nie nie panowie
jeszcze raz może nie jasno się wyraziłem
wszystko wraca do normy jak zrobię tak
z silnika krokowego wychodzi taka rurka i wchodzi na końcu do rury tej gumowej która jebst zaraz przy przepustnicy.
to wyjąłem z tej gumy i zaślepiłem, zaś miejsce w gumie gdzie wąż wchodził również zaślepiono.
obroty wyregulowałem śruba na przepustnicy tak aby miała mniej więcej około 1000 na włączonych światłach. jak jest zimny wiadomo krokowiec zaślepiony to zgaśnie ale na ciepłym jest ok.
w takim wypadku po zaślepieniu już spada z obrotów normalnie.
dziś podmieniłem krokowca od kolegi i zauważyłem że teraz powoli spada na PB jak i na LPG...

ja nie wiem czy ten krokowiec po protu nie nawala. mój jak i jego. co myślicie?
jeszcze jedno pytanie mam do Was, jaki powinienem mieć silnik krokowy w silniku m50b25 bo to jest silnik po swapie i nie wiem czy nie namącono, poza tym czy krokowiec, który jest nazwany jako sp6rawny powinien się domykać?
myślę tu o tej łapce która zamyka przepływ powietrza. u mnie w obu silniczkach krokowych jest tak że ruszając nim klapka bezwładnie lata zamykając i otwierając dopływ... przepraszam... kiedyś miałem vectrę A C20NE i tam krokowiec stal w miejscu , tzn ta klapka była na sprężynce i trzymała krokowca zamkniętego.
sory jak namotałem
kocham ten samochód, kocham to brzmienie i markę ale nie stać mnie na wydawanie na części co do których niesprawności nie jestem pewien.
wiem jedno nie wiadomo ile będę musiał mieć wrzodów na plecach od leżenia pod samochodem, (bo kanału nie mam

) ale i tak doprowadzę go do dobrego stanu po poprzednim niedbałym właścicielu który przy swojej siódemce moja e36 używał tylko do zabawy
dziękuję za cierpliwośc i odpowiedzi.
tego spodziewałem się na tym forum...
tylko te ostrzeżenia
ale to znaczy że ktos się jednak nami "opiekuje"