BMW Sport

Zrozum jedno,Frontera to mial byc tani,samochod do pracy z duza zdolnoscia terenowa (takie byly zalozenia tego modelu gdy projektowalo go Isuzu, tak Isuzu, ten model nie ma nic wspolnego z Oplem procz znaczka), to nie byl luksusowy suv aby zachwycac sie komfortem i jakoscia wykonczenia. Rownie dobrze moge napisac, ze e36 to pazdzierz bo zakopie sie w glebszym blocie czy nie podjedzie pod wieksze wzniesienie, z czym Frontera nie bedzie miala problemu. Chcesz koniecznie porownywac, jej konkurentami sa Hilux Surf/4Runner, Pajero, Vitara, obejrzyj jak wygladaja wewnatrz.

dalej rozwazalabym jego zakup i montaz lpg. Zejdz ze mnie moj drogi, bo najwyrazniej nie wiesz ile kasy mialam przeznaczone na samochod.
Najwyrazniej poprostu lubie jezdzic struclami. Takie hobby


pzdr
GreenEvil

Robiłeś testy zderzeniowe? Bezpieczeństwo to nie jest tylko bezawaryjność. To także strefy zgniotu, poduszki, kurtyny itd.

Zabawne jest to, że ktoś mówi, że nie kupi nowego auta, bo traci na wartości. Ale wziął kredyt na kilkunastoletnie auto i do pracy jeździ komunikacją miejską .

Stare zadbane BMW za kilka lat będzie więcej warte niż nowy opel.
zresztą chyba nie trzeba porównywac materiałów żeby wiedziec ze bmw góruje

Vermilion, a właściciwie jakim cudem ty masz reklamę w awatarze i nie masz bana? Właściciwie to i nich powinieneś mieć zmieniony




Co jest w tym zabawnego?

Zależy jak na to spojrzeć, dla mnie bardziej zabawne jest to, że reno nie ma BMW? Jak się mylę to wybacz.

to sie nazywa milosc...

jak się szuka auto to się go nie ma, ale niektórzy tego nie zrozumieją, jak innych spraw również .

pan_prezes_skora, a to nie miłość a głupota ''postaw się, a zastaw się''. Inny temat - ktoś wziął kredyt na E90, budżet domowy tak napięty, że problemem był zakup dojazdówki za pare set zł, bo w oryginale zapasu brak.

niektorzy kupują furkę za swoją jedną wypłatę, to i nie dziwota ,ze szukają krócej...

ja to wszystko rozumiem, opisałem dwa auta z którymi miałem wiekszą styczność. Nie napisałem nigdzie że e36 to konkurencja dla Frontery. Jeździłem też sporo Volvem 940 GL i troche Clio II i też powiem że bardziej komfortowe jest e36 co nie oznacza że chciałbym porównywać e36 z Clio jako konkurentów dla siebie. Ale rozumiem Twoje stanowisko i fakt masz racje Frontera nie może byc porównywa z e36 jako konkurent. A co do tematu to gdybym miał wozić żone i dzieci w miare wygodnym większym autem miejskim z wystarczającym wyposażeniem to z pewnością brałbym pod uwagę taką Merive

tak bardzo ich nie lubisz?
przepraszam, ale ja nadal patrzac na wymiary tego samochodu zastanawiam sie nad slowem "rodzinny" i pytajac zupelnie powaznie - naprawde byscie brali takie malenstwo pod uwage jako auto dla 4 osob?
Bo ja bym zaczela szukac czegos o wymiarach v70 i to w kombi

pzdr
GreenEvil

Prosze sie od E30 odp**

W kwestii nowek, przez weekend przejechalem z 1200km nowencja Corolla S, moze to fanatyzm ale jednak wole swoje stare E36.

hehehe brałbym pod uwagę czyli obejrzałbym przetestował itp itd w sumie w takiej merivie nigdy nawet nie siedziałem ale często to widuje więc jakiś powód musi być że ludzie to kupują ale jaki niestety nie wiem może jestem za młody żeby znajdować się w polu rażenia przyciągającej mocy Merivy

Chciałbym móc od tak znajdywać >20 letnie BMW w odpowiednim stanie. Z resztą skąd mam wiedzieć, że reno szuka auta? Odkąd widzę jego profil to nie ma i nigdzie się nie chwalił co i jak.

jiG, znam osoby które mają i się nie chwalą bo mogą ale nie każdy musi o tym wiedzieć, z takich czy innych przyczyn.

Mi po przeczytaniu tego wątku przypomniało się pewne zdanie:

"It's not the drive it's the driver"

ja nie oceniam postepowania innych, choc pewnie sam bym tak nie zrobil, nie oceniam bo jestem pewnien, ze maja w tym swoje racje, nie dalbym glowy, ze sam nie kupilbym auta na ktore wlasciwie mnie nie stac- tak to juz jest z nami- facetami- dzieciakami, chcemy zabawke to musimy ja miec i koniec
zabytku napewno nie kupilbym jesli nie mialbym super hiper auta na codzien, ale jesli ktos tak zrobil to uwazam szczerze- chwala mu za to, dzieki takim ludziom czasem widuje sie na ulicy samochodowe dziela sztuki, a jesli bierze je na kredyt- czyli tak uwaza za sluszne, a jesli tak uwaza za sluszne, to ja nie mam absolutnie zadnego prawa go krytykowac, nie moimi pieniedzmi bedzie dany zabytek splacal, nie mam prawa zagladac mu do portfela, a za to ja swoimi oczyma moge je podziwiac

ps. czym jest prawdziwa milosc jesli nie glupota?

Co jest w tym zabawnego?



Ja pamiętam jak jeździliśmy z rodzicami i siostrą 126p (maluchem) na wakacje i się dało. Nie każdy chce kupować duże auto, nie każdy musi wozić wanienkę itp. Nie każdy ma małe dziecko:) Jednym nie styka mondeo kombi ze skrzynią dachową a inni jadę cieniasem we 4



Ale są tez ludzie nudni, nie spontaniczni, bojący się samej nazwy BMW, bojący się słowa cabrio albo coupe. Mam kumpla, który szukał pierwszego auta ale na długo. Usiłowałem mu doradzić coś z jajem - nie było takiej opcji. Tylko kombi, tylko diesel albo passat albo octavia. Nie wozi towaru oprócz zakupów, nie ma dzieci, auto ma 2 lata a za rok dopiero ślub, dzieci pewnie za dwa... Na 4 lata wcześniej kupił kombi bo będzie dzieci woził Na słowa volvo, bmw, mercedes... niemalże bladł.




A ja przeciwnie - byle co na codzień, ale szócha była Dla mnie fascynacja samochodowa jest znacznie silniejsza od potrzeby codziennego wożenia dupy samochodem. W końcu stwierdziłem że musze mieć coś ekstra na codzień... i SLem jak moge też nie jade bo mi szkoda




o to jo

KotSylwester - nie każdy musi być samochodziarzem... może Twój kumpel ma jakąś inną pasję/hobby i tam woli inwestować niż w puszkę na kółkach, bo dla niego auto to zapewne tylko skarbonka do wożenia tyłka.

jiGsaw, strach przed nazwądobrej marki. Nikt mu nie kazał inwestować. Miał konkretny budżet na auto i bał się jakiegokolwiek czegoś co ma odsetek dziwności i nietypowości... a że w skodzie juz robił pare rzeczy... to inna sprawa. Nie kazałem mu kupować E21 do remontu ani E28.