BMW Sport

Mam pytanie.Kolega ma reduktor Lovato od poloneza i kłóci się ze mna ze jego reduktor będzie pasował do mojej 320 i.Sugeruje to tym że polonezy dużo paliły i bedzie mocniejszy reduktor i do tych 150 koni będzie działał.Jak myślicie???

reduktor od poloneza nie wyrobi miałem poloneza fakt chwilowe zapotrzebowanie na pliwko ma spore ale kręci sie do mniejszych obrotów ma mniejsza pojemność mniejszy moment mniejsza moc dwa cylindry mniej itd nie rób druciarstwa kup solidny nowy reduktor

Kolega chce Ci wcisnąć pewnie padło, nie kupuje się używanych reduktorów. Pomijając już fakt, że nie znajdzie on zastosowania w Twoim BMW.

Dokładnie tak myślimy:

Dzięki za posty.Dziś znowu był u mnie i mówi że polonezy dużo paliły i parownk w polonezie był przystosowany do większej pojemności własnie ze względu na duze spalanie.A reduktora nie dobiera pod wzgledem momentu i tego do ilu sie kręci ale do mocy auta.Polonez niby miał te 60 koni ale reduktor był przystosowany do 160....

po pierwsze polonez nie ma 60KM tylko 82 lub 87 lub 103 i kilka mocniejszych rzadkich wersji

Po drugie to moment i moc jest wyznacnzikiem chwilowego poboru paliwa tak jak i ilośc cylindrów bo moc i moment bierze się z detonacji w cylindrze a ta z paliwa i jego ilości do danego silnka

Jak koledzy poparli gość chce ci wepchnąć padło i kit ci ciśnie byle zarobić

A polonez nie ma poboru jak 320i miałem poloneza gaźnikowego 1,6GLE o omocy 87KM i 520i z twoim motorkiem i wiem jakie sa chwilowe zapotrzeboawnia na paliwo panie kolego

Z nudów go dziś założyliśmy...Nie ma absolutnie żadnej róznicy z poprzednim reduktorem który miałem o mocy 170km.Zrbilismy na tym reduktorze jakies 120 km.Moc była przyspieszenie jest takie jak tam a ciągnie bez problemu do 6,5 tys...NIe wiem już co za różnice...Aha jechałym na tym reduktorze 180 km i jeszcze troszkę gazu było....

jechałeś 180km/h ?? bo nie rozumiem ?? bo jak tak to spróbuj polecieć 210km/h potem napisz wrażenia z rozpedzania 160-210

Różnic niby nie czułeś a sprawdzałeś to np stoperem czas od zera do 100???? albo może instalka tak osłabia ci motor, że już nie ma różnicy jaki masz reduktor

Tak jechałem 180 km/h.Reduktor Lovanti.Na tamtym reduktorze landi renzo jechałem max 195 km/h a na benzynie bez problemu 220km/h.Fakt instalację mam 1 generacji ale nie mam kasy aby przerobić na sekwencje.Reduktor wyglądem jest duzo większy od poprzedniego...Większy filtr,sam reduktor itp......

rób jak chcesz ale jak masz gaz I gen w M50 to ja już wogóle opmijam ten temat bo to dla mnie barbarzyństwo

A co byś na moim miejscu zrobił??? Narazie jestem spłukany.A nie wyrzuce 1500 zł na wymiane instalacji bo mnie po prostu nie stać....

nie kupiłbym nawet 316i jakbym był spłukany Wywal gaz zacznij jeździc na benie problem reduktora zniknie jak ci gaz pierdolnie to będziesz miał oszczędność na gazie min.: przepływka, kolektor przepustnica, obudowa filtra powietrza napewo sporo zaoszczędzisz

jak nie bedzie cisnął, dobry gaz tankował i na czas wymieniał filtr od gazu to nic mu nie bedzie, a co do parownika to z tego co kojarze to Lovato (lovatec) nie miało parowników o mocy poniżej 150KM. A tak się dobiera przecież parowniki, względem mocy. I nie ma tu nic do znaczenia że jeździł w polonezie. mógł mieć nawet parownik jakiejś innej firmy do 300KM i też miałby być zły bo jeździł w polonezie?? Paranoja. Jak się ma pisać głupoty to lepiej milczeć.

Heh jedna dobra podpowiedz...Czesio śledze to forum od dawna i wiem że nie wymyślasz głupot.Punkcik powędrował.......

P.s Tankuję tylko na shelu....
A gdybym zrobił regeneracje membran???? Jest tego sporo opisane w necie....

bawiłem się w regeneracje ale to jest jest żmudna praca i nie wszystkie parowniki można regenerować domowym sposobem. Jest to ciężkie i ogólnie bardzo pracochłonne. A na allegro można kupić już parowniki w cenie podobnej do membran naprawczych oryginalnych. Te zamienne to do oryginalnych nie maja porównania. wyglądają jakby były zrobione z ceraty. Objawy zużytych membran są takie że na gazie nie da się wyregulować wolnych obrotów, bo cały czas się zmieniają.

jak nie będzie cisnął i miał kiepsko wyregulowana instalkę to i tak może strzelić po drugie jak ma choćby wyprzedzać bez ciśnięcia?? po prostu instalka klasy I gen może być w M40 ale nie w M50 tzn być może ale lepiej chyba jeździć na 316i w benie?? i jak zakładanie używanych częsci do instalki BMW ma dbać o jej prawidłowa eksploatacja to życze powodzenia Po drugie instalacje w polonezach zawsze sa zakładane najniższymi kosztami i na najtańszych najgorszych podzespołach jak chesz to do BMW kłaść to twoja sprawa

Jak narazie jezdze na nim i nie ma róznicy z poprzednim reduktorem......Spalanie wzrosło do 14 litrów ale to zapewne temu że miałem dziurawy wąż do gazu i sporo tego mi uciekało.Zobacze co będzie dalej.

Aha ten reduktor dostałem za free

Czasami czytając takie przemyślenia dotyczące różnych tematów, można się nieźle odstresować i uśmiać za razem.

Po pierwsze primo, zaznaczam na wstępie, że w żadnym wypadku nie jestem zwolennikiem przekładania używanych części (chodź są wyjątki, gdzie nie ma innej możliwości, ze względu na dostępność, lub zaporową cenę nowego elementu), tym bardziej jeżeli chodzi o takie urządzenie jak reduktor, który w sumie jest sercem instalacji I i II generacji.

Po drugie sekundo, do aut o dużej pojemności i mocy silnika, instalacji poniżej III generacji, się nie powinno montować.

A teraz do sedna.
Gdzie jest napisane że reduktory stosowane na przykład w Polonezie nie mogą być montowane w BMW.

Tak logicznie to prawidłowo dobrany reduktor do Poloneza, nie spełni swojej roli w zasilaniu silnika M50, ale....
Często reduktory Lovato montowane w naszych "królach szos" (czytaj Polonez) miały wydajność o wiele za dużą do silnika o pojemności 1.5/1.6 i mocy ok 85 KM
i taki też reduktor jak LOVATO ELECTRONIC SUPER o wydajności do 140kW (190KM), czy LOVATO ELECTRONIC MAJOR o wydajności do mocy 170kW, spokojnie sobie poradzą z silnikiem M50B20. Reduktory te wizualnie nie wiele się różnią od klasycznego reduktora Lovato. To że auto na instalacji II generacji ma drastyczny spadek mocy, wynika z przewężenia dolotu powietrza.
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=84

Co do strzałów.
Można mieć idealnie wyregulowana instalację, a auto i tak może strzelić. Wystrzały na gazie związane są koniecznością występowania "mocniejszej" iskry zapalającej mieszankę powietrzno-gazową. Każde wypadanie zapłonu, lub osłabienie napięcia wywołującego iskrę zapłonową będzie powodować dopalanie mieszanki i cofanie się czoła płomienia do kolektora ssącego, tak zwany wystrzał.
Taki efekt może zaistnieć nawet na instalacji IV generacji, na benzynie, a nawet w dieslu (chodź tu przyczyną nie są na pewno świece zapłonowe )
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=50033

Co do regeneracji, to czesiio ma rację, pomijając tą "żmudną pracę" przy regeneracji reduktora Lovato. Ten jest jednym z najłatwiej regenerowalnych.

Bez komentarza

Dziękuję za odpowiedzi starym wyjadaczom forum ,dzis, miałem jeszcze trase wieczorem i spalił na 100 km 11 litrów gazu zauważając iz nie jezdze jak emeryt......Więc cena za 100 km jest akceptowana tym bardziej że nad morze jadąc na 2 pełnych butlach gazu dojade tam i z powrotem i gazu jeszcze zostanie.Cena za 2 butle to 150 zł...Czyli reasumując za 150 z palcem w d___ dojae nad morze i z powrotem i jeszcze mi sporo zostanie.Pozdrawiam przeciwników gazu.Oby was te 100 km tak tanio wyszło...