reso mowi, ze tego 880 mi nie zwroci
serwis bmw nie chce mi wydac samochodu zanim im tego nie zaplace
dowiadywalem sie w innych serwisach aso w innych miastach (a ten do ktorego dalem to nie jest aso) i nikt nie wola za przeglad z rozkrecaniem takich cen - kazdy mowi o 200-300zl, najwiecej uslyszalem 450, ale moze byc caly samochod zmasakrowany i caly do rozkrecania, a tu jest tylko tył i to wcale nie mocno, wczoraj ją ogladalem i odkrecona jest tylko belka (bo zderzak zdjalem sam) i w sumie nie wydaje mi sie, zeby musieli tam niewiadomo ile rozkrecac
poza tym nie chca mi nawet wystawic na to faktury, bo jestem osobą fizyczna

tylko co to ma do tego? powiedzieli, ze moga wystawic jakis tam rachunek
przedstawialem to agentowi reso (normalna babka i doradza zyciowo, nie tak jak pracownicy w reso) tutaj z mojego miasta i mowi, ze chcą w bmw ze mnie zerwac, bo 1. ze to za duzo 880zl i dzwonila gdzies tam sie pytac i kazdy sie dziwi czemu tak duzo skoro srednio takie cos kosztuje ok. 200zl a 2. dlaczego nie chca dac faktury i zaslaniaja sie pierdolami, ze nie jestem firmą tylko osobą fizyczną skoro to nie ma nic do tego i ze chcą na pewno te 880 na lewo do kieszeni bez podatku
jutro jade tam do bmw, ktos ma jakis pomysl co z tym zrobic?