bierute napisał(a):
a wysokie aspiracje? raczej życie ponad stan. popularna anegdota z początków okresu transformacji mówiła, ze samochody włascicieli większosci nowych "firm" sa więcej warte od tych firm właśnie... dlaczego dresy, złodzieje, gangsterzy, pozerzy jeżdżą dobrymi/sportowymi furami? bo to synonim luksusu, sukcesu, pozycji społecznej. mam lepsza furę - jestem ważniejszy. a ze Polacy zawsze chcięliby byc lepiej postrzegani niż to jakimi sa na codzień to kupują tanie, zjeżdżone samochody (byleby tylko sportowe, terenowe albo BMW), noszą na głowach okulary słoneczne, złote łańcuchy na wierzchu itd itp - byle tylko zwrócić czyjąś (najlepsze jest to, ze czyjąkolwiek) uwagę, zeby pokazać - kozak jest i basta - najlepszy, najsilniejszy, kozak w ogóle, nie ma o czym gadać... Polacy przestali patrzeć na to co im sie podoba - wazne jest to, co ZROBI WRAŻENIE... skąd na forum tyle pytań: "czy te felgi podejdą", "zobaczcie moja nową rurkę", "galeria moja, mojej dziewczyny, mojego domu, samochodu i psa" - wszystko jedno, byleby ludziska oglądali, dziwowali się i szeptali - ale on fajny, ale gość, ten to dopiero... a dziewuchy tylko przebieraja nogami...
taka to niestety ta nasza przaśna Polska i ludzie w niej mieszkający...
Święta prawda bierute. Aby zobaczyć jakie są możliwości finansowe Polaków wystarczy popatrzeć jakimi samochodami jeżdżą forumowicze, są to głównie E36,E46,E39 , czasami E30,E34,E38 czyli mniej więcej 10-letnie albo starsze beemki. Nowszymi modelami nie jeździ prawie nikt, co niestety potwierdza to co napisałeś. Jesteśmy biednym narodem. I w dodatku nie umiemy oszczędzać, tylko brać kredyty, na samochód, na dom, na wakacje, na telewizor,na nową komórkę , i przez to jesteśmy jeszcze biedniejsi.
Bobby_Valentino napisał(a):
Jakiś czas temu tankowałem Turka na stacji LPG. Poszedłem płacić wracam a typki stoją oglądają i jeden mówi do drugiego: Tatuś kupił synkowi ale na benzynę już nie dał HA HA HA ! I już im się humor poprawił. Piknąłem pilotem i rozmowa od razu ucichła a ja na to: Nie od taty tylko służbowy... Tata za studia zapłacił żebym nie musiał ludziom samochodów tankować na stacji - myślałem że mnie zabiją wzrokiem.
Świetne!!
