trollu napisał(a):
wg mnie nic nie dzieje sie bez przyczyny ani nic nieznikaod tak sobie.było i nie ma.Ziemia pamieta juz różne zmiany klimatu które nie były zależne od człowieka.tylko jeżeli człowiek niema nic wspólnego z efektem cieplarnianym to po ch** tyle kasy idzie na ochronę środowiska, po co coraz ostrzejsze normy czystości spalin w autach i motorach??wszystko ma znaczenie.
może przytoczę parę nie moich wypowiedzi:
Cytuj:
Co by nie mówić o efekcie cieplarnianym, czy może "efekcie cieplarnianym" prawda jest zupełnie inna. Zapasy paliw kopalnych się wyczerpują, a popyt wzrasta. Rosja się rozwija, Chiny w ciągu ostatnich 30 lat rozwinęły się znacznie i nadal się szybko rozwijają. USA i Europa mają swój stały rozwój. Wszyscy potrzebują paliw kopalnych. A tych jest coraz mniej. Żadne społeczeństwo by się tym nie przejęło (no bo skoro jeszcze są, to korzystajmy), więc trzeba było wymyślić coś innego aby był "bat nad głową". Tym czymś jest efekt cieplarniany. Już teraz można tym ludzi straszyć aby było społeczne przyzwolenie na nowe droższe technologie w transporcie i wielu innych dziedzinach. Że w imię zapobiegania jakiemuś tam efektorowi, już teraz muszą więcej płacić. USA i Chiny mają to w d.... i nie podpisały porozumienia z Kyoto i nie redukują zużycia ropy. Co mają ograniczać swój rozwój. Ma to też drugą stronę, bo jak cena ropy jeszcze wzrośnie, to odbije się to na ich gospodarkach, ale do tego czasu będą na tyle bogate aby innym dyktować warunki - co USA już robi. Nie dajcie sobie zamydlić oczu jakimś efektem, chodzi wyłącznie o zmniejszające się zasoby paliw kopalnych.
Cytuj:
Oczywiście chodzi o światowy podatek od CO2 (co za kretynizm totalny). Ale nie gadajcie, że rozwój przemysłu nie ma wpływu na efekt cieplarniany, bo ma, tyle że niezwykle znikomy. Należy przede wszystkim odróżnić wpływ CO2 na przyrodę od wpływu tego wszystkiego, co ludzkość produkuje "przy okazji" spalania węgla, ropy i całej reszty. Jest to całe mnóstwo przeróżnych chemikaliów i to one mają wpływ na zanieczyszczenie środowiska. Wracając do CO2 to mnie kur***a bierze jak w "dawce prawdy" o 19:30 słyszę, że dwutlenek węgla zanieczyszcza środowisko. CO2 nie zanieczyszcza środowiska, bez CO2 rośliny nie mogłyby przeprowadzać fotosyntezy! Niestety okres wzrostu aktywności słońca zbiegł się w czasie z okresem gwałtownego rozwoju przemysłowego ludzkości opartego na wykorzystaniu energii z procesu spalania, pech (dla nas), fuks dla tych którzy rzeczywiście braliby kasę z tego durnego podatku. Co innego sprawa chemikaliów wydzielanych "przy okazji" spalania i produkcji CO2. One rzeczywiście zanieczyszczają atmosferę, "zanieczyszczają" co znaczy zupełnie co innego niż "powodują zatrzymywanie w niej ciepła". Głównym "zatrzymywaczem ciepła w atmosferze" jest nie kto inny jak para wodna i to jej obieg kształtuje wzrosty i spadki temperatur na Ziemi, ot i cała sprawa ze straszliwym CO2.
Jeszcze raz polecam film The Great Global Warming Swindle.