mkol77 napisał(a):
Witajcie,
Mam taki problem. Pół roku temu wymieniłem tarcze hamulcowe z przodu na nowe ATE + klocki. Wcześniej na diagnostyce wyszła spora owalizacja, a na kierownicy przy przyhamowaniu czuć było bicie.
Na nowych tarczach, przez około 2000 km było ok. Po tym przebiegu (ok. 2 miesiące) problem znów się objawił. Wstrzymałem się do wymiany opon na zimowe aby wykluczyć problem z wyważeniem kół, ale po zmianie na zimówki dalej to samo. Mechanik twierdzi, że to tarcze (tu się trudno nie zgodzić skoro po wymianie było przez jakiś czas ok), natomiast czy coś jeszcze mogło mieć na to wpływ? Nie chce mi się wierzyć, że tarcze ledwo wytrzymują 2 kkm przebiegu.
Komplet tarcze ATE i klocki kupione w jednym ze znanych na forum sklepów.
Reklamowac tarcze? Przetoczyć?
Jeżeli drgania występują w czasie hamowania i rosną razem z prędkością przy której hamujesz to prawie na 100% wina tarcz. Tym bardziej że po wymianie tarcz ten sam problem zniknął. Na Twoim miejscu nie przetaczał bym ich. To nie ma sensu. Nie po to kupiłeś nowe tarcze żeby teraz je przetaczać (każda tarcza ma swoją granicę zużycia - przeważnie jest to 1-3 mm mniej niż grubość początkowa nowej tarczy). Oddaj je do reklamacji.
ATE to jeden z najbardziej renomowanych producentów części do hamulców i całych układów hamulcowych, ale niestety z ich tarczami dość często są problemy. Jeśli jednak nie ich "delikatność" doprowadziła do skrzywiania to być może:
-nie oczyszczenie aż do uzyskania idealnie płaskiej powierzchni piast kół przed montażem
-zbyt silne dokręcenie śrub kół (przeważnie siła wymagana do tego to 80-120Nm, za to mechanicy albo "dopieprzają" koła pneumatem tak że nie można ich potem odkręcić, albo dociągają śruby tak mocno ile tylko mają siły...)
-skrzywienie tarczy przez nie przestrzeganie zasady stopniowego dokręcania poszczególnych śrub kół
-blokujący się tłoczek w którymś zacisku