Kilka lat temu zdarzylo mi sie zahamowac tak ze po zatrzymaniu sie wyprzedzily mnie kleby dymu, auto z ABS. Spalilem zapewne klocki, bo to sie juz wiecej w tym aucie nie pojawilo.
Teraz e36 jak hamuje to dym jedynie z opon potrafi pojsc, gdyz nie uzywam ABSu.
W twoim przypadku jedynie palisz klocki albo masz rzeczywiscie mikroskopijny wyciek plynu ale az mi sie nie chce wierzyc - poza tym, musialbys miec takiego pecha ze bylby on przy obu kolach. Wyciek jest bardzo malo prawdopodobny. Albo jeszcze mniej.
Z tego co opisujesz, ciagle predkosci 140-150-180 moze rzeczywiscie bardzo intensywnie korzystasz z hamulcow i seryjne heble nie daja rady? Jest taka opcja, klocki maja swoja wytrzymalosc temperaturowa przeciez i mozna je wykonczyc w "normalnej"

eksploatacji