… nie całkiem? Cholera! Wszystko to wina Saakaszwilego. Gdyby zgodził się prowincja po prowincji oddawać Rosji swój kraj, nie wywołałby konfliktu.

Prof. Kuźniar wie, że nie wolno nazywać agresji agresją, bo się jeszcze agresor rozzłości. A tak… może nas nie zauważy? Może się poprawi? Gdybyśmy nie prowokowali Hitlera w 1939 roku, oddali mu korytarz do Prus Wschodnich, to pewnie do teraz cieszyłby się nim i wojna by nie wybuchła. Agresorom tłumaczyć należy, że są nastawieni pokojowo, a ich agresja jest działaniem w imię pokoju.....

z tego co pisałeś, głosowałeś na PiS pisowiec, pisoentuzjasta, pisowyborca



a to akurat guzik świadczy tylko elektorat wiodącej partii nie chce Kaczyńskiego na tym stanowisku?????? A ludzie, którzy nie głosowali? Znam takich wielu. Także tych, którzy ani na PiS, ani na PO nie głosowali



dużo



To, że własnie ww. pan grał pierwsze skrzypce.



a pamiętasz jaki to był odcinek? I co chciał od tego Georga? Jakoś nie mogę sobie skojarzyć...




To skąd powiedzenie pokorne cielę dwie matki ssie?

To George ( Pokora Wojciech) wykorzystał Dyzme, by ten zawiózł do ciotki Georga list.
A George mieszkał w majątku, gdzie zarządcą był Dyzma.
Relacja między nimi boska, a sposób w jaki George identyfikuje w Dyzmie chama przedni.



Nie wiem, ale na pewno nie wymyslił tego żaden zdobywca....
Poza tym, kogo nazywasz naszą matką ? Rosję ? hehehe
Od tej "matki" to tylko głód i śmierć do nas dotarły....

Nie udało Ci się Czarny o przysłowie hehehe

No i ma swoich komunistycznych przyjaciół Do czego rosji Europa i USA?

Ci co popierają agresywne wystąpienia Kaczora, niech się przygotują i w któryś weekend pojedziemy na Pragę Północ, weźmiemy kamery. Chętny podejdzie do grupki blokersów i im powie gdzie mają iść. Potem wrzucimy to na Youtube. A może żeby było bardziej klarownie możemy jechać na stadion (ups. Jarmark Europa) i ta osoba powie Ormianom co o nich myśli. Równie dobrze możemy pojechać do Chińskiego Centrum do Wólki Kosowskiej. Chętny weźmie megafon i w hali powie pare słów o "żółtkach" - chociaż to się skończy nie pobiciem a nożem pod żebra...


Polityka polityką a potem gazociąg omija Polskę..

To że dokonałem właściwego wyboru na głosowania nie czyni mnie ani 'pisowcem' ani 'anty-innej-partii-owcem'. Jestem bezpartyjny.
Nie wiem skąd w Tobie taka agresja i chęć wyszydzenia w stosunku do osób o innych poglądach. Trochę tolerancji....



Ci co nie głosowali niech siędzą cicho, poniewaz nie są obywatami, oddali głos w ręce innych i teraz sie pultają. Nie mieli odwagi cywilniej, iść do urn i podjąć decyzji. Tak najprościej.
Znasz kilka osób, jednak może te kilka osób to Twoja owa 'większość' - czyli czysto subiektywne mało znaczace odczucie
Przeważnie Ci co najgłośniej krzyczą maja najmniej do powiedzenia, poza tym głośność krzyku ma się nijak Fryderyku do ilości. Te same osoby są przeciw, które były przeciw, te same są za, które były za, a te które nie głosowały - jaja im nie urosły i również, nie ważne co tam sobie pod nosem biadolą i tak nie pójdą głosować, fakt faktem, decyzyjna większość zdecydowała że jedkan Pan K. wygra. A ci co byli przeciwni, tak samo głośno i bez sensu piszczeli jak robią to teraz.


Ale co ma trzymanie poziomu kultury względem głowy Państwa i właściwa postawa względem wojny Rosyjsko-Gruzińskiej? Nic.
Kultura (a w tym przypadku jej brak) to jedno a wojna to drugie.



Właśnie to samo zrobiliśmy.
Cała ta wojna powinna być odebrana przez nas jako sygnał że nie jest dobrze i trzeba myśleć coz tym zrobić. Natomiast wchodzenie niedźwiedziowi do jaskinii i zasadzenie mu kopa w paszcze nie jest trafnym pomysłem.

Popłakałem się ze śmiechu, dobre

Dopiero teraz obejrzalem wystapienie Kaczynskiego... tragedia. Slowa troche zbyt mocne. Mam wrazenie, ze nie do konca zdawal sobie sprawe z tego co mowi, tak jakby ktos mu na karteczce napisal i mial tylko wyrecytowac...
W dyskusjach politycznych nie mam zamiaru brac udzialu ale skomentuje jeszcze wyglad naszego prezydenta na tym wystapieniu. Nie wiem czy zauwazyliscie ale chyba jako jedyny zapomnial o krawacie, w rozpietej koszuli... i to ma byc reprezentant polski?

http://www.youtube.com/watch?v=2NvOT-GJ52s

Mi to przypomina wystąpienia w PRL-u. Widać że Kaczyński chce mówić tak żeby tłum mu wiwatował..

Po części się z Tobą zgadzam, jednak uważam że Rosja ma świadomość naszej słabości i małości a przede wszystkim śmieszności niezależnie od tego co robimy i jakie stanowisko wobec niej próbujemy zaprezentować.

http://wiadomosci.onet.pl/1807006,12,item.html

Czytając ten artykuł, i biorąc pod uwagę obecne wydarzenia odnosze przekonanie, że rosja nie opusci bazy floty na Krymie w wyznaczonym terminie.

Jakie macie zdanie na ten temat??Jak ten spor sie skonczy, jak przyjdzie czas na opuszczenie bazy??
przeciez

Kolego, to element dramaturgii, wprost z Rejtana Matejki
Popieram. I nie trzeba mylić tego z podwinięciem pod siebie ogona.

[quote="7ka"]


czy ktos z was byl na ukrainie? wiec ja wam cos powiem... drogi maja lepsze niz my ..a to my niby jestesmy w EU i mamy bardzo fajny rzad..Kijow a warszawa to jak bmw 7er vs 1er..

quote]

Pozwoliłam wyciąć sobie ten fragment z Twojej wypowiedzi. Jesli chodzi o Ukrainę to tak się składa, że korzenie moje stamtąd pochodzą, a mój tata był tam miesiąc temu tydzień czasu z delegacją. To co zobaczył w głowie się przewraca. Niby piekna pomarańczowa rewolucja powinna była nam zacieśnić związki z Ukrainą i pomóć i jej w odbiciu się od dna a jednak....
Ja jako architekt bardzo cenię sobię wszystko co jest pozostałością i naszym dziedzictwem kulturowym. To co zobaczyłam na zdjęciach zrobionych przez mojego tatę powaliło mnie na nogi (plus informacja co ma się z nimi stać). Riuna. Tragedia.... Przy tym wszystkim stan ich dróg (które kończą się nagle "niewiadomo gdzie") to dla mnie nie wyznacznik postepu ( w dodatku na tej "nie wiaadomo gdzie" końcówce drogi zatrzymał się samochód i od razu podjechała ich policja chcąc wkleić mandat bo....nie ma tam zatoczki!!!!!!!!!, zapewne dlatego bo Polacy)
Zapewne nie wiesz jaka jest historia wielu z Polskich wsi które były tam a zostały po nich...równiny....zwykłe równiny. I tylko nieliczni którzy przeżyli po wymordowaniu i spaleniu całych wsi (jak w Sienkiewiczowskich opisach) opowiadaja teraz gdzie owa wieś była i co się tam stało. Zapewne nie wiesz jak Ukraincy mordowali Polaków, rozcinali cięzarnym polkom brzuchy na żywca a ich dzieci zatykali na kiju. Zapewne nie wiesz jak postepowali z dziećmi. Ano wieszali je na palach za głowy gwożdziami jedno na drugim robiąc z nich "wianuszki". I nie są to opowieści z XI czy XV wieku...........
Na koniec smaczki... tam dzie są nasze cmentarze buduje się zakrywając nasze pominiki - ich pomniki ludziom którzy nas tam mordowali! Tam gdzie na cmentarzu jest grób Polaka zaraz na lub przed stawia się grób Ukraińca. Nasze cmentarze wojskowe nie mają prawa mieć na nagrobkach napisane, że wymordowała ich Ukraińska bezpieka (czy jak im tam...)

Generalnie nie wtykam nosa w niesnaski i co kto ma do Polaków bo uważam że dobrze rozwiązane problemy to forma ugody i zapomnienia tego co było. Ale jak widzę posty gdzie ktoś pisze że powinniśmy wrócić do dawnego "układu" z Rosją (CCCP) i innymi ościennymi byłymi lub nadal podległymi im państwami to mnie ścina z nóg.

I na koniec smaczek. Do dziś w niewielu Ukraińskich wsiach święci się siekiery na Polaków.....
Taka to pomarańczowa rewolucja...........


W TVP będzie jakoś na jesieni program o tym.........

...a i ja jestem tego samego zdania

agrafka, true true.

Mój kolega z pracy pochodzi zza Chełma i jeździ do rodziców czasem i wtedy na ukraine bo taniej.. jakoś jako jedyny u nas w firmie nie cierpli ukraińców... w końcu jeszcze 7 lat temu tam mieszkał... i jeździ.. i wie jaka to cywilizacja nwet w porównaniu do naszej... Jak to ostatnio stał 8h na granicy bo korek był - a po prostu od Polaków chcieli łapówki. Nie dasz 30zł, stoisz 8h... Ale "mrówki" (ludzie mieszkający blisko ranicy) się buntują bo nie będę co chwila płacić. Dla nas to abstrkacja, co to 30zł? Ale nie co 3 dzień..

..no kiedyś to szybciej przejechałeś jak papierosy dałeś na granicy.A tata to kasę pchał gdzie się tylko dało a w różnych miejscach bo ciągle za nim jechał a to mercedes z ciemnymi szybami a to milicja......Ukraina, Łotwa, Białoruś....w wielu państwach bywał. Przecież nie mógł wyciagać portfela

Przypomniało mi się (oftopując) jak koledzy pojechali na Krym.. (z 7 lat temu). Rozbili auto. Potem po 2 tyg pojechał po nie... i został 2 tyg. wracając już prawie nie mial kasy, na ostatnim patrolu oddał komórkę... potem już nic nie miał a jeszcze jedni go zatrzymali... nie pamiętam szczegółów ale trzymali go trochę...

wow Aggrafa dalas naprawde fajna lekturke do czytania...i zgadzam sie z tym co napisalas o histori...lecz mi nie o to chodzilo.. znowu mnie ktos zle zrozumial..niestety proponuje na spokojnie poczytac szczegolnie ostatnie moje posty


widzisz na ja Ukrainie a dokladniej w Kijowie bylem jakies 5 lat temu i bylem zauroczony tym miastem,architektora tego miasta byla dla mnie bardzo ciekawa,lubuje sie w takich budynkach,fakt ze nie wszystko jest cacy ale ogolnie to misto jest bardzo ciekawe..

moze troche pod wplywem emocji zle porownalem Warszawe do Kijowa ale naprawde te miasta to zupelnie inne miasta,dla mnie gora jest Kijow,a drogi..no coz u nas tez nie wszedzie jest tak jak powinno..ostatnio kolega pojechal do miasta gdzie dla nas bardzo szybko sie kojarzy Czarnobyl.. dokladnie okolo miesiaca temu...drogi byly bez kolein,szersze i nie dziorawe..nie wiem jakie sa drogi bardziej na wschod ale i u nas im blizej wschodu tym wieksza lipa..

Wiesz nieużywane się nie niszczą.



Sorki żart, nie mogłem się powstrzymać

spoko to tez racja ...