KotSylwester napisał(a):
Kyo, a Ty jesteś bogaty czy biedny? Kupisz jutro drugie E46 jak te Ci przepadnie? ?No właśnie...
Rozliczam się jedynie przed skarbowym....
Jest naprawdę sporo osób po których raczej spływa zakup drugiego auta bo poprzednie stracili np z takiego powodu, osób które stać iśc sobie kupić drugie autko, całkiem sympatyczne, ludzi mających kase mających głęboko w d... społeczeństwo, mających wyobrażenie że z tego tytułu wszytko im wolno, jeździć po pijaku również.
Analizując natomiast biednego, trzeba zrozumieć tok rozumowania takiego człowieka.
Jego wali to że zebiorą mu auto, jego wali to że zarabia 800-1000 pln i wali go że ma na utrzymaniu rodzine, która również go wali.
On patrzy jak sie narąbać i ewentualnie jak dojechać do kolegów do pochlania.
Zabiorą mu auto to kupi drugie tanie auto za 500 pln, jakiegoś malucha, poloneza, fiata, oby się tylko toczyło. Z racji tego że wali go wszystko to i wali go to czy będzie miał prawo jazdy czy nie. Wali go również komornik i to że zabierze telewizor meble - ma to w dupie bo ma w dupie rodzinę. Ma podobnie w dupie to i również go to wali że może zrobić krzywde komuś jadąc po pijaku - on nawet nie pomyśli o tym. A to że go mogą zamknąć - też średnio go obchodzi.
Taki człowiej najczęściej uważa że wszystko wie najlepiej, ewentualnie jego koledzy mogą coś wiedzieć.
Tak więc, i ci bogaci i biedni - dobra kara to roboty publiczne - niech robią drogi, sprzątają ulice, niech mają twórczą społecznie karę, bo ona będzie dla niego najbardziej bolesna.
Ewentualnie chłosta, łamanie rąk, kołem, publiczne wyśmianie, etc.
Czy pomysł jest dobry, zabieranie auta? Pomysł służy temu aby ktoś mógł na nim zarobić.
Pare aut zabiorą - i dobrze, ktoś w dupe dostanie za swoje ale problemu to nie rozwiąże, ze względu na mentalność którą opisałem powyżej.
Napewno ten pomysł najbardziej uderzy w grupę średnią, sporo jest osób którym na paru rzeczach zależy a są poprostu ograniczone i wsiadają popijaku - tutaj się zgodże - pomysł zrobi swoje.