Pewnie że zabrać, jak psychopata morduje ludzi nożem to bym mu go raczej zabrał, jak ktoś używa samochodu do narażania czyjegoś życia też należało by zabrać. Ciekaw co byście pisali gdyby zabił kogoś z Waszych bliskich, mamę, ojca, siostrę czy wasze dziecko. Ale polak ma taki właśnie rozum dopóki nie zabije to nie zrozumie, że mogła się stać tragedia, jak się nic nie stało to niech sobie grata wyklepie i jeździ dalej tak? Może jeszcze mu podziękować, że nikogo nie zabił?Dziwne, ja ubezpieczyłem w PZU moja jest z 2000 r. więc tez żadna nowość, OC kosztuje mnie 399 zł AC 924 zł na rok. Razem wychodzi 1326 zł na rok. Na składkę AC wpływa wiele czynników: rocznik, przebieg, marka, to ile lat ma właściciel auta, czy jest do 26 roku życia czy powyżej, Ci do 26 są w grupie osób powodujących najwięcej wypadków dla tego maja wyższą składkę. Można zarejestrować auto na współwłasność z kimś kto ma pakiet zniżek wtedy wychodzi taniej. No i zależy czy mieszkasz w dużym mieście czy gdzieś na wsi.
rok temu jeździłem Oplem Astrą z 1995 r. i miałem AC, płaciłem śmieszne pieniądze bo główną rzeczą jest określenie wartości pojazdu, która jest zawarta w katalogu, który obowiązuje wszystkich ubezpieczycieli i urzędy celne.
Zakładając, że masz 24 lata, nie masz żadnych zniżek, czyli płacisz 100%, auto warte jest w katalogu np.: 20.000 zł mieszkasz w Warszawie to faktycznie składka za AC może wynosić tyle ile napisałeś - około 3.500 zł.
Uroki życia na wsi są jednak spore

) osobiście mam w nosie czy mi ktoś ukradnie, czasami nawet bym chciał bo nie ma problemu z marudzącymi kupującymi

)