Cytuj:
Zamienniki to takze setki innych firm nie tylko OEM- a to juz klania sie Allegro
Ale nadal mówimy tu o OEM a nie o zamiennikach z Allegro bo to bardziej noname.
Textar,Febi,Blistein, Lemfoder, Sachs,Luk itp, to możesz kupić i w sklepie i na allegro a różnicy w jakości nie będzie. Przykładem nie OEM będzie np. Alco choć niemiecki.
Poza tym każdy wyraża swoje zdanie, fakt że moim zdaniem Ghost Rider przepłacił, nie powoduje zaglądania mu do kielni.
Wyrażam swoją opinię, ja bym zrobił inaczej. To jest zaglądanie do portfela? Wiesz doskonale że na forum każdy może napisać wszystko.
Widzisz różnica poglądów polega również na tym że dla mnie i dla wielu osób Aso wcale nie równa się dobrze a już napewno nie najtaniej. Przykład zmiany oleju. Dlaczego mam przepłacać za wymianę oleju,olej i filtr jeżeli mogę to wszystko kupić przynajmniej o połowę taniej i zapłacić w Aso ( auto na gwarancji ) tylko za robociznę. To nie jest oszczędzanie na siłę tylko zwykła logika. Ostatnio znajomy przechodził przegląd autem na gwarancji - sam kupił potrzebne części do przeglądu zapłacił zamiast 1300 niecałe 700 pln. Zostało chociażby na przyjemności dla jego potomka.
Inny przykład osoby która auto od nowości przez maks 3 - 5 lat używa zawodowo.Przegląd olejowy i inne minimum 3 - 5 razy w roku. Auto od nowości w Aso. Ale jak okazało się że u jednego mechaników z tego Aso można w domu zrobić ten sam przegląd, na tych samych urządzeniach ale na robociznie i częściach 50 procent taniej to po co przepłacać w Aso. Przecież nie dla samego faktu że auto będzie w Aso.
Pamiętam kiedyś napisałeś że mechanik nie ma takiej wiedzy jak mechanik z Aso. Ja uważam że w wielu przypadkach wcale tak nie jest a Autoryzowana Stacja Obsługi wcale nie jest jednoznaczna z najwyższą jakością obsługi.
Tak jak pisałem wcześniej, być może wynika to z różnicy Niemcy - Polska.

Mój pracowy znajomy przekonał się o niesolidności Aso po stłuczce z dzikiem. Auto wróciło z "autoryzowanej" lakierni delikatnie krzywo poskładane, z niezabezpieczonym i niepomalowanym rantem błotnika. Co jak co ale skoro auto ledwo ma 3 miesiące i kilka tysięcy przebiegu to oczekujesz chyba po Aso że auto wróci w stanie praktycznie takim jakim je kupiłeś. To nie malowanie u Stacha za stodołą i składanie auta do komisu na szybko bo przecież kupujący debil podjara się niskim przebiegiem i książką serwisową i na złe spasowanie maski i niedoróbki nie zwróci uwagi. Denerwował również fakt że to jedno z większych Aso tej marki w wawie. A co miał Pan do powiedzenia w serwisie ? " Ano nie domalowane,lakiernik się jebn*ł" "
Szczegółem jest już tylko że w aucie nic nie brzęczało przed jego rozkręceniem. Po rozkręceniu 2 razy wracało do serwisu bo coś brzęczało w niskim zakresie obrotów. No nie znaleźli i brzęczy dalej. Panie to jakaś śrubka pewnie. Ta pewnie ta.....
Więc sam rozumiesz.
