renoraines napisał(a):
Patrzac na polityke Panstwa (bez wzgledu na to jaka opcja polityczna rzadzi) , to Panstwo jest od tego, zeby obywatelom pomagac, w szerokim tego slowa znaczeniu, a na to potrzeba pieniedzy.
A może lepiej niech Państwo po prostu nie przeszkadza ludziom, co?
Mam głęboko tę całą "pomoc", bo znaczy ona jedynie tyle, że znowu więcej mi zabiorą, aby rozdać szwagrom, zięciom i bandzie nieudaczników różnej maści.
renoraines napisał(a):
Skoro ich w budzecie nie ma, to zadaniem rzadu jest to, aby znaleźć takie srodki. I takim wlasnie sposobem jest nowelizacja ustawy, dzieki ktorej do budżetu wpłynęłoby/wpłynie blisko 500 mln zł. Nie oszukujmy się, jeśli nie bedzie takich wpływów do budżetu , to zaplacimy za to my wszyscy.
Tak, to jest świetne, znowelizować ustawę i nagle zrobią się pieniążki w budżecie!
Podoba Ci się, bo akurat nie Tobie chce się zabrać 500milionów.
Pieniądze z ustawy nie wyskakują, zawsze są komuś odbierane. Ktoś zarabia, a państwo mu zabiera, ale że tym kimś akurat teraz nie jesteś Ty, to się cieszysz, bo w końcu jak się komuś zabiera to pewnie jest to zły, podły burżuj wyzyskiwacz. A jak się zabierze, to może trochę się Tobie da.
renoraines napisał(a):
Dlatego tez powyzsze słowa, ze wszyscy oszukuja przypomina mi manipulowanie Palikota, który w postepowaniu Zbigniewa C, Mirosława D nie widzi nic niestosownego, bo ''przeciez oni niczego nie ukradli''.
Minister sprawiedliwości Czuma , stwierdza ze osoby sa niewinne, ale skraca ich nazwiska. Minister sprawiedliwości Czuma wydaje wyrok, ale on sam ma sprawy sadowe w USA za dlugi. Wiec w jakim to swietle stawia autorytet urzedu ministra sprawiedliwości? Minister sprawiedliwości broni, a premier/szef partii zawiesza Zbigniewa C, bo wie , ze jednak nie powinien on zajmowac stanowiska. Podobna sytuacja jak z Romanem P.- minister spraw zagranicznych Sikorski, obywatel USA, maż Amerykanki żydowskiego pochodzenia, wyszedl przed szereg i wystosowal pismo do Sekretarz Stanu USA o zajecie się sprawa zyda Romana P. Nawet gdyby to byla indywidualna inicjatywa Sikorskiego, sprawa poszła w Swiat jako stanowisko rzadu polskiego. Premier musial to sprostowac. Pomijam już fakt, ze minister spraw zagranicznych sie pomylil i napisal do sekretarz stanu,a nie do sekretarza sprawiedliwości USA, na co zwrociła uwage sekretarz stanu Hillary Clinton.
Mi się wydaje, że dla większości normalnych ludzi i w sprawie Romana P. i w sprawie Zbigniewa C. wszystko jest jasne.
Ty za to jak zwykle mieszasz w to kwestie narodowościowe.
To chyba fobia jakaś, co??
renoraines napisał(a):
Negatywne zdanie o PO mają takze wspoltworcy PO i to ''pierwszy garnitur'' Maciej Płazynski czy takze Andrzej Olechowski,ktory nie tak dawno powiedział:,,
Platforma Obywatelska jest dla mnie wyłącznie "antypisem". Jej aktualna pozycja zależy od tego, gdzie akurat jest PiS. Dziś Platforma Obywatelska jest partią "od Sasa do Lasa". Cechuje ją bezideowość, nepotyzm i upartyjnienie spółek Skarbu Państwa. Jest gorzej niż za SLD i za PiS-u razem wziętych '' - stwierdził Andrzej Olechowski w wywiadzie opublikowanym w dzienniku "Polska". http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=18dd1 Kolejny przykład z dzisiaj-
Szef gabinetu politycznego Mirosława Drzewieckiego, Marcin Rosół, spędził urlop w Zieleńcu w ośrodku wypoczynkowym należącym do Ryszarda Sobisiaka i na polecenie swojego szefa, Mirosława Drzewieckiego, próbował załatwić posadę w Totalizatorze Sportowym córce Ryszarda Sobiesiaka, bohatera afery hazardowej - podaje radio RMFFM http://wiadomosci.onet.pl/2054424,11,ta ... ,item.htmlTo w końcu Sobisiak, czy Sobiesiak, czy może 2 różne osoby?
Nie ma to jak dla obrony swoich argumentów powołać się na autorytety.
Andrzej Olechowski, Maciej Płażyński.... szacun stary za idoli
Myślę, że w wypowiedziach Piskorskiego też znalazłbyś bez trudu negatywy o platformie:)
Rebus napisał(a):
Poza tym, czemu jak pielęgniarki, górnicy, nauczyciele, stoczniowcy, celnicy się domagają zmian w ustawach żeby mieć wcześniejsze emerytury lub więcej zarabiać to jest ok, a jak jacyś biznesmeni się domagają żeby nie opodatkowywać ich po raz kolejny to jest to haniebny lobbing który jest traktowany jako przestępstwo?
Wiesz, jak górnicy wychodzą na ulice rzucać kamieniami, to jest to chuligaństwo i często przestępstwo.
Jak ktoś głośno krzyczy czego chce, to już raczej trudno mówić o przestępstwie.
IMHO poza wszelką wątpliwością jest fakt, że jak ktoś prowadzi z ludźmi zainteresowanymi niejawne rozmowy o wymowie takiej jak Chlebowski, to niezależnie od kwalifikacji prawnej takowego czynu, powinien ze wstydem zejść ze sceny i mocno przeprosić!
Rebus napisał(a):
Doszło do tego że Marek Jurek stwierdził dziś że "normalny człowiek nie zadaje się z ludźmi związanymi z hazardem"
To straszne! Do czego to doszło!
Ja tam uważam, że są zawody i biznesy, którymi dżentelmeni się nie zajmują.
renoraines napisał(a):
Żenujące jest to, że niektóre osoby popierają fakt, że lobbuja osoby zajmujace stanowiska panstwowe.

Jakoś nie zauważyłem oklasków dla Chlebowskiego na tym forum:/
Kune napisał(a):
Mi chodzi o to ze ludzie najwiecej wrzeszcza o tym co sie mowi w telewizji, ale ze sasiadka obok sprzata u kogos w domu na lewo to juz jest ok?
Hmmm, wydaje mi się, iż różnica między Panią sprzątającą "na lewo", a wysokiej rangi politykiem sprawiającym wrażenie, iz "załatwia" komuś korzystne rozwiązania prawne, nie jest trudna do wychwycenia
