BMW Sport

Z powodu tego że jakiś kretyn wjechał w moje 535 2001 rok chcę kupić samochód. Marzeniem jest e39 M5 ale nie mam na nią. W grę wchodzą tak naprawdę dwa rozwiązania,
albo:

kupić za 15 tyś z niemiec 540 z lat 96-98 i włożyć w nią kolejne 15 tyś na nowe oryginalne: wachacze, hamulce, skrzynie, sprzęgło, pompe od ABS'u i to wszystko co po porostu się zużywa albo pada

albo:

kupić za 30 tyś z niemiec 540 z lat 2001

osobiście, doświadczenie nauczyło mnie że opcja pierwsza jest lepsza, sam jeździłem ostatnie 3 lata, najpierw 12 letnią 520 potem 9 letnią 535, w super stanie te samochody nie były, a jeździły i to bardzo dobrze. Także pytanie czy starsza ale razem z gruntownym remontem czy młodsza.

Drugie moje pytanie dotyczy SWAP'ów, moja wiedza na ten temat jest znikoma, wiem na czym to polega ale to wszystko. Czy przełożenie mocniejszych silników z e39 do e39 to bardzo duży problem, np. czy opłacalne by było przełożenie silnika z M5? Czy cała przygoda wyszła by drożej niż M5 w całości.

Trzecie moje pytanie dotyczy tuningu, nie wirtualnego, też na tym się nie znam, po to pytam, jakie są realne sposoby na zwiększenie mocy w e39 benzynowej? Ja mogę tylko rzucić hasła które usłyszałem, takie jak, odchudzanie (oczywista oczywistość), ale jak wygląda np. sprawa z rozwiercaniem, turbinami, czy czymkolwiek innym o czym nie mam pojęcia... Także jeśli ktoś się przez chwilę nudzi i mógł by mi co nieco rozjaśnić moje wątpliwości to byłbym ogromnie wdzięczny.

Na 1 pytanie sobie sam odpowiedziałeś.
Po co za 30tyś masz śmigac autem 96-98 jak możesz miec z 2001.
Ad 2 i 3 nie jestem tego typu zabiegów zwolennikiem

"Po co za 30tyś masz śmigac autem 96-98 jak możesz miec z 2001." - Yyyyyy.... bo ta z 2001 roku będzie miała 9 letnie części a ta z 96 nowe....????? A co do 2 i 3 to oczywiście dziękuje za podzielenie się ze mną tą informacją, ale żadne z tych pytań nie brzmiało: "powiedz drogi forumowiczu co sądzisz o tuningu" Tylko jak zwiększyć moc i czy swap z m5 jest opłacalny. Ale i tak dziękuje raz jeszcze za odpowiedź.

Ja chyba bym wolał starszą po gruntownym remoncie, bo wiesz czym jeździsz, a tamta może pojeździć długo, ale też może coś paść po roku. Co do tuningu to wszystko da się zrobić, pytanie tylko jakim kosztem, dokładnie nie powiem, bo moja wiedza na temat tuningu E39 też jest znikoma.

"Ja chyba bym wolał starszą po gruntownym remoncie" no ja też się przychylam do tej opinii, dokładnie z tego powodu: wiesz czym jeździsz,

Po co od razu remont choc moze wcale nie jest potrzebny? Kup nowsza.

Moim zdaniem skoro stoi się przed wyborem kupna auta to trzeba kupić coś mocniejszego bo po co bawić się po niedługim czasie w swap który też nie mało kosztuje? Z Niemiec idzie przywieść zadbaną sztukę i nie od razu taką do remontu.

Hmmm, na początku zapomniałem dodać, to by była ewentualnie 4-ta moja e39. Trochę doświadczenia z modelem mam.... było 520i 96r., 535i 96r. 535i 01r.......

a więc króliku bugs'ie:

"Po co od razu remont choc moze wcale nie jest potrzebny"

Na krótko, jest potrzebny... Ja to wiem. Jak napisałem kupiłem w życiu już trzy, dwie w Polsce, jedną w Niemczech, w jednej poszło sprzęgło, w innej skrzynia, w jednej amortyzatory, w drugiej wachacze, w obu pompa ABS'u, trzecia pochłaniała (bez przeciekania) kosmiczne ilośći płynu do chłodnic. Summa summarum w każdej coś zrobić trzeba, i w każdym coś było nie tak (jak ktoś powie "miałeś pecha" to nie uwierzę, te rzeczy się po prostu zużywają, a mówimy o 14 lub 10 letnim samochodzie). Uważnie śledzę ceny i ich zmiany 535, 540 i M5 z e39 i powiem że jak ktoś ma z pierwszej ręki 540 z 2001r. serwisowane regularnie w ASO i naprawiane oryginalnymi częściami to po pierwsze go nie sprzedaje (bo i po co? ) a jak już to robi to za 50 tyś a nie 30. Nie mówię że te za 30 nie jeżdżą. Jeżdżą, tylko gorzej... (to nie miejsce na wywody pt. zużyte wahacze wpływają na trakcje, hamowanie, przyczepność itp...).

Po prostu czekam na jakiś argument, bo "kup nowszą" mnie nie przekonuje... Bo...? Jest nowsza? 20 tyś złotych za to że w dowodzie mam 2001 a nie 97? A wyglądają identycznie, kropla w krople, i środek i zewnątrz (moje dwie 535i z 96r i 01r były nie do odróżnienia z wyjątkiem felg). Po prostu potrzebuje logicznego, merytorycznego powodu. Np, nie wiem jak jest z silnikiem, bo chyba (na pewno się zmienił przy lifcie w 535i, na wiki jest napisane że 540i ma taki sam przed i po lifcie, ale nie wiem na ile można temu ufać)w 2000 był lift i nie wiem czy model silnika się też nie zmienił, chodź w 535i różnica była tylko 10KM.

no i Szczurku1986:

"bo po co bawić się po niedługim czasie w swap który też nie mało kosztuje?"

bo jeśli policzymy to 540i z 96-97r to 15 tyś. silnik od M5 to 10 tyś, nie mam pojęcia ile przełożenie, zakładam że kolejne 5-10 tyś. To w opcji maksimum mamy za 35 tyś. Prawda? A najtańsze M5 (te poobijane, z LPG , zniszczone w środku, czy po prostu zajeżdżone) zaczynają się od 50 tyś. Dla mnie 15 tyś. to dużo. A więc krótko: po te 15 tyś.

Prorok jakis?



Jak sam wiesz w 2000r byl lift. Nowe lampy, zderzaki, nerki, nawigacja 16:9 zamiast 4:3 itp.
Wiec nie wiem jakie miales te E39 ze niby byly identyczne.

Silnik 540i po zmianach w 1998r mial wiekszy moment obrotowy polozony nizej.
Nowsze E39 zwykle maja tez lepsze wyposazenie. Mniej lat, zwykle tez mniejszy przebieg. No chyba ze wiezysz w bajki o dziadkach i jazdach do kosciola.

To sa argumenty za nowszym modelem, ale jak chcesz topic kase na remonty bo cos kiedys sie moze zepsuc (im starszy samochod tym zwykle wiecej). Prosze bardzo.

mustaphapl, Zakładasz temat z pytaniami na które sobie sam odpowiadasz...

Ja jestem za starszym odpicowanym autem, skoro nie idzie na handel i ma dlugo służyć, a za lika lat ceny będą na +- tym samym poziomie przy różnicy 3-4 lata (look e34)

Subiektywnie, jakbym miał picować swapować i Bóg wie co jeszcze, to wybrałbym E34 - ma charakter. E39 to zwykły samochód: kupujesz i jeździsz. Tego typu pierdoły jak remont wszystkiego mogą zaskoczyć nawet Ciebie. jak wiesz, początki E39 miały dość kapryśną instalację elektryczną, a nie była ona prosta... Tylko ten jeden fakt mógłby mnie zniechęcić do restaurowania tego. Bierz 540i w manualu z końca produkcji, albo E34 i dłub. Ta konstrukcja bardziej temu sprzyja.

Po koleji:

Bugs:

No i w końcu: "Silnik 540i po zmianach w 1998r mial wiekszy moment obrotowy polozony nizej". - No i w końcu to o co mi chodzi, dziękuje bardzo za informacje, krótką zwięzłą i merytoryczną. Dzięki raz jeszcze Bugs'ie.

Sparco:

mustaphapl, Zakładasz temat z pytaniami na które sobie sam odpowiadasz... - no nie do końca bo na pytanie pierwsze w końcu udało mi się uzyskać przynajmniej część zadowalającej mnie odpowiedzi, z góry przepraszam wszystkich tu zebranych za to, ale po prostu muszę znać powód, "nie bo nie", albo "tak bo tak", mi nie wystarczy, a na moje dalsze dwa pytania, w tym trzecie które interesuje mnie najbardziej odpowiedzi nie było żadnej. Aczkolwiek ja osobiście przychylam się właśnie do tego rozwiązania: starsza, i więcej $ na zrobienie jej.

Mroova:

Powiem Ci tak kwestia gustu Ja o sobie mogę tylko powiedzieć, że dla mnie e39 jest piękna, więcej: to piękno w formie czystej, podkreślam raz jeszcze, DLA MNIE. Może i każdy jak to przeczyta to się zaśmieje ale jak byście mi postawili, porshe, ferrari, lexusa, i cokolwiek jeszcze, wybrał bym e39, i możecie mnie za to zlinczować ale każda wcześniejsza i późniejsza generacja 5 mi się nie podoba (a jak popatrze na f11 to zaczynam woleć Audi, dlatego szybko odwracam wzrok), może i lepsze samochody, ale mi się po prostu optycznie, wizualnie nie podobają. Dla mnie BMW to e39 i e46, dla żony e38 i e39 Nie śmiem nikogo obrażać ale może przez to że jestem ze stolicy każdy rekin kojarzy mi się z dresem a każde późniejsze z 60-cio latkiem ledwo domagającym za kółkiem. A e39 z moim pierwszym samochodem, na który pracowałem kawał czasu.
no i "Bierz 540i w manualu z końca produkcji, albo E34 i dłub. Ta konstrukcja bardziej temu sprzyja." to nie tak że ja się kłócę, ale pytanie zadać muszę: dlaczego konstrukcja e34 bardziej temu sprzyja (pytanie pewnie impertynenckie, ale cóż, prawo laika) no i idące dalej, co konkretnie można tam podłubać?

Wszystkim dzięki za cierpliwość do mnie

zawsze jest tak, że taka zabawa wychodzi drożej więc nie sądzę aby w tym przypadku było inaczej

swapy są dla ludzi którzy już mają odpicowana auta (tzn. włożyli w nie trochę kasy i serca) i nieopłacalne jest a zarazem szkoda im się z nimi rozstawać.... a jednak mają chęć posiadania większej mocy i wtedy swap jest najlepszą drogą ku temu.

w twoim przypadku jeżeli chcesz mieć koniecznie pod maską silnik od M5 (lub będziesz chciał) to rozglądaj się tylko i wyłącznie za M5...

E34 jest prostsza. Do E39 trzeba już zrobić doktorat, żeby to wszystko ogarnąć, tylko o to mi chodziło. A co do gustów i pionierskich projektów, to E34 z wnętrzem E39 - jak dla mnie bomba!!

ogolnie chcesz miec m to kup m

ale jesli kupisz ladna e39 1996-1998 z silnikiem 4.0

to przekladka silnika od m5 bedzie latwiejsza... bo przelozyc musisz silnik skrzynie, hamulce zeby to lepiej hamowalo, dodatkowo wypadalo by miec srodek chociaz w sportssitzach...


ogolnie najlepiej kupic 2 e39 - 1 w niemczech 2 w angli nawet puknieta rozbita jako dawca czesci z m5.

ale jak masz 30-40 tys to lepiej kup sobie ladnie auto z 2000-2002 i ciesz sie jazda bo na przekladke moze ci zabraknac...

Na wsadzenie S62 to grubszy portfel trzeba jednak mieć. Podobno zawsze są komplikacje z elektroniką i koszta lecą mocno w górę. IMO lepiej 540 + kompresor, coś takiego powinno objechać nawet seryjne M5.

Ja bym brał nowszą, myślę, że jakieś tam dochody masz, gdyby coś padło, a wsadzać np. nowe wahacze które ktoś wymienił 5 tysięcy km temu jest trochę bez sensu, nawsadzasz nowe zawieszenie, pompę itd, a może padnie uszczelka pod głowicą, jakiś sterownik itd.. tego nie przewidzisz. Jeśli poprzedni właściciel dbał o wszystkie drobiazgi to autko powinno być bezawaryjne. A przy sprzedaży zawsze łatwiej jest sprzedać nowsze autko, pozdrawiam.

P.S. Oczywiście nie mówię, że jeśli przykładowo ładne zadbane e39 z 2001 kosztuje 35tys. to Ty masz szukać za 30 jakiegoś zlepa tylko dla rocznika. W takim przypadku wiadomo, że lepiej kupić samochód rok starszy. Ale jeśli możesz kupić zadbane autko 5 lat młodsze to ja bym się nie zastanawiał.