BMW Sport

jutro swieto wiec niee wiem czy bede dalej szukal...ale w srode po robocie napewno sie wezme za dalka peace,tylko potrzebuje klucza wyglada jak gwiazdka zeby odkrecic glowice. czy musze odkrecac walki czy musze znalesc taki klucz zeby tam sie zmiescil? o tyle zostalo do odkrecenia glowicy.

chyba masz rację kolego

chyba, chyba, chyba... Ech, panowie do rzeczy...

Świeca zgasła i tłok po ciemku pierdyknął w głowicę ale tak calkiem serio:

Spadek mocy mogł byc spowodowany roznymi rzeczami, ale wg. mnie najbardziej prawdopodobne to takie iz cos niedobrego stalo sie z lancuchem rozrzadu lub ślizgiem, A moze zamiast 3 wbiles jednak 1 i silnik dostal ogromnych obrotow i dlatego tlok uderzyl w glowice. A moze swiece nie byly dawno wymieniane i po prostu sie upalila ktoras elektroda i stad spadek mocy i dalsze konsekwencje. Bez rozebrania tego sie nie dowiesz niestety, mozna gdybac w nieskonczonosc.
Pozdro

raczej tłok w zawór.............

Rozrzat jest nie naruszony łancuch cały.


watpe w to ale jesli nawet to ja sie wtedy dopiero rozpędzalem bo ruszalem z postoju i niepodciagalem auta na wysokie obroty bo niedosc ze niemaila mocy to strasznie duzo palila bo ok 13-14 w trasie niechce myslec nawet ile by palila jakbym ja ciagnol wysoko, a pozatym mialem problemy z wrzuceniem jedynki podczas jazdy bo cos ja blokowalo musialem sie niemalze zatrzymac zeby ja wbic.


Świece były wymieniane na NGK V-line niebieskie do gazu ok 2 tyg temu bo szukalem przyczyny spadku mocy i moje pierwsze podejzenie padlo na nie bo ich niewymienialem po kupnie auta.

Wiadomo mozna gdybac jutro dalsze prace z rozbiurki. a oto foty z tego co juz zobaczylem



to jest 3 świeca liczac od przodu auta 6 nieda sie wogule wykrecic az niechce myslec co sie z nia stalo.





Tu widac chyba cześci obudowy glowicy bo sa to kawalki aluminium i olej w kolektorze a chyba go tam nieepowinno byc.
Sory za kiepska jakos zgjec ale byly robione fonem
PS czy jest to mozliwe ze mi gaz strzelil i zorbil robote z silnikiem?? Mam sekwencje.
Albo czy mozliwe jest ze ktos go w niemczech nieoszczedal i zrobiony byl tylko na handel?? Bo naprwade dbalem o ten silniczek i niekatowalem go... no wiadomo ze sie czasami poszalalo ale raz na jakis czas to chyba niema nic do rzeczy. Kurde zawsze sie darlem na dzieczyne jak jej autopozyczaelem zeby nieprzeciagala go powyzej 3 tys zanim sie rozgrzeje i sam sie do tego stosowalem a nawet ja to schodzilem do granicy 2,5 tys. Niewiem dlaczego sie tak stalo. Kurde teraz to kilka tyg bez auta
A i jeszcze jedno czy to moze być wina wystrzalu gazu?? Kumpel mi mowil ze tak mial ale on niemal sekwencji... Jak tak to jak to udowodnic??

hmmm a moze byla za bogata mieszanka i upalilo swiece poprostu i sie rozpadla?

Nieistotny szczegół, wiadomo o co chodzi. Zawór jest elementem głowicy...

Ogólnie dosc dziwna sprawa, Olej w kolektorze to moze byc wynikiem kiepskiej kondycji uszczelniaczy zaworowych.
Zeby tak wypaliło swiece, musialaby byc zbyt uboga mieszanka (wiecej tlenu=wyższa temperatura spalania). Jakby byla za bogata zalewaloby silnik i bedzie duze spalanie i brak mocy ale raczej mniejsze prawdopodobienstwo wypalenia czegokolwiek. Zbyt uboga rowniez spowoduje spadek mocy, i wlasnie podobne skutki. Z gazem miales wszystko ok?

Nie rozbieralem jeszcze takiego silnika, dlatego nie wiem dokladnie jak tam wyglada sprawa polaczenia kół zebatych z walkami rozrzadu i na wale korbowym. Odkrec je i zobacz czy nie sa ścięte kliny.

wedlug mnie NIE weglug gazownika NIEDOKONCA weglug wlasciciela zakladu WYMYSLALEM

Aha czyli z tym olejem w kolektorze to jednak te uszczelniacze bo kopcila troszke na bialo i wczoraj miala isc na ich wymiane i ogulna wymiane uszczelek tam gdzie sie pocila


Powoli dla laika z Książka sam naprawiam e36 jest to kupa szukania i zaznaczania (zeby to potem skrecic) co do czego wpierw musze sciagnać glowice ale to juz mysle max godzinka pracy

Dasz rade, chciec to moc

Przychodzi mi na mysl jeszcze jedna rzecz, mianowicie zbyt wczesny zaplon, ale tu akurat sprawe powinien zalatwic czujnik spalania stukowego wiec raczej odpada...

Niestety nie wygląda to dobrze... resztki świecy pewnie porysowały gładzie cylindrów... przypuszczam ze czeka cię wytaczanie i honowanie oraz nadwymiarowe tłoki...

Michal_ts, no wlasnie to samo mowi ZioMaLa tata, i mowi ze za taka operacja jest nieoplacalna.

Podjedz do jakiegos dobrego zakladu gdzie zajmuja sie obróbką silnikow (szlifami itp.) i zapytaj o tulejowanie bloku... Koszta oraz jak ten silnik znosi taka przerobke. Polega ona na tym ze roztacza sie obecne cylindry na wiekszy wymiar, i wstawia tuleje ktore nastepnie szlifuje sie na wymiar nominalny.

P.S.
Dla wstepnego rozeznania taka operacja na silniku Opla 2.0 8V to koszt ok 700zł

cylindrów się nie szlifuje, tylko honuje.

A z tym wymiarem nominalnym, to na moje, to się nie toleruje wg. stałego otworu, tylko wałka, tak mi się wydaje, jeśli ktoś to ogarnia proszę mnie poprawić

Nie masz co się bawić w naprawę, szkoda rzeźby

Kup drugi silnik na podmianę a ten sobie zostaw, może ci się kiedyś przydadzą części typu miska olejowa czy cokolwiek innego

Jak ci świecę "rozsadziło" to masz do wymiany zawory, obrobke kanalow
szlif gniazd i zaworow oraz ich dotarcie
wymiane prowadnic
nowe uszczelniacze
planowanie glowicy
czyli pelen remont glowicy plus jej obrobka... dużo roboty krótko mówiąc i nie waro żeźbić

silnik rozbierz i obejrzyj sobie jakie są ofiary... zostaw go na dawcę i szukaj nowego motoru

Tulejowanie robi się gdy nie ma możliwości zakupu oryginalnego bloku lub przy podnoszeniu mocy silnika, gdy blok może juz nie wytrzymać np doładowania. Generalnie jest to mało opłacalne i problematyczne.

Na pewno będzie taniej kupić dół np z anglika, o ile Twój jest rzeczywiście uszkodzony...

jest całe e36 w coupe 328 angilk, ładna wersja, jak chcesz to dam Ci namiarny niego moze kupisz całego i jeszcze na tym dobrze wyjdziesz

MichcioManiak, poszlo na pw.

Niechce zasmiecac forum a pewnie podczas tego demontarzu wyjdzie jeszcze kilka problemow wiec bede sie pytac tu

Pierwszy problem:
Zeby zdemontowac glowice trzeba wykręcic rozrzat zeby pościagac lancuszki, ale u mnie nieda sie go ustacic tak jak trzba zeby potem dalo sie to skrecic poniewaz cos blokuje silnik. Czy mechanik potem dojcie jak to ustawic? Jak nie to jak to zrobic?

Dla wyjasnienia: Zeby cos honowac, najpierw nalezy to szlifowac do zblizonego wymiaru koncowego. Honowanie jest obróbką wykanczajacą...

Dobry mechanik da sobie radę z pozniejszym ustawieniem rozrządu... Poza tym na kołach zebatych powinny byc znaki ktore musza sie zgrywac

dzieki za odpowiedz ale juz to rozkrecilem. i teraz kolejne pytanie czemu glowica niechce zejsc?? Napewno juz jej nic nietrzyma probowalem srubokretem podwazyc ale bez rezultatu..

Uszkodzenie jakie znalazlem to wybita jedna sprezyna.

[ Dodano: 15 Listopad 2008, 10:12 ]
dobra juz po silniku :\ glowica dostala tlokiem, niema 2 tlokow z jednego zrobila sie kuleczka z drug zmiazdzyl sie na glowicy
wal korbowy jest wedlug mnie troszke skrzywiony. Wiec remont odpada....

wedlug mnie w niemczech auto to bylo szykowane pod sprzedaz bo wszystkie srobki sie zbyt lawo odkrecaly, ale to tylko moje wrazenie i molo byc inaczej

teraz moje pytanie. Jak onenic stan techniczny silnika?? Wiadomo ze silnik mosi chodzic cicho i rowno ale ten tez tak chodzil. Czy jak pojade na hamownie i zrobie pomiary sprezenia wyjdzie ze cos z nim nie tak?

Postaram sie jutro wrzucic foty rozebranego silnika jak by kotos byl ciekawty to pisac a wrzuce napewno.

a odkeciles napinacz lancuszka rozrzadu?? - sa tam 2 srubki, ktore tez przytrzymuja glowice.

Po ich odkreceniu nadal mialem problem z wyjeciem glowicy. milimetr po milimetrze opukalem glowice mlotkiem i srubokretem (na wysokosci uszczelki). glowica w koncu puscila - uszczelka muasiala sie dobrze zassac i trzymala.

pzdr