BMW Sport

a ja radze dolozyc do D5000 i miec nagrywanie filmow i Live-Viev, lepsza matryce i 11 punktowy AF.
Tylko kilka stowek drozej a i tak miesci sie w Twoim budzecie.

Piszesz tez ze budzet to ~1000$. Czyli chcesz kupowac w US&A? Nie lepiej za ta sama cene lub taniej w PL i w dodatku z gwarancja?

Nie piszę nowego tematu bo ten porusz kwestię lustrzanek a więc warto kontynuować ten wątek
Po dłuższym zastanowieniu i przemyśleniu stwierdziłem że trzeba by wziąć sprawy we własne ręce i pomyśleć nad jakimś biznesem
Otóż przyszedł mi pomysł z założeniem firmy która robi foty ślubne itp. Jako że nie jestem aż takim głąbem to wydaje mi się że powinienem podołać zadaniu No i przechodząc do sedna... interesuje mnie jakiś zakup za 3000-3500zł... nie ma co szaleć skoro to pierwsze lustro po głowie chodzi mi C550D + jakiś obiektyw szerokokątny "jasny"... tak by foty w kościele były jasne i robione bez lampy..
Co sądzicie o takim aparacie... czy warto inwestować taką kasę na sam początek ?
Ogólnie będę starał się o dofinansowanie na założenie takiej firmy więc na razie staram się okiełzać temat aparatu...
Porady mile widziane

może coś takiego ?
http://www.euro.com.pl/lustrzanki/canon ... m-is.bhtml

jesli myslisz o powaznym biznesie to tylko pelna FF bo jak pojdziesz na slub z 550 to bedziesz typowym "fotoziutkiem" i nikt powazny Cie nie zatrudni
co prawda mnostwo jest ludzi ,ktorzy biora w ciemno foty a potem ....najwyzej ich nigdy nie pokazuja,
w kosciele bez lampy moze byc klopot z ostroscia, ta wbudowana jest do ....czegos tam
szerokatnym chcesz robic sluby????tylko????!!!!!! potem na zdjeciu nie bedzie widac ,ze to akurat moment zkladania obraczki-ta chwila musi byc ujeta
wiec ja myslac o takim biznesie to na poczatek(canon bo na nikonach sie nie znam)
5d +17-40 f4+28-75 f2.8+nissin 622 z dyfuzorem of course
to tak na szybko tyle

becek, C5D nie jest w moim przedziale cenowym... a C550D ma procesor z 7D... więc nie jest tak tragiczny jak się wydaje... może to dziwne ale sporo osób robi dużo tańszymi lustrami fotki... i jakoś dają radę..
W przyszłości jak najbardziej tak... wiem że powiesz że nie ma to sensu... ale od czegoś trzeba zacząć
O jakieś konkretne firmy Ci chodzi odnośnie obiektywów ?

Jasny obiektyw w kościele to pół sukcesu... więc lampa nie musi być trudne zadanie ale ku temu będę się kierował... by odzwierciedlić jak najlepiej emocje

Zastanow sie dobrze co chcesz zrobic i co osiagnac. Zdjecia slubne sa moim zdaniem trudne, wymagaja odrobiny talentu i duzo doswiadczenia, zanim zaczniesz na tym zarabiac czeka Cie pewnie ze 2-3 miesiace pracy za darmo, zeby zbudowac swoje portofolio i moc cos pokazac swoim klientom, liczysz sie z tym?



Polsrodkami nigdy nie zrobisz naprawde dobrych zdjec, poszukaj porownan 550D i 5D, zobaczysz jak olbrzymia jest roznica jakosci zdjec. Wbrew temu co moze Ci sie wydawac 5D to przystepny cenowo aparat i wcale nie jest to najwyzsza polka tego czym mozesz "strzelac" slub, Hasselblada nikt nie radzi Ci kupowac na poczatek



Jezeli chcesz, zeby calosc byla profesjonalna, to znowu odpusc polsrodki, kupuj tylko obiektywy Canona (albo Nikona), to inwestycja ale szybko sie zwroci. Znowu roznica pomiedzy tanimi obiektywami, a tymi firmowanymi marka producenta jest potezna.



Lampa musi byc, na dobrze zrobionych zdjeciach, z dobrze ustawiona lampa (tak jak napisal becek, z dyfuzorem) nie widac ze zostala uzyta, dodatkowo majac dobra lampe (a najlepiej 3-4) mozna porobic swietne zdjecia w plenerze. Na poczatek jako jedyna lampe wybralbym tez cos lepszego, moim faworytem jest Nikon SB-900, jako, ze pozwala na bardzo precyzyjne ustawienia swiatla, to potezne narzedzie, potrzebuje jedynie znacznego wkladu czasu i pracy, aby sie go nauczyc.

Hmmm a tak sie zapytam, skad takie przekonanie że możesz tym sie zajmować ?
Pytam, bo mam ojca fotografika i z tego co kojarze, przeświadczenia ludności że mogą robić zdjęcia wynikają wyłącznie z tego, że mogą sobie kupic aparat, a nie z wiedzy i nabytych umiejetności....
Miąchanie na Guitar Hero to nie granie na gitarze.

A czemu nie może? Wystarczy terminować u jakiegoś dobrego fachowca - znam jednego chłopaka z mojego miasteczka który przez 10 lat giermkował przy oświetleniu u jednego z bardzo dobrych fotografów i teraz sam robi bardzo dobre zdjęcia, także ślubne.
Fotografia to jednak też w dużej mierze rzemiosło jak każde inne.

10 lat to szmat czasu, poza tym mial dostep do profesjalnego sprzetu, a przede wszystkim do doswiadczenia i wiedzy. Podejrzewam tez, ze ten fotograf nie wybral sobie do pomocy przypadkowego chlopaka, tylko wczesniej sprawdzil czy ma do tego talent.

Nie zgodze sie, ze fotografia to rzemioslo, rzemieslnik nigdy nie bedzie artysta i to jest glowny problem. Mozesz robic swietne technicznie foty, nauczony latami doswiadczenia, co z tego jezeli beda nudne i pozbawione charakteru?

Tylko po co taka luneta? Lepiej kup mniejszą odniskową a lepszej jakości.

Co do robienia zdjęć na ślubach, śmiało możesz robić. 90% fotografów robi takie KOSZMARNE GNIOTY że się płakać chce aludziom się podoba i to kupują i jeszcze się chwalą pięknymi zdjęciami.






Więcej na fotoknyt.pl


Dodam jeszcze że dobry sprzęt do zdjęć ślubnych + filmowanie to... kilkadziesiąt tysięcy zł.

Moja ekipa:

3 szt. Canon 5D + po dwia obiektywy - 3 x 20tys zł
SteadiCam z ekranem - 18tys zł
System do podłączenia się pod konsolę kapeli
Oświetlenie sali - własne
Komp do obróbki HD

Dodam że filmy nagrywa się teraz aparatem (jak np. ost. odcinek Dr.House 6 sezonu).

Jest popyt, jest podaż Wielu ludziom na ślubie fotki robi ojca psa kolega bo nawet 500zł na amatora to zbytek. To tak samo jak ze wszystkim, jeden się zadowoli dacia a inny rolsem. Jeden zje parzone salami wieprzowe a drugi szynke parmeńską.
Talentu i jego roli nikomu nie odmawiam ale jednak koniec końców to fotograf to taki sam rzemieślnik jak cukiernik robiący tort weselny - może być artystą, może być solidnym rzemieślnikiem a może być hałturnikiem-amatorem

Wygrales, moje idealy dotyczace robienia zdjec ludziom upadly Kto cos takiego kupuje?

Aaaaaa, moje oczyyy E-plener

Oglądałem wiele filmów ślubnych... i wiele fotek, w końcu jestem 4 miechy po

Tu macie mój skrótowy filmik

http://www.vimeo.com/13797923

I pokazales cos o czym myslalem, film jest naprawde dobry, ma swietny charakter, a fotograf ma swietne wyczucie chwili i umie pokazywac emocje. Dlatego, tez nie moglem nigdy zrozumiec osob, ktore zaluja budzetu na dobrego fotografa czy operatora, taka pamiatka jest warta swoich pieniedzy.

Kocie, świetny materiał, nieczęsto się widzi film weselny ze stedicama, najczęściej to jednak wygląda jak wiejska studniówka

Fotki i film to jedyne co nam "zostało" bo ślubie i weselu. Stwierdziliśmy że na Tajlandię lub Indie jeszcze się kiedyś odłoży, filmu i fotek już nigdy się nie zrobi

Widze, że jest z tą materią, jak ze wszytskim,

Jeden do osiągnięcia szcześcia i zaspokojenia zmysłów wp...nicza schabowego z kapustą albo dewolaja (z akcentem na pierwszą sylabę), a drugi sarninę w ziołach na Porto z pure z bobu,
Jeden jezdzi Skoda twierdząc że nie chciałby mieć nic innego, drugi ma albo chciałby mieć coś z V12,
Jeden muzyki potrzebuje żeby mu brzęczał w tle jakiś PIN tudzież Feel czy Verba, a drugi potrzebuje wsłuchać się w King Crimson.

Rzemieślnictwo kontra sztuka.

Przy fotografii uważam jednak, że duży jest udział właśnie artyzmu i umiejetności budowania kadru. Dzięki temu widać konkretnie jest coś interesującego, czego nie widać gołym okiem.

Vermilion, widzisz... próbuję podejść do tego z rozsądkiem... wiem że na portfolio trzeba zapracować i tego się nie obawiam... wiem że dam radę... a bynajmniej tak mi się wydaje... są gusta i gusteczka jeden woli tanio i dużo drugi drogo, mało ale dobrej jakości produkt nie kupię aparatu za 10 tys. bo nie mam na to kasy i nie mam takich umiejętności by wykorzystać wszystkie bajery takiego sprzętu...
chcę się nauczyć robić zdjęcia i łapać emocje... jak będzie mi szło to zacznę kręcić interes.. jak nie pyknie to nie będę płakał... zostanie chociaż aparat
obiektyw oczywiście pójdzie do wymiany... ten w aukcji nie nadaje się... ale cena aparatu taka jak samej obudowy więc niech sobie będzie...

KotSylwester, te foty co pokazałeś to masakra normalnie

Wiesz, w tym poscie zmieniles troche kierunek. Wczesniej pisales, ze szukasz lustrzanki, zeby zaczac biznes. Jezeli chcesz sie czegos nauczyc, to kup poprostu aparat, szkla, lampe i badz na wszystkich mozliwych slubach, rob zdjecia, ale nie przeszkadzaj na nich komus kto robi je profesjonalnie, obserwuj tych ludzi, zobacz jak dobieraja kadry, na czym pracuja, to sposob, zeby sie czegos nauczyc, gdy zblizysz sie do nich poziomem, to bedzie dopiero czas, zeby zaczac brac za to pieniadze. Dla mnie bledem jest poprostu podejscie kupie aparat, bo chce prowadzic tego typu biznes, tak jakby byl on jedyna rzecza potrzebna do osiagniecia sukcesu.