olcha20 napisał(a):
Pocieszające jest to, że wpadają, i oby jak najmniej się następców się pojawiało....
I dziwić się, że w świecie mamy opnie złodzieji.. przecież w tym "przemyśle" tysiące ludzi zatrudnieni...złodzieje, paserzy, mechanicy, sprzedawcy, czujki, informatorzy, handlarze częściami... ...etc więcej niż przy budowie autostrad....
Powinno się ucinać jedną rękę, (druga do podcierania dupy żeby została) tatuaż na czole "złodziej" i niech resztę życia spędzają odwożąc koszyki pod Realem.... na łasce i niełasce tych którym auta zabrali....
Od dziś, zawsze jak będę kupował jakieś częśći używane - to pytam o dowód, ze to nie z auta kradzionego - jak nie ma - to od razu telefon do niebieskich niech powęszą bo hali czy też podwórku....... NO MERCY!!! uchroni to może choć kilka aut w przyszłości.... może i TWOJE lub twoich dzieci
Kolego,walka z wiatrakami Cię czeka.
Po pierwsze na ich miejsce przyjdą następni,a później jeszcze kolejni.
Jedni kradną Polonezy,drudzy BMW,a jeszcze inni A8,7-er,Jaguary (pomimo,że niektóre z nich mają zainstalowane GPS i tak się rozpływają w powietrzu).
Po drugie auta kradną na całym świecie nie tylko w Polsce,a kto mówi,że Polacy to złodzieje to buła w pysk

(nie wrzucajmy wszystkich do tego samego wora).
Po trzecie karanie musi być humanitarne: zero bicia,obcinania,gniecenia itp. Choć jestem ZA obcinaniem rąk i karą śmierci.
Po czwarte jeśli Ty nie kupisz tej części to kupi ją kto inny. Kradnie się popularne auta do których części są najbardziej poszukiwane: Audi,Opel, Mercedes, BMW, VW. A jeśli z każdą częścią będziesz dzwonił na niebieskich to nasza szanowna policja będzie musiała zatrudnić dodatkowo kilkadziesiąt tysięcy policjantów.
Jak widzisz,nie ma rady na to dziadostwo. Kradli,kradną i będą kraść. Ukradnie kilka sztuk,pójdzie do więzienia,tam go nauczą jeszcze kilku sztuczek, wyjdzie i dalej zapierdzieli auto.
Swego czasu mój znajomy siedział z kolesiem,który kradł BMW i to te lepsze modele. Cała akcja trwa kilka sekund. Nie jednokrotnie podchodzi elegancki pan w płaszczu i neseserem a po chwili zostaje tylko ślad opon......
A co do naszego kolegi,któremu zaje..ali E46 to łapałbym za pysk gościa z komisu.