BMW Sport

Syndykat coraz częściej przesiada się na taniowozy:
http://www.bmw-syndykat.pl/viewtopic.php?p=14631
Jaki styl dominuje na tym forum wszyscy wiedzą, a ładnie, nisko i szeroko niesie ze sobą uciążliwości na codzień.

Jak jest u innych? Wy też na codzień jeździcie pandami a BMW jako auto na weekend bo np. się psuje i jest drogie albo macie okazy uciążliwe do jazdy? Tylko ja jestem takim głupcem że uważam że do bezstresowego tłuczenia 40tyś rocznie to E36 jest idealnym autem?

dokladnie tak jak Dzikus pisze .. na weekend mozna miec cabrio albo jakies v12 ktore ciezko byloby 'wyzywic' dizen w dzien

BMW to moje jedyne auto. Jeździ na codzień. Niedługo dostanie inne serducho (jakieś b28 ) i nadal pozostanie autem na codzień. Będę wlewał tyle wachy, ile trzeba i jeździł nią bez sensu, dla przyjemności, również w poniedziałki i środy, nie tylko w weekendy, a z pracy wracał okrężną drogą

Jak na weekendy...pytam sie jak, to jest jednoznaczne ze złomowaniem, śmierc kliniczna
To po co Ci ludzie maja BMW...pokazac sie innym?? Chyba tak. Wiesz mam BMW ale jezdze tylko w weekendy bo na codzien dużo pali co za debile...

Chcesz oceniać innych - rób w to sposób kulturalny.

Prosiłem żeby nie jechać po innych bo to nie ma sensu, każdy robi jak uważa. Ja tylko chcę wiedzieć jak to wypada na tle innych użytkowników. Czy traktujecie BMW jak zabytkowe Porsche czy jako wygodne zastępstwo MPK I przede wszystkim czy uważacie że jazda innym autem byłaby rozsądniejsza, wygodniejsza ba codzień?

Przepraszm za słowo "debile" trzszke sie unoisłem
ale to jest conajmniekj śmieszne ..............mówimy tu o atach powyzej 3 litrów pojemnosci? czy może od 1.6 do 2.8....no padne zaraz.....hihi

ja mam poloneza na dojazdy do pracy ale tylko do pracy(mam 35km bardzo dziurawej i zakoleinowanej drogi ) . w inne trasy latam beemka . na paliwo nie zaluje . beemka idzie na zime do garazu bo mi jej szkoda tyle odemnie w tymn temacie

Tak Jezeli jest to M3 lub jak koledzy pisza Mocarne V12 lub inny taki potwor Psuje sie ?? jest drogie ?? moze mowimy o orginalnym M power albo modelach z roku nie starszego jak 2007

Ja muszę jeździć BMW bo nie mam drugiego auta, które też by było raczej BMW Jakbym miał dwa to bym jednym jeździł na codzień, na niezaniskim zawiasie i nieszerokich kołach, a drugie by było hardcore

Uważam że czasami lepiej jeździć czymś innym po dziurach niż BMW, nie ma w tym nic dziwnego a można się tu doszukać szacunku do marki

niech mądry co założył ten temat wsadzi sobie glebe -80/60 , koło 10" lub szerzej i śmiga tym w zimie

inna sprawa jeździć na codzień bemką z gleba na 10" a inna jeździć serią.. ja kupiłem e36 z myślą o tyż że bedę jeździł dużo, po naszych polskich drogach. jeśli chodzi o awaryjność to nie mam problemu, spalanie? normalne (około 10l przy 1.8i). dlatego uważam że bez względu czy to BMW czy Fiat to na codzień można mieć podobne problemy z eksplaoatacją, a przewaga BMW jest taka że jeździć nawet taką jak moja już daje radość z jazdy..

jakbys nie zauwazyl to posiadam (bo ja zalozylem ten temat na syndykacie) 10" z tylu i glebe -70 .. pojezdzij takim samochodem na codzien .. ciekawe czy zdania nie zmienisz ..

no ale widac przez niektorych na tym forum zostalem od razu uznany za debila .. no coz .. punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ..

czyli to już na stałe...przyspawane no trudno zostaje UNO




nikoko osobiscie nie nazwałem debilem...a zreszta w dalszym poscie przeprosiłem za wyrazenie...ale widze ze wziołes to do siebi, no trudno...

masz tyle szacunku do swojej bety, że nie chcesz żeby poznała co to sól zimą




W galerii to się każdemu podobają 10", mega gleby itd, ale nie rozumieją że to jest właśnie druga strona medalu

To jest sprawa podobna do instalacji LPG, jeden założy i śmiga na gazie drugi kupi drugie auto bo nie chce dziur robić

Ja nie widzę w tym nic dziwnego że ktoś trzyma Beemkę w garażu a jeździ inną marką na codzień. Co w tym dziwnego ? Jeżeli kupuje się E30 cabrio w super stanie daje się glebę -80, piękną felgę 3tlg za 5tyś zł i jest to samochód który służy jako weekendowa przyjemność to szkoda mi by go było tłuc po dziurach i patrzeć jak mi go obijają na parkingu. Poza tym nie każdy jest ślepo zapatrzony w BMW i dostrzega też inne marki np. Audi, Chrysler itp... i niema jednego samochodu do wszystkiego. Pisanie o kimś że jest debilem bo trzyma swój ukochany samochód w garażu pokazuje tylko ograniczenie umysłowe tej osoby.

Nie chodziło mi o atakowanie kebabowej ekipy, dla mnie możecie wsadzić nawet -150 i jeździc na codzień na rowerze. Intencją tematu było rozeznanie czy BMW nadaje się na auto na codzień czy też naprawde jest z tym tak źle i ta marka służy tylko do stania w warsztacie/garażu.

HAHAHAHA
Wyjasniłem wyrazenie debil. Wiec o co walczysz Bobby_Valentino, nie rozumiem. Ten wątek został wyjaśniony.

Najlepiej kup BMW zbuduj ogrzewany domek z pleksy, ustaw monitoring i patrz dniami i nocami.

Uwielbiam tą marke i zawsze bede używał na codzień...niezaleznie od pojemnosci, jezeli nie stac mnie na 2.8, 3.5 i w góre to poprostu nie kupie.

O nic. Wyraziłem swoją opinię. Szkoda mojego czasu na takie potyczki.



Już mam 300m2 i powoli go zapełniam bo mam taki kaprys.



A ja lubię też inne marki. BMW to nie jest szczyt moich oczekiwań... Są jeszcze takie marki jak Porsche, Ferrari, Maserati itd.

a mi sie wydaje ze tu kogos boli ze innego stac na kupienie dupowozu na codzien i przy tym nie rezygnowanie z bmw hehe i tak jak koledzy napisali wsadzcie sobie 10 cali i glebe dajcie -80 i wtedy gadajcie hehe ja wole miec samochod na codzien i beemke niz 316 zagazowana