Jesli to tylko wina silnika to ja bym auto brał! Silnik jak każdą częśc mozna wymienić, mozesz też kupic goły słupek 2,8 a cały osprzęt przełozyć swój - wtedy silnik ok 1,5 tys...
Nigdy nie kupisz i nie załozysz dodatkowego wyposażenia jak fabryka chocbys kupił inne auto z super silnikiem a totalnego golasa - policz sobie cene dodatków w uzywkach typu skóry, elektryka, navi i kto tam wie co jeszcze ma twe potencjalne auto - napewno wyjdzie gruuubo więcej niż np wymiana gołego silnika..
Czytając powyższe widzę myślenie: wymiana silnika-O BROŃ BOŻE!! ale np rozebranie silnika w drobny mak i np szlif wału jest jak najbardziej na miejscu! Paranoja, jak silnik iles tam jezdzil i przełoży sie go gdzie indziej to nadal bedzie jeździł - napewno lepiej niż jakiś tam po szlifach itp, przecież rozebrany juz nigdy nie bedzie złożony tak samo
Co innego jakby było spawane z kilku aut to wtedy nawet sie nie zastanawiaj, odpuść ją sobie
Każdy ma swe zdanie a ja mam takie

a Ty zrobisz jak uważasz
