lizardking napisał(a):
TDS`y się psują ??? Pamiętajmy, że to silnik z zamierzchłej dla diesli ery i fakt że przetrwał w produkcji niemal do XXI wieku jest najlepszym dowodem jego udanej konstrukcji. Wszelkie narzekania jakie słyszy się na jego temat wynikają z:
- kosmicznych przebiegów 600 - 700 tys. km /choć na liczniku 180 potwierdzone książką serwisową/
- nieprawidłowej eksploatacji. Ten silnik wymaga od użytkownika kultury technicznej /a niektórym jego użytkownikom brakuje nawet osobistej/. Spróbujcie najnowszej Kawasaki Ninja wstawić na zimnym silniku do maxa to łańcuch rozrządu zawiąże się na pęk. Czy to znaczy że Kawasaki produkuje kiepskie silniki ???
- zaauwansowania techicznego konstrukcji - druciarz nie zaleczy elektronicznej pompy więc powie że to wina konstrukcji a nie jego niekompetencji.
- zaniedbania - n.p. padająca pompa wody czy visko zemści się na użytkowniku momentalnie.
Czy 2.5d i 3.0d to te same silniki, jak ktoś napisał ??? Zupełnie inne. Mają pewne współne elementy osprzętu ale blok silnika jest zupełnie inny.
zgadzam się z opinią że większość awarii to wina właściciela, a co do przebiegów nic nie jest wieczne w końcu się zużyje. Niestety większość kierowców w naszym kraju jak kupuje auto i musi troche kaski włożyć bo coś sie popsuło to zaraz wyraża opinie że to złom, najlepiej żeby jeszcze w bak nie lać i z rury złotówki leciały.