Wybór - E39 540i czy E60 530i

Kyokushin

Zdzira 850I

Fryderyk rulez :hyhy:

Stańmy na tym mozna jeździć szybciej jak ograniczenie ale jak wszytsko trzeba jeździć z głową i mieć rozsadek wszstko w umiarze.

Co do tego jak to mnie będzie tir ścierał ze zderrzaka 15 metrowy zestaw w 1 sekunde nie wysokczy na lewy pas bede miał albo czas zatrąbic bedąc sporo za nim bedąc obok aż on zjedzie ja jestem z przodu z racji różnicy w osi agac odsyć sporej zwłaszcza jak lece koło niego już ze 150km/.h to mijam go ekspresem a tyle mam zaczynajac powiedzmy od 70-80 majac do tira 2-3 aut

matraks

Fryderyk napisał(a):

Jeśli jadę krajową drogą i widzę 80, to widocznie po coś ten znak stoi (zakręt, wyboje, cokolwiek), zwalniam i zachowuję szczególną uwagę, po minięciu niebezpieczeństwa wracam do swojego tempa.

czyli po minieciu wracasz do 90 lub na expresie do 110. i cale szczescie ze te ograniczenia sa bo gdyby bylo tak jak u niemiaszkow bez oganiczen to takie ludziska jak Fyderyk to by sie pozabijali... a na mnie zadne M5, M3, S4, S6, AMG55 i tym podobne nie dzialaja jak plachta na byka :rotfl:

Fryderyk jak chcesz sobie powciskac gaz do dechy to smigaj na jakis tor i tam rob co chcesz :cwaniak:

bierute

matraks

Fryderyk napisał(a):

Kyokushin napisał(a):

Zakręt, wyboje cokolwiek, no dobra, zwolnie na wybojach do 80 buahhahahha, ale później wracam do swojego tempa

Co w tym śmiesznego? skoro znak jest 80, to się upierasz, że mam tyle jechać, więc?

Kyokushin napisał(a):

Czyli oznacza ze jak mi sie wydaje ze jest zakręt to zwolnie a jak mi sie wydaje ze moge depnać to depcze, wracajac do swojego tempa 170 na ograniczeniu 80 tak ? :rotfl:

Bo sam wiem lepiej kiedy ten znak ma sens a kiedy nie :rotfl:

a ktoś kto go tam postawił to może i miał, ale to zależy od tego jak bardzo mi sie spieszy LOLOL

Wow. extra interpretacja

Extra to jest Twoja nadinterpretacja.

Dla Ciebie znaki to świętość, albo nie masz świadomości, że bardzo, bardzo dużo znaków w Polsce jest bezmyślnie postawione (wiem, teraz się będziesz śmiał, że JA wiem KIEDY jest bezmyślnie, a kiedy NIE), albo jak postawią znak "Otwórz drzwi i wyskocz z samochodu przy 90km/h", bo tak ktoś postawił :hurra:

Zapewne, gdy wyjeżdżasz z terenu zabudowanego przyspieszasz, gdy miniesz znak, że jest koniec, mimo, że wszelkie zabudowania skończyły się pół km. temu, a dookoła masz dłuuuuugą prostą, pobocze i świetną widoczność :ok:

Z kolei w zimę nie ma ograniczenia, mimo, że jest szklanka na drodze, to Ty będziesz pałował 90km/h, BO PRZECIEŻ NIE MA OGRANICZENIA, ja zaś na podst. mojego WYDAJE MI SIĘ będę jechał 40km/h i sobie do warunków dostosuję prędkość :ok:

i tyli. Dla Twojej satysfakcji też ignoruję podwójną ciągłą, a także przerywaną, bo co mi po przerywanej, jak guzik widzę.

Na ograniczeniu 90, gdy ktoś jedzie 80, będziesz też wyprzedzał osiągając max. 90? Brawo!

lolololololol

a ja myslalem ze tacy kolesie to tylko w programie "uwaga pirat". oni tez jak byli zlapani na 70 gdzie grzali 150 to sie tlumaczyli ze oni wiedza lepiej ile tu mozna jechac bo im sie wydaje ze nie stwarzaja zagrozenia i ze tu powinno byc conajmniej 120 a nie 70. no i oczywiscie te ograniczenia sa ustawione bezmyslnie zeby tylko lapac takich mistrzow kierownicy jak oni :rotfl:

ale widze ze na naszym forym taz tacy mistzowie

Fryderyk ty to pewnie na czerwonym tez sie nie zatrzymujesz bo przeciez nic akurat nie jedzie i przeciez nie musisz sie zatrzymywac :rotfl:

Kyokushin

Zdzira 850I napisał(a):

Stańmy na tym mozna jeździć szybciej jak ograniczenie ale jak wszytsko trzeba jeździć z głową i mieć rozsadek wszstko w umiarze.

matraks napisał(a):

oni tez jak byli zlapani na 70 gdzie grzali 150 to sie tlumaczyli ze oni wiedza lepiej ile tu mozna jechac bo im sie wydaje ze nie stwarzaja zagrozenia i ze tu powinno byc conajmniej 120 a nie 70.

TAK MY WIEMY LEPIEJ. :wstyd:

O. Znak ustąp pierwszeństwa.. a guzik. TO JA WIEM LEPIEJ KTO JE MA I DZIŚ MAM JA

To samo ze znakami ograniczającymi prędkość. Każdy wie wszystko najlepiej.
W Polsce indywidualizm jednostki przechodzi w anarchię.

KotSylwester · **Posty:** 14408

Polecam przejażdżkę 90km/h. Szczególnie jak jedziecie np... do Rzymu. Albo żeby nie było - do Monachium. Albo zaczniecie brać amfę albo zaśniecie po drodze. Szybsza jazda, wyprzedzanie powodują wzrost adrenaliny. Jazda na tempomacie 90km/h powoduje senność. Nie mam na myśli tu dalekiej trasyu wawa-katowice a traskę wawa - monachium - na przykład...

Kyokushin

KotSylwester napisał(a):

Nie mam na myśli tu dalekiej trasyu wawa-katowice a traskę wawa - monachium - na przykład...

Rzeczywiście jazda 90 na autosdradzie do monachium to może niezbyt trafny pomysł... na szczęście nie mój

KotSylwester napisał(a):

Szybsza jazda, wyprzedzanie powodują wzrost adrenaliny.

A długa jazda bez snu zmęczenie i zwolnienie reakcji.

A jak chce się spać, to może warto zrobić postój?
Zamiast brać amfe, pić redbule, wyprzedzać by podnieść adrenaline, może warto się poprostu zatrzymać, zdrzemnąć i zregenerować siły.

Kucharz

nie chce mi się cytować, ale popieram to co pisze Kyo i matraks w całej rozciągłości

Czarny

matraks napisał(a):

to takie ludziska jak Fyderyk to by sie pozabijali...

matraks napisał(a):

Fryderyk ty to pewnie na czerwonym tez sie nie zatrzymujesz bo przeciez nic akurat nie jedzie i przeciez nie musisz sie zatrzymywac :rotfl:

Tak!!!! Tacy jak FRYDERYK to MORDERCY, nie zatrzymują się na czerwonym, zanim wsiądą w samochód wypiją 10 browarów na balkonie, tacy jak Fryderyk przyspieszają na przejściu dla pieszych i włączają wycieraczki.

Matraks, zadowolony?

Nadinterpretujesz moje słowa.

matraks napisał(a):

a ja myslalem ze tacy kolesie to tylko w programie "uwaga pirat".

dooooh... mieszkanie w stanach Ci się udziela, huh?

KotSylwester · **Posty:** 14408

Kyokushin napisał(a):

A długa jazda bez snu zmęczenie i zwolnienie reakcji.

Dokładnie. Dlatego nie należy jechać wolno a optymalnie i nie jednostajnie a urozmaicać sobie jazdę. Wyprzedzać, zwalniać, zatrzymać się na stacji itp.

Kyokushin napisał(a):

A jak chce się spać, to może warto zrobić postój?

To chyba logiczne... :oczami:

Kyokushin napisał(a):

Zamiast brać amfe, pić redbule, wyprzedzać by podnieść adrenaline, może warto się poprostu zatrzymać, zdrzemnąć i zregenerować siły.

Oczywiście ale zamiast snu/amfy i redbuli lepiej prędkość przejazdową zmniejszyć. Nie zawsze można sobie pozwolić na wydłużenie trasy np. do rzymu z dwóch do 4 dni, co daje w dwie strony 8 a nie 4 dni.. Urlop z 14 dniowego robi się 6dni z rzymie a nie 10 - a to zajebiaszcza różnica.

Zdzira 850I

Maatrakas a wiesz może o tym, że te niemiaszki jeżdżąc średnio dużo szybciej jak polacy z racji lepszych dróg maja mniej wypadków i mniej ofiar śmiertelnych?? Nie zabija prędkość zabija głupota ożna zabić kogos choćby pieszego jadąc przepisowe 50km/h po mieście ale nie mając kultury i nie zatrzymując sie przed przejściem dla pieszych

W polsce jest kijowe prawo drogowe znaki stawia stado kretynów i dlatego polacy ich nie respektują bo nie zamierzam słuchac stada kretynów porsty p[rzykład miałem ostatnipo w rawiczu przeróbke skrzyżowani ana rondo okej ograniczenie do 30km/h to tyle jeździłem bo robotnicy itd znak stał jeszcze 2 miesiące po zakończeniu prac bo komus isę zpaomniało ściagnąc który z was jechałbym prawie kilometr 30km/h zamiast 50km/h bo kretyn zapomniał zabrać znak ?? Trzeba używac głowy nawet sztywne słuchanie znaków nie uratuje tępej rośliny za kółkiem tylko odwlecze to co nieuniknione znam takich kupe co to przepisowo jeżdża ale jak wyprzedza to w lusterko nie patrzy bo po co przecież nikt nie ma prawym pasem jechać??

Czarny

a tam, trzeba pałować i tyli!

Condor · **Wiek:** 14 **Posty:** 2183

Panowie,

Niech kazdy sobie jezdzi jak chce... ja sobie i wam zycze abysmy za rok spotkali sie przed swietami przy podobnej rozmowie w tym samym lub wiekszym gronie... tak dlugo jak tak bedzie wszystko jest ok.

Pozdr.

bierute

o rany, wstałem rano, patrzę, a tu nadal dyskusja cnotki niewydymki i starej ździry, gdzie jedna druga próbuje przekonac, że mycie miejsc intymnych to grzech... :spi:

szkoda, ze jestem w pracy bo przeczytałem jeden post i już zacząłem przysypiać...

jak słysze, że "specjaliści" lepiej wiedzą jakie sa w danym miejscu na drodze warunki i ile trzeba jechać i jak sie zachowywać to mi się śmiać chce. u mnie pod domem jest skrzyzowanie na którym stoi jakieś 15 znaków, część nawet zwrócona w strone, gdzie nie ma ulicy... :rotfl:

a skrzyżowaniem przejeżdżaja jakies 2 samochody na godzinę... :rotfl:

a na dwupasmowej drodze z Wilanowa do Konstancina poza obszarem zabudowanym jest wciąż ograniczenie do 60km/h :rotfl:

jak ktoś mi chce wmówić, ze tak trzeba to proszę go o ](*,)

. pewnie, że bezpieczniej by było, jakby tam stał znak ograniczenia do 20km/h, a jakby był w ogóle zakaz wjazdu to by na pewno do zadnego wypadku nie doszło. jezeli komus rozum i rozsądek zastepuje system nakazów i zakazów to ja to nazywam umysłowym zniewoleniem...

rorafalki

chyba temat dotyczący wyboru E39 vs. E60 został wyczerpany. Wystarczy, że w pogawędkach toczą się dysputy na równie interesujące tematy :zdegustowany:

Niech chociaż ten dział wygląda normalnie (poza kille :rotfl:

)

Kyokushin

KotSylwester napisał(a):

Oczywiście ale zamiast snu/amfy i redbuli lepiej prędkość przejazdową zmniejszyć. Nie zawsze można sobie pozwolić na wydłużenie trasy np. do rzymu z dwóch do 4 dni, co daje w dwie strony 8 a nie 4 dni.. Urlop z 14 dniowego robi się 6dni z rzymie a nie 10 - a to zajebiaszcza różnica.

Dlatego można jeszcze sobie wybrać samolot jako środek transportu, wziąć dłuższy urlop, albo nie jechać do Rzymu

Możliwości jest wiele, jak się nie jest w stanie w bezpieczny sposób dojechać.

KotSylwester napisał(a):

Dokładnie. Dlatego nie należy jechać wolno a optymalnie i nie jednostajnie a urozmaicać sobie jazdę. Wyprzedzać, zwalniać, zatrzymać się na stacji itp.

Tak jak napisałem wcześniej, jechać optymalnie.
Przyspieszać, sobie, zwalniać zachowując optymalność w obrębie dozwolonych maksymalnych prędkości

bierute napisał(a):

a na dwupasmowej drodze z Wilanowa do Konstancina poza obszarem zabudowanym jest wciąż ograniczenie do 60km/h :rotfl:

jak ktoś mi chce wmówić, ze tak trzeba to proszę go o ](*,)

. pewnie, że bezpieczniej by było, jakby tam stał znak ograniczenia do 20km/h, a jakby był w ogóle zakaz wjazdu to by na pewno do zadnego wypadku nie doszło. jezeli komus rozum i rozsądek zastepuje system nakazów i zakazów to ja to nazywam umysłowym zniewoleniem...

Tak. Ile razy tamtędy nie jechałem to był tam korek, więc może być tam i 200 a więcej niż 20 ciężko pojechać.

Cytuj:

jezeli komus rozum i rozsądek zastepuje system nakazów i zakazów to ja to nazywam umysłowym zniewoleniem...

na przykladzie ograniczenia 90:
Od góry masz zakazy i nakazy a od dołu Twój zrowy rozsądek. Nie musisz jechać 90 jak uznasz że nie dasz rady, możesz zwolnić do 60 i tu uważnie zwracając uwagę by nie mulić i nie blokować drogi

Natomiast nie powinieneć przekraczać 90 'bo tak' odgórnie masz nakazane drogą szerokopojętej i czczonej przez Ciebie demokracji

BMW Sport

Wybór - E39 540i czy E60 530i

Kto przegląda forum