BMW Sport

Pokaż mi tą mapę, gdzie Turcja graniczy z Rzeszą



taa... wszystko pięknie, ale.. kto to amerykanie? wyrzutki z europy, a nie naród hehe

w sumie tak , tylko....jak nie lubic Wuja Sama?????

Sorry, po paru browcach niechcialo mi sie tego czytac

Fryderyk, powiedz to na głos w USA.

I mają prawo być dumni.
Polacy nie wymordowali ludów "tubylczych" może??
To ja wymienię tylko jedną nację z moich stron - Jaćwingów.

Gadanie, że Amerykanie wymordowali Indian i są źli, a my jesteśmy cacy, to pitolenie banialuków.
Każdy naród wypalił ziemię pod swą państwowość. Prosta zależność i prawidłowość w rozwoju społeczeństw i ewolucji gospodarek. Szkoła podstawowa się kłania
Polecam też poczytać trochę o szczegółach walki białych z indianami i szeregu pomysłów na pogodzenie tych 2 kultur z innych epok.

Amerykanie przede wszystkich umieli stworzyć potęgę, opierając ją nie na totalitaryzmie typu socjalizm, faszyzm, czy komunizm. Oni zbudowali swą potęgę na wolności i pracowitości swych obywateli. I pod tym względem mogą być nadal przykładem dla całej popapranej, socjalistycznej Europy.

No i tak wiele tu o II wojnie. Oczywiście tutaj USA też się nijak nie przysłużyły. W obaleniu komuny i wyzwoleniu naszego kraju oczywiście też nie mieli udziału.



Trudno lubić kogoś, kto ma kompleksy i wszędzie widzi afront w swoją stronę



Stary, weź się ogarnij o spójrz na świat. Hitler jest w Niemczech oficjalnie napiętnowany, a Stalin jest w Rosji oficjalnie czczony.
Widzisz różnicę?



Takie właśnie radykalizmy jakie jesteś łaskaw prezentować, prowadzą w linii prostej do totalitaryzmów, wojen i tragedii. Liczy się rozsądek i pragmatyzm, a nie zabobon i nadęcie.



Tyle mniej więcej rozumie każdy. Ty zrozum, że z tego trzeba wyciągać rozsądne wnioski, a takimi niekoniecznie jest zacietrzewienie i obrażanie sąsiadów

spoko spoko mimo ze ten ranking ciągle nas ma na przedzie to juz nie z taka przewaga wiec jednak podejście helmutow do nas sie zmienia wszystko wina tej eksplozji cwaniactwa polskiego do ciemien w latach 90" wyjazdy "w interesach"

ta fotka też dla dulu710 co by nie miał tylko Niemców za tych złych i odpowiedzialnych za naszą obecną sytuację (bo wśród tych trzech panów o dziwo nie ma Niemca...)

Roosvelt to lewak, czego dał wyraz choćby w wielkim kryzysie. A jak każdy lewak miał "pociąg" do Stalina.
Ale czy zdjęcie tego sparaliżowanego do połowy, starego człowieka o lewicowych poglądach ma przeczyć mojej tezie, że USA uratowały przed Niemcami dupę Europy?

Dobry niemiec to niemiec na 102


100 metrów od domu
2 metry pod ziemią

qqiz, a ja napisałem że jesteśmy cacy?

niektorzy sa powaznie ograniczeni- szczerze wspolczuje i radze sie zbadac.

goscilem niemcow, bylem goszczony... bylo swietnie, chetnie powtorzylbym wymiane

porzadku bysmy mogli sie uczyc, u nas wszedzie syf, tam peta na chodnmiku nie znajdziesz.

jak juz mowilem- lubie.

Wprost oczywiście nie

Twoje opinie były jednak wartościujące. Napisałeś, że to "naród największych morderców" i że są "bezczelni do potęgi są dumni ze swojej deklaracji niepodległości" i ironizowałeś: "wielcy dobrzy tego świata".

Opinie wartościujące, a więc mające punkt odniesienia. Jaki? Całą resztę, skoro oni najwięksi mordercy, to my mniejsi, prawda?

A tak serio, to mega przegięciem jest nazywanie tymi słowy akurat Amerykanów. Szukać daleko nie trzeba ilu wymordował Stalin ilu Hitler ilu inni Mao itp. Szukać też daleko nie trzeba, kto bardziej przysłużył się do rozwoju wolnych społeczeństw i pokojowego współistnienia państw

Należało by raczej zapytać dlaczego Niemcy nie lubią nas i troszkę się nad sobą zastanowić. Bo Niemiec do nas nie przyjedzie kraść samochodów. Nawet jak Niemcy przysłali pomoc ofiarą tegorocznej powodzi, to Polacy od razu objebali im woź strażacki z całego sprzętu. I to jest kultura? Bo dla mnie to zwyczajne bydło...


A co Ci żyjący 70 lat temu to już źli?

nr 1-mao
a %/wyrzniety narod to chyba pol pat

Poczytaj sobie o Jedwabnem. Dzisiaj wśród Polaków znalazło by się dziesiątki tysięcy takich co by nadal skłonni byli żyda w stodole podpalić i to z czystym sumieniem. I skończ wreszcie te wywody dążące do potwierdzenia teorii, że każdy pies to burek...

Kurcze, czy zawsze trzeba skakać po skrajnościach w tego typu dyskusjach?
Jak nie skrajność w jedną to w drugą.

A propos Jedwabnego, to nie można pominąć przy tej okazji, że to jeden z bardzo wielu tego typu przypadków.
Tym bardziej nie można pominąć dość poważnej różnicy między mordem dokonanym przez bandę zwyrodnialców i zdrajców Polski, którzy popełnili najnormalniejszą zbrodnię, ściganą przez polskie prawo oraz Polskie Państwo Podziemne a zbrodniami dokonywanymi w majestacie prawa przez zorganizowaną państwową machinę.

Różnica jest diametralna. Zbrodniami takich grup, dokonywanymi wbrew polskiemu prawu i przeciw polskim obywatelom, które mogły się dokonać jedynie dlatego, że polskie państwo nie istniało, nie można obciążać sumienia całego narodu.
Zbrodniami zorganizowanymi na kształt faszystowskich niemiec natomiast można, To 2 zupełnie, ale to zupełnie różne zjawiska!!!

Jest takie powiedzenie i nie wzieło sie one z powietrza tylko z całokształtu ich egzystencji na tym świecie
"Dobry Niemiec to martwy Niemiec"
Do dnia dzisiejszego mają manię wyższości nad Polakami. Uważają się za wielkim panów

Chyba naprawdę mamy w Polsce jakiś kompleks Niemca

w żadnym wypadku, ale ma przypomnieć co niektórym że nie istnieje coś takiego jak sztywny podział na tych dobrych i złych w czasach IIWŚ

co do Amerykanów to wg mnie kluczem do ich potęgi jest patriotyzm - oglądając kiedyś pewien głupkowaty program na MTV zaciekawił mnie nie tylko fakt jak wielu z nich ma powywieszane amerykańskie flagi na domach ale także ilu nastolatków (którzy często mówili i zachowywali się jak nieskażeni pierwiastkiem inteligencji) ma nad łóżkiem porozwieszane amerykańskie flagi .... coś jak kiedyś swastyki w Niemczech



co do darów dla powodzian to w Niemczech bydła też nie brakuje....
http://polonia.wp.pl/title,Zamiast-daro ... caid=1a937

No co, tak uważam, że u nich pojęcie "naród" jest skrzywione (przynajmniej wg. moich staromodnych poglądach zdobytych na starym kontynencie) i wyznaczniki, jakimi się kierują, kiedy kogoś przyjmują i akceptują do "społeczności", a kiedy nie.



hehe, ja zacytowałem post Radka, ale nie twierdzę, że "my cacy" - żeby było jasne z tymi banialukami



to jest taki patriotyzm, jak u nas chodzenie do kościoła w niedzielę na pokaz...



hehe o właśnie!

tu działa zasada z tym "a my cacy"

no bo drażni nas, że Niemcy wielcy panowie, a my... za kogo się uważamy?