Po pierwsze:
Cytuj:
Ja tylko chcę wiedzieć jak to wypada na tle innych użytkowników. Czy traktujecie BMW jak zabytkowe Porsche czy jako wygodne zastępstwo MPK I przede wszystkim czy uważacie że jazda innym autem byłaby rozsądniejsza, wygodniejsza ba codzień?
To było zamierzeniem autora tematu.
Po drugie:
Dla jednego zwykłe 2.0 z lpg na codzien daje radość z jazdy a inny,tak jak chłopaki wspominają ma skręcane 10 cali i -80.I jeden i drugi nazwie się miłośnikiem marki.
Ja traktuję auta w sposób użytkowy, i podobnie jak Dzikus nie wyobrażam sobie auta które stoi w garażu i w zasadzie poza pom-em do niczego innego się nie nadaje.Kwestia waszego wyboru.Poza tym jak pokazuje przykład
Małego da się takim autem jeździć na codzień robiąc niemałe przebiegi wg. zasady zero kompromisów.
Fakt jest faktem E36 to bezawaryjnych nie należy i potrafi być uciążliwe.Żeby nie było mam seryjny zawias,9 miesięcy temu robiony cały przód na lemfoderze/febi i przed zimą robię go jeszcze raz.Dodam że śmigam na 16.
Dajcie sobie spokój z batalią co jest lepsze zagazowane 316 czy 10 cali na glebie bo konsensusu i tak nie będzie.Ja nie mógłbym mieć auta które nie jest w stanie w naszych realiach praktycznie nigdzie normalnie wjechać.Bo tak już niektórzy z was zauważyli jest to męczące.Ale są tacy dla których E36 bez felgi 9 cali minimum i na seryjnym zawiasie wygląda jak kupa.Kwestia gustu,Panowie fora powinny nas łączyć a nie dzielić.
A odpowiadając na Twoje pytanie:
ja jeżdżę na codzień E36,jak wyżej bezawaryjne napewno nie jest,choć moje w zasadzie nie stanęło nigdy i zawsze dowoziło mnie do celu,myślę że może być autem na codzień.Kwestia zakupionego egzemplarza.
