renoraines napisał(a):
100 lat temu była podobna sytuacja, kapitalizm ktory doił biednych ludzi, a jak sie to skoczylo to wszyscy wiedzą totalną rozpier..... czyli rewolucją.
hmmm, na tej zasadzie to wszystkie sytuacje są podobne;)
rewolucja owszem, ale przemysłowa przyczyniła się do rozwoju kapitalizmu;)
skąd pomysł, że to biedny i uciśniony lud wywołał rewolucję?
Istnienie kapitalizmu gnębiącego biednych ludzi to zamierzchła przeszłość, nie mająca wiele wspólnego z obecną sytuacją.
Kapitalizm, o którym wspominasz, gnębił ludzi z powodu rażącej dysproporcji między faktycznymi możliwościami pracownika i pracodawcy-np.fabrykanta. Stąd 16 godzinny dzień pracy itp Nie było to jednak winą samego kapitalizmu
Dziś sytuacja jest nieco inna. Istnieje prawo pracy, które często powoduje przegięcie w drugą stronę, stawiając w bardzo uprzywilejowanej sytuacji pracownika, co widać zwłaszcza w przypadku niewielkich przedsiębiorstw.
Tym, co dziś gnębi normalnych ludzi i nie pozwala na normalne funkcjonowanie społeczeństw, w zgodzie z prawem naturalnym oraz z naturalnymi w naszej kulturze skłonnościami, to panujący niepodzielnie socjalizm.
Długo by o tym mówić, ale cały system zbudowany jest tak, aby odbierać ciężar odpowiedzialności jednostce, jednocześnie hamując jej samodzielność i nakładając kolejne ograniczenia.
Pierwszy z brzegu przykład - system ubezpieczeń społecznych. Państwo zapewnia emeryturę, więc trzeba wcześniej odprowadzić na nią kupę kasy. Więc pieniędzy w portfelu jest mniej, więc o potomstwo trudniej. Skoro będzie emerytura, to potomstwo przestaje być zresztą koniecznością, bo z głodu na starość się nie umrze, a i służba zdrowia też jest "darmowa". Skoro potomstwo nie jest konieczne, to mniejsza tez motywacja do wytężonej pracy i gromadzenia majątku, który odziedziczy rodzina. Lepszy jest więc bezpieczny etat. itd itp
Socjalizm robi z człowieka, czyli istoty z natury rozwojowej i ambitnej, potulnego baranka, który nie przekraczając ram pastwiska i chowając się w porę do obórki dostanie zawsze coś na ząb i ochronę przed złym wilkiem. Przynajmniej wpaja mu się mocne przekonanie, że tak będzie.
renoraines napisał(a):
W Polsce już rózne grupy zawodowe wychodzą na ulicę, a tym bardziej wyjdą jak będzie wprowadzone euro i wzrosną ceny, a zamiast 1000-1200 zł pensji/emerytury dostaną 250 euro.
Póki co, to na ulice wychodzą grupy najbardziej korzystające z socjalizmu i poniekąd "żerujące" na reszcie społeczeństwa.
Wychodzą górnicy z państwowych lub "państwowych" kopalni, pielęgniarki i lekarze, stoczniowcy z jeszcze nie sprywatyzowanych stoczni, policjanci i cała mundurówka oraz nauczyciele i rolnicy.
Ci wszyscy domagają się więcej od swego pasterza, czyli państwa. Problem w tym, że rolą tegoż nie powinno być sprawowanie funkcji pasterza, lecz raczej nocnego stróża, którego się nie zauważa, a który pilnuje pewnych potrzebnych spraw, jak np. żeby nikt Ci się do domu nie wdarł.
Problemy nie powstają tam, gdzie państwo się nie wtrąca, ale tam gdzie jest go za dużo.
Mniej państwa w tych sferach, a ludzie na ulice nie będą musieli wychodzić
renoraines napisał(a):
Jeżeli popaprancy szukają kasy na załatanie budżetu to sposob jest bardzo prosty kasy fiskalne dla lekarzy i prawnikow oraz zniesienie KRUSu.
Po raz kolejny w tym wątku chora recepta na chory system, czyli klina klinem:/
A może jednak zniesienie ZUSu i KRUSu?
Może jednak likwidacja kas fiskalnych, a nie ich mnożenie?
Może podatek kwotowy?
Śmiesznie tak w wątku o kolejnym głupim podatku zeszliśmy z tematu, ale przy tej okazji polecam trochę lektury.
Zacząć można od Locke'a i Hume'a, przejść do Smitha, Misesa, a dalej np. Friedmana i Nozicka
Przepraszam, że będę czepialski, ale mam alergię:
jiGsaw napisał(a):
Co do samego projektu - raczej nie wejdzie w życie... a bynajmniej mam nadzieję... Inaczej połowa sympatyków tego forum będzie musiała przenieść się na forum fiata itp.
za słownikiem PWN:
bynajmniej «wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z następującą partykułą nie)»
Głos miał donośny, ale bynajmniej nie przykry.
Z miłością bynajmniej się nie taił.
Dixi napisał(a):
ps. a jak pisałem z Bagorem, że głosując na PO robimy źle to nikt słuchać nie chciał. Na PiS trza było, ja tak zrobiłem więc teraz nie mam żadnych wyrzutów

To chyba powinieneś zacząć je mieć.
Dzięki temu, ze PiS ma aż tylu mądrali w sejmie, masz teraz półreformę służby zdrowia, nadal płacisz podatki na utrzymanie partii politycznych, masz ciągnące się problemy z emeryturami pomostowymi itd
Dzięki temu, że rządzili poprzednio masz chociażby wynegocjowany bzdurny traktat lizboński, płacisz podatki na czyjeś becikowe, miałeś mundurki w szkołach i leppera na salonach
Jedno jest w tej dyskusji pewne, mimo milionów różnic w poglądach, większość nie chce oddawać państwu kolejnej ciężko zarobionej kasy:)
pozdro