Zastanow sie dobrze co chcesz zrobic i co osiagnac. Zdjecia slubne sa moim zdaniem trudne, wymagaja odrobiny talentu i duzo doswiadczenia, zanim zaczniesz na tym zarabiac czeka Cie pewnie ze 2-3 miesiace pracy za darmo, zeby zbudowac swoje portofolio i moc cos pokazac swoim klientom, liczysz sie z tym?
Morfii napisał(a):
becek, C5D nie jest w moim przedziale cenowym... a C550D ma procesor z 7D... więc nie jest tak tragiczny jak się wydaje... może to dziwne ale sporo osób robi dużo tańszymi lustrami fotki... i jakoś dają radę..
W przyszłości jak najbardziej tak... wiem że powiesz że nie ma to sensu... ale od czegoś trzeba zacząć

Polsrodkami nigdy nie zrobisz naprawde dobrych zdjec, poszukaj porownan 550D i 5D, zobaczysz jak olbrzymia jest roznica jakosci zdjec. Wbrew temu co moze Ci sie wydawac 5D to przystepny cenowo aparat i wcale nie jest to najwyzsza polka tego czym mozesz "strzelac" slub, Hasselblada nikt nie radzi Ci kupowac na poczatek

Morfii napisał(a):
O jakieś konkretne firmy Ci chodzi odnośnie obiektywów ?
Jezeli chcesz, zeby calosc byla profesjonalna, to znowu odpusc polsrodki, kupuj tylko obiektywy Canona (albo Nikona), to inwestycja ale szybko sie zwroci. Znowu roznica pomiedzy tanimi obiektywami, a tymi firmowanymi marka producenta jest potezna.
Morfii napisał(a):
Jasny obiektyw w kościele to pół sukcesu... więc lampa nie musi być

trudne zadanie ale ku temu będę się kierował... by odzwierciedlić jak najlepiej emocje

Lampa musi byc, na dobrze zrobionych zdjeciach, z dobrze ustawiona lampa (tak jak napisal becek, z dyfuzorem) nie widac ze zostala uzyta, dodatkowo majac dobra lampe (a najlepiej 3-4) mozna porobic swietne zdjecia w plenerze. Na poczatek jako jedyna lampe wybralbym tez cos lepszego, moim faworytem jest Nikon SB-900, jako, ze pozwala na bardzo precyzyjne ustawienia swiatla, to potezne narzedzie, potrzebuje jedynie znacznego wkladu czasu i pracy, aby sie go nauczyc.