BMW Sport

Na początku witam wszystkich , jestem nowym użytkownikiem forum , wiec jeśli temat już był to proszę o wyrozumiałośc
Mam taki problem chciałbym przełozyc popychacze hydrauliczne zaworów oraz dżwigienki , z głowicy silnika m43 do m40 ,słyszałem ze do takiego przełożenia potrzebne jest dorobienie jakiś pastylek , czy jest to prawda?
Jeśli tak to o jakie wymiary mają miec te pastylki i czy powinny byc ze stali chartowanej?

Nikt jeszcze nie przeprowadzał takich modyfikacji silnika m40 ??

Tu masz namiar do kogoś kto taką usługę wykonuje - nick allegro: francuz_2004

Ok dzięki za odpowiedz, ale wolał bym raczej jakieś konkretne wskazówki ,od osób które to robiły w swoich autach i podzielom się swoimi doświadczeniami w tej sprawie. Ponieważ chciałbym to zrobic samemu a nie oddawac do warsztatu który to zrobi.

U tego gościa kupisz gotowe pastylki, nie musisz mu oddawać samochodu
Zadzwoń powiedz że potrzebujesz pastylki, możliwe że on Ci coś podpowie.

Dzięki panowie ,za pomoc.

Jak uda mi się zrobic tą przeróbkę , to zamieszczę informacje na ten temat

Witam wszystkich ponownie, w tym temacie.
Tak jak obiecywałem zamieszczam informacje o modernizacji rozrządu silnika m40.

Zaraz po przyniesieniu przez listonosza paczki z pastylkami zamówionymi u urzytkownika FRANCUZ_2004, zabrałem się do pracy, która opiszę krok po kroku.

1.Zdejmujemy wentylator (wiskozę), a następnie obudowę wiskozy ,następnie zdejmujemy kopułkę zapłonową wykręcając trzy śruby (8mm),,po ściągnięciu kopułki wykręcamy trzy śruby mocujące palec zapłonowy, są to śruby (imbusowe ).

2.Następnie zdejmujemy górna obudowę paska rozrządu, mocowaną na 3 śrubach (klucz 10mm), zdejmując górna obudowę musimy pamiętac aby pierwszy tłok ustawiony był w (GMP), w tym celu należy zablokowac wał korbowy silnika , wkładając trzpień 8mm średnicy, w otwór znajdujący się poniżej rozrusznika , a następnie obracamy silnikiem aż trzpień wejdzie głębiej, blokując wał silnika.

-Zdjęcie poniżej pokazuje ustawienie wałka rozrządu po zablokowaniu walu, warto je zapamietac , przyda się podczas składania i ustawiania rozrządu.






3.kolejną rzeczą jaką wykręcamy , jest koło zębate wałka rozrządu , do tego celu będzie nam potrzebny klucz , i tu zapomniałem nazwy , ale jest on rozmiaru E12.(kręcimy w lewo)
Koło ściągamy do siebie , zdejmując go z wałka rozrządu oraz paska.

4.Następnie ściągamy tylną osłonę paska rozrządu, wykręcając 3 lub 4 śruby(klucz 10mm), po zdjęciu osłony zdejmujemy pokrywę rozrządu, a następnie wykręcamy nakrętki mocujące wałek rozrządu (nasadka 11mm) ,po odkręceniu nakrętek zdejmujemy , górne połówki panewek walka , pierwsza panewka trzyma się na 4 nakrętkach, pamiętajcie o tym, zanim zaczniecie się z nią siłowac.

5.Po zdjęciu górnej części panewek , wyjmujemy wałek, następnie dzwigięki , zdejmujemy z zaworów stare pastylki , oraz wyciągamy popychacze chydrauliczne z głowicy.

6.Na tym etapie mamy połowę pracy za sobą , następnie zabieramy się za składanie.
Wkładamy nowe pastylki na zawory , pastylki podzielone są na 2 rodzaje do zaworów ssących które zakładamy na górę oraz do zaworów wydechowych , wkładane na dolne zawory.(pastylki dostałem z opisem które są które).

Poniższe zdjęcie przedstawia , pastylkę oraz sposób jej montażu, pamiętajcie o tym aby pastylka nie wpadła w któryś z otworów powrotnych oleju w głowicy , ponieważ jest ona bardzo mała i składa się z dwóch cześci, które w łatwy sposób mogą się rozdzielic





7.Następnie zabieramy się za wyciskanie popychaczy z oleju , możemy zrobic to na imadle, tak jak widac na zdjęciu poniżej.
Popychacze można także zeszlifowac około 2mm od spodu popychacza tak aby były trochę krótsze , nie jest to jednak konieczne , ale w przypadku np: nowych wałków rozrządu może byc zbyt mały luz ,przez co którys z zaworów może się nie domykac do konca. W moim przypadku po złożeniu okazało się że silnik nie pracuje prawidłowo na pierwszym cylindrze , problemem był niedomykający się do końca zawór wydechowy,spowodowane to było jednak uszkodzonym popychaczem tego zaworu który stał w miejscu. Prawidłowo działający popychacz po wycisnięciu oleju powinno się dac wcisnąc , a następnie powinien wracac do góry( na zasadzie sprężyny).


8.Po dokonaniu zabiegów na popychaczach wkładamy je na miejsce , a następnie zakładamy dzwigieki z silnika m43 , na zdjęciach poniżej widac jak ma to wygladac po założeniu.






9.Następnie zakładamy wałek rozrządu, oraz pozostałe elementy w odwrotnej kolejnosci do rozkręcania.
Pamiętajmy jeszcze o oczyszczeniu kanalików smarownicy wałka rozrządu, które lubią się zapychac.
Warto także przeprowadzic test smarowania wałka zapalając i zaraz gasząc silnik ze zdjętą osłona zaworów, wtedy zobaczymy czy olej smaruje wszystkie krzywki prawidłowo.

Zdjęcia poniżej to obrazują.







No i to na tyle w tym temacie ,życze powodzenia

Świetna robota!!

Jaki efekt? Jak auto pracuje po modyfikacji?

Gdzie znalazłeś dźwigienki z M43? I jaki był ich koszt, a ile pastylki?

Moim zdaniem efekt jest świetny , praca silnika nie przypomina pracy m40 stki , jedyne co słychac to cykanie wtryskiwaczy benzyny ,poza tym naturalna i cicha praca silnika.
(postaram się zamieścic filmik jak silnik pracuje)

Silnik niema także problemu z wkręcaniem się na obroty do odcinki, a najciekawsze jest to że mój wałek rozrządu nie był rewelacyjny krzywki miały progi w granicach 1mm, no i silnik ma już przejechane ponad 300 tys tak pokazuje licznik

Polecam taką przeróbkę szczególnie tym osobą które zamierzają przez dłuższy czas jeżdzic m40 stkami ,ponieważ zapomną o tym że ich silnik ma wałek rozrządu

Pastylki zakupiłem u użytkownika allegro Francuz_2004 cena to 95zł ,natomiast dzwigięki z silnika m43 już miałem wraz z całą głowicą.
Widziałem taki dzwigieki na allegro ale nie pamiętam ile kosztowały .

No qrde, ale pięknie opisane. Normalnie "szacun".
Ja do czegoś takiego się przymierzam, ale niestety cierpię na chroniczny brak czasu. A teraz to mnie aż skręca aby jakoś nakołować czas na tą modyfikację, bo silnik w mojej beti chodzi jak traktor.
Ale co ciekawe nie zawsze i czort go wie dlaczego ma takie fochy. Pomijając już jedną wymianę dźwigienek i hydroregulatorów (ale oryginałów).

Lecho86 napisałeś, ze sprawny popychacz po wyciśnięciu oleju będzie sam wracal ( jak sprężyna) natomiast mój ociec twierdzi, ze jest to nie zgodne z prawdą, bo nowe popychacze są maksymalnie ściśnięte.
Chciałbym to wyjaśnić, bo ja również przymierzam sie do takiej modernizacji.

Gratuluję modyfikacji.
Przyczepić się można do tego, że nie wyczyściłeś tego syfu z głowicy, a domyślam się, że na pokrywie to dopiero był nagar...

Do Grzesiek_boss .Jeśli chodzi o popychacze to , ja miałem taki przypadek , po złożeniu ,silnika okazało się że nie pracuje na pierwszym cylindrze , problemem był popychacz , z którego ile razy bym nie wyciskał olej ,to i tak nie wracał do górnego położenia (stał w miejscu).
To stanie popychacza w jednej pozycji powodowało to że zawór wydechowy nie domykal sie do końca , przez co ten cylinder nie pracował poprawnie , po zmianie tego popychacza , na używany , taki który po wyciśnieciu wracał problem ustąpił.

Nie wiem jak to jest w przypadku nowych popychaczy , ponieważ ja zakładałem używane, ale wszystkie popychacze po wyciśnieciu oleju , można było wciskac palcami , tak jak sprężynę, a po puszczeniu wracały do góry, i nie ma z nimi żadnego problemu silnik pracuje poprawnie.

Do zabafilip , no był był , ale z pokrywy to akurat wyczyściłem

Dzieki wielkie. Dźwigienki właśnie dzisiaj przyszły, teraz musze zamówić pastylki i dokupić kilka części i biorę się za prace

Spoko ,jak będziesz coś potrzebował to pisz. No i napisz jak już skończysz prace ,jaki efekt u ciebie.

chyba się nie otwierał bo był luz na zaworze
jak by sie nie domykał to by się spotkał z tłokiem a wtedy jeszcze byś musiał głowicę zdejmować
a co do nowych popychaczy to ja kupowałem i były one w pojemniku z olejem
i były one napełnione olejem

andrzej520 napisał/a:



Wiem co pisze , zawór się nie domykał, ale były to pewnie milimetry ponieważ nie miał kolizji z tłokiem. Stwierdzam to na podstawie , nietrzymania przez cylinder ciśnienia , oraz przedmuchów w wydechu, mówimy tu oczywiście o zaworze wydechowym, więc jeśli twoim zdaniem zawór nie otwierałby się , objawy były by inne , cylinder zasysał by mieszanke sprężał ją tym samym wytwarzał by odpowiednie ciśnienie, po drugie to na zamkniętym zaworze wydechowym podczas pracy , wystepowało by cofanie spalin do kolektora ssącego.
Kolejna sprawa jest taka że wyjmując uszkodzony popychacz , był on w górnej pozycji, wiec pewnie blokował się w takiej pozycji w której było mu wygodnie.

Zrobiłem wszystko wedłóg Twojej instrukcji oraz porad Pana Andrzeja. U mnie musiałem szlifować aż cztery popychacze. Na pierwszym cylindrze miałem 4 atmosfery a na drugim 7. Po zeszlifowaniu popychgaczy ok 0,5 mm silnik chodzi jak igła ... niegsy nie słyszałem takiego dźwięku M40

witam a ja miałem u siebie klekot i obroty tylko do 4500 pbr/min. kupiłem nowy wałek który był jak mówili sprzedawcy oryginalny.
popychacze z przebiegiem 3 tys km
http://www.allegro.pl/item754783096_bmw ... tylki.html
i dzwigienki nowe
http://www.allegro.pl/item760860614_dzw ... 6_318.html. i sprawa wyglada tak ze po złożeniu wszystkiego obroty siegały nawet 7 tys obr i nie było słychac odciecia.po przejechaniu ok 500 km mój usmiech z twarzy znikł gdy przy predkosci 140 km/h auto strzeliło gazem i złapało muła. mormalnie szok w trampkach 500 zł wydane a tu powrót. i od tamtej pory obroty 4.300 i muł na gazie strzały.
zdjałem dekielek, wałek ok jak nowy . co jest przyczyna powrotu tych dolegliwosci? nieoryginalne dzwigienki czy popychacze ?

Zmierz cięnienia na cylindrach. Rozbierz to jeszcze raz, moze coś z pastylkami.