BMW Sport

moim zdaniem ten wyrok jest trochę na wyrost, gdyż faktycznie to instruktor powinien był przewidzieć sytuacje zagrożenia do tego wiedział chyba na jakich oponach jadą, no i ostatnio kwestia z jaką predkością był ten wypadek, że aż 2 osoby zginęły ?? eLki z tego co wiem nie powinny jezdzić powyżej 40-50km/h

Czemu ciągle się czepiacie że źle zrobił bo miał letnie, skoro nie ma o tym mowy w przepisach?

To fakt... To czy auto jeździ na letnich czy zimowych, to tylko już zależy od dobrej woli właściciela pojazdu... Także nie powinno sie obwiniać kogoś ze auto nie posiadało opon zimowych...

Jak dla mnie to najbardziej winny jest instruktor, ponieważ tak jak wspominacie: dopuścił sie żeby kursantka wyprowadziła auto poza ograniczoną strefę dopuszczalnej prędkości, a po drugie nie przewidział ewentualnego zagrożenia wynikającego z niedoświadczenia kursantki...

Też tak miałem... Już na pierwszej godzinie na miasto wyjechałem... I to nie było takie proste do ogarnięcia... Jedynym plusem było to ze znałem podstawy obsługiwania auta...
Tak nie powinno byc
Z autem trzeba sie oswoić żeby móc je w pełni należycie wykorzystywać...

Bobby_Valentino, tego rodzaju niekompetentne osoby znajdą się w każdej grupie zawodowej. Smutne, ale prawdziwe.
Ja mojego instruktora jazdy od czasu do czasu oglądam w "uwaga pirat", dobrze trafiłem, nie mogę narzekać, ale wiem, że nie każdy ma tyle szczęścia. Później życie i tak wyrównuje sytuację, czy to kiepskim lekarzem, mechanikiem czy nauczycielami.

A wracając do sprawy to wydaje mi się, że wyrok jest słuszny. Zarówno kursantka, jak i instruktor zrobili kilka rzeczy, których robić nie powinni i byli świadomi ryzyka. Dziwi mnie jedynie fakt, że zakaz prowadzenia pojazdów dostał instruktor, ja bym to samo dał kursantce.

nie kumam...dostal wiekszy wyrok bo jest bez dwoch zdan takze winny, a wy chcielibyscie uniwinnic ta kobiete?? dlaczego??
nie dostosowala predkosci do warunkow jazdy,zabila dwie osoby i co? niewinna bo kursantka byla??
w stanach samemu sie jezdzi pod opieka bliskiej osoby ,zwyklym samochodem...a potem egzamin
kierowca odpowiada za sytuacje na drodze

Dokładnie, znała przepisy, wiedziała co robi, musi odpowiadać. Jakby jej nie ukarali to tylko czekać na istny Carmageddon w wykonaniu bogu ducha winnych kursantów.

Matima - jechała pewnie więcej, ale 40 - 50km/h styka, drugi też tyle jedzie, to po wyhamowaniu masz już >60km/h sumarycznie, do tego pewnie niezapięte pasy i kaplica.