BMW Sport

Witam
Już dawno temu trafiłem na materiały, informacje i opisy generatorów dla produkujących Brown's Gas
Dla tych nie będących w temacie.....
HHO generator to pojęcie często spotykane w artykułach typu: „Auto na wodę”, „Samochody napędzane wodą”, czy „Woda jako paliwo”.

Są ludzie którzy to sprzedają są tacy którzy z tego korzystają. Podobno bardzo popularny temat w USA.
Nie chcę poruszać tematu wytrzymałości silnika i wpływu na niego takiego gazu. Zastanawiałem się jak jest naprawdę z tym wykorzystaniem Energi na stworzenie Energi

Pojawiają się teorie że to przynosi oszczędności i daje moc.
Najgorsze jest to że ja w to wierzę. I myślę intensywnie nad zainstalowaniu tego urządzenia w TDI (auto żony )

Co o tym sądzicie? Jakaś wiedza ... Doświadczenia z tym urządzeniem... Teorie...
Zapraszam do dyskusji , mam nadzieję że nie jestem jedyną osobą która zainteresowała się od strony technicznej tym rozwiązaniem.
Liczę na to że temat się rozwinie i będą na koniec fajerwerki

Pozdrawiam Krzysiek

Na forum są specjaliści od edukacji, medycyny, polityki, wychowania dzieci, chorób, technologii, historii, techniki, inżynierii itp. Więc na pewno uzyskasz dobrą odpowiedź od doświadczonego przez google profesora w doktoratem HHO Generatora.

Sorki za OT nie mogłem się powstrzymać.

KotSylwester, juz jest brakuje Boogie Condor'a i Fryderyka

Witam

Kocie- Ty chyba jako jedyny sprawdziłeś w Google co takiego ten generator.

Teraz wiem temat się nie rozwinie
Zagadnienie nadaje się na forum techniczne ,tutaj nie wypał.

Zaciekawiło mnie to, bo jeszcze nigdy o tym nie słyszałem

Ciekawe, czy to faktycznie tak super działa. Ktoś napisał, że trzeba coś zrobić z sondą lambda, żeby ją oszukać:

"Podstawowe problemy z tym związane są takie, że współczesne samochody mają tzw. sensor (czujnik) LAMBDA, który mierzy ile jest w gazach wychodzących z silnika tlenu. Ponieważ ilość tlenu w powietrzu w każdym punkcie na ziemii jest mniej więcej stała (setne procenta nas nie interesują w tej chwili), to nie potrzeba jej mierzyć.

Więc, kiedy do silnika dodamy extra tlenu, to czujnik LAMBDA automatycznie go wykryje i powie komputerowi w samochodzie, żeby zwiększył ilość paliwa dochodzącego do silnika i w efekcie zużycie będzie większe.

Więc trzenba koniecznie coś zrobić w tym czujnikiem LAMBDA, aby go w jakiś sposób oszukać."

A zresztą, może ktoś też będzie chciał poczytać:

http://prawda2.info/viewtopic.php?t=8141

Jak widać, na Coopera zawsze można liczyć

ROGER: kiedyś trochę czytałem w necie na ten temat. Nie wydaje Ci się dziwne, że piszą o tym na stronach poświęconych czarnej/białej magii, okultyźmie, przewspaniałych wynalazkach polskich inżynierów blokowanych przez radzieckie spec służby, etc, etc....
Wiadomo.
Przecież nie trzeba mieć doktoratu, żeby wiedzieć, że z gówna bata nie ukręcisz? Jestem więc jak judasz, nie zobaczę na własne oczy i na własnym portfelu nie odczuje - nie uwierzę!

chyba nie jak Judasz a jak niewierny Tomasz

Padłem
(bez obrazy oczywiście)

nie ta bajka

Witam
Sporo tego w sieci........... (informacje o HHO)
Być może zainteresowałem tym kogoś jako ciekawostką.
Szkoda że tak niewiele pojawiło się opinii

Generalnie decyzja zapadła , jako że mam w swoim zakresie dość spore możliwości diagnostyki pojazdu, zainstaluję solidnie zbudowany układ do produkcji gazu do auta małżonki (jak wypali to znajdę sobie nową)

Tak serio pacjentem będzie VW GOLF TDI 90PS silnik ALH 99rok.

Zrobię tutorial (foto i filmy) z analizy pomiarów i testów.
Plan działania :

Diagnostyka auta ..

1 Obciążenie alternatora przy włączonych światłach dziennych (z doświadczenia wiem że dobrze działający jest obciążony w granicach 45-50% z włączonymi długimi ,podgrzewaniem tylnej szyby i dmuchawką na ful +radio VAG COM wywala info że obciążenie jest w granicach 75% ) Potwierdzę to przy testach.
2 Zhamowanie auta na stacjonarnej przy podanym obciążeniu jak wyżej, czyli przy 45 i 75% różnica w mocy

3 Podłączenie układu generatora hho pod zasilanie w aucie (zakładam obciążenie ustawić na 20A) Układ będzie generował gaz i obciążał alternator jednak gaz nie zostanie podany do dolotu. Pomiar mocy z dodatkowym obciążeniem (zakładam naturalnie spadek mocy w odniesieniu do wcześniejszych pomiarów)

4 Podłączenie do dolotu przed turbiną rurki doprowadzającej gaz i pomiar . I w tym cały myk jeśli przyrost pojawi się większy niż straty co wyjdzie na hamowni, układ działa na plus i musi generować oszczędności.

5 Analiza innych wartości mierzonych podczas diagnostyki : temp. silnika , oleju ,przepływomierz ,ciśnienie w kolektorze dolotowym. Ponadto mam w planie bardzo precyzyjnym laserowym termometrem skupić się na temperaturze kolektora wydechowego przy zasilaniu tylko ON i z HHO.

Zakładam że jako jedyny w naszym kraju zrobię tak gruntowną analizę ,Przyda się to mi i zapewne wielu ciekawym tego rozwiązania ludziom. Na sam koniec w zależności od rezultatów , myślę zasilić pompę vp37 w wspomnianym TDI z litrowej butelki i zjechać ten litr z stałą prędkością 130km/h (na hamowni) realnie ustalając spalanie opcja z podpiętym HHO i bez.

Zobaczymy czy HHO to mit czy fakty. Nie ukrywam że jestem napalony i nie mogę się doczekać.


Proszę o ewentualne sugestie ,na co zwrócić uwagę ,co ewentualnie zrobić inaczej albo co zrobić dodatkowo. Cały materiał niezależnie od wyniku czy będzie na + czy na - , myślę zamieścić tutaj a jeśli administracja forum będzie maiła wolę materiał zamieścić w innym dziale ,nie będę miał obiekcji. Myślę o fakcie że dział "Pogawędki" jest mało odwiedzany, przez co nie do wszystkich potencjalnie zainteresowanych materiał dotrze.
Zresztą jak widać zainteresowanie słabe A szkoda bo to nakręca tak naprawdę do działania.

Pozdrawiam Krzysiek

Witam,
Podziwiam ludzi którzy mają taki zapał jak Ty, jednak uważam że to HHO to mit, mit bo więcej energii się wkłada w wyprodukowanie tego wodoru niż uzyskuje podczas jego spalenia, według mnie powinno się szukać innych metod jak tylko rozbijanie H i O za pomocą prądu lub tylko pradu, jestem ciekawy jak to robią duże koncerny bo nie wierzę aby robili to tylko i wyłacznie za pomocą prądu elektrycznego, jesli dało by się odtworzyć te procesy którymi posługują się duze koncerny za relatywnie małe koszty to myslę że idea zasilania H była by jak najbardziej opłacalna.
Swiat motoryzacyjny rzucił się na hybrydy elektryczno-spalinowe a tak naprawde to wodór bedzie przyszłością jesli juz nie jest --> http://www.youtube.com/watch?v=pQoQWy5UpYU
A odnośnie zasilenia hho to myslę że co najmniej trzeba 40-60 A zarezerwować, w dieslach alternatory mają cos około 80A ale jest to chyba maxymalana chwilowa wydajność i to muszą być do tego odpowiednio wysokie obroty.
Nie mniej próbuj i rób testy, jestem bardzo ciekawy rezultatów . Mysle że w tej materii powinieneś nawiązać kontakt i współpracę z gościem o nicku Chomalek http://www.youtube.com/user/Chomalek Mysle że jesli połaczysie siły działania to moze coś wyjdzie
Pozdrawiam

Oczywiście żeby się wypowiedzieć w jakimkolwiek temacie, trzeba skończyć pseódostódja i być fahofcem, więc nie zgłębiajmy wiedzy o otaczającej nas rzeczywistości, nie rozszerzajmy naszej świadomości, przecież nie jesteśmy fahofcami.

Niedługo znajdą się fahofcy od wiązania butów i drapania po dupie

Poczytałem trochę o tym i gubię się w tym wszystkim, natłok informacji - często sprzecznych ale wiem jedno na 100% - ilu ludzi tyle teorii

Bilans energetyczny uwzględniający produkcję wodoru oraz ilość energii którą dzięki temu wodorowi otrzymamy nie jest korzystny a wiadomo, że praw fizyki się nie przeskoczy.

Dlatego jeśli to działa, to myślę że tu nie o sam wodór i energią z jego spalania płynącą się rozchodzi a chyba bardziej o usprawnienie spalania itp. (z drugiej strony to przecież gaz HHO zawiera akurat tyle tlenu, aby spalić zawarty w nim wodór więc nie ma dodatkowej "porcji" dla benzyny/oleju napędowego)



czy w tym przypadku wypuszczanie gazu "w powietrze" będzie bezpieczne??



nie wiem czy to mit czy nie, ale czy aby wyjeżdżanie paliwa do końca nie jest niezdrowe dla diesli ??



Tak czy owak wielu jest teoretyków - mało kto to zrobił i profesjonalnie przedstawił wyniki. Dlatego wielki szacunek ROGER-NYSA,

Ja czekam na efekt, osobiście uważam że to prawda i jak najbardziej to będzie działać.
Poczytam sobie w wolnej chwili na ten temat i trzymam kciuki i czekam na info jak udały się prace.

Kolego Roger , jak tam poczynania z tym wodorem ?