BMW Sport

Oto nowe pomysły rządu odnośnie pkt karnych i utraty prawa jazdy:
http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100731/AUTO/981325355

Tak, jeszcze dowalmy wszystkim.
Postawmy milion znaków, najlepiej ograniczenia do 30, więcej fotoradarów i wszystkiego tego ustrojstwa.

Nie wiem jak się do tego ustosunkować, jestem przeciwny debilizmom drogowym i powinny być one karane, ale, nie idzie to w dobrą stronę, tylko w jakieś obostrzenia z każdej strony, poza poprawą dróg i infrastruktury drogowej.

Jak tak dalej pójdzie to jeszcze wprowadzą zakaz używania CB.

192 KIEROWCÓW NA ROK To jakiś promil uprawnionych do kierowania osobówkami DEBILE się nudzą

Brak mi słów jak przeczytałem ten artykuł

Jak tak dale będą postępowali to Prawo jazdy będą mieli stare dziady co wyjeżdżają raz na rok w św. wszystkich zmarłych na groby zapalić znicze .Ale to nie ważne ze dziadek jedzie całą drogę 40 km/h i blokuje ruch , ze na znaku ustąp pierwszeństwa czuje się jakby miał pierwszeństwo, ze na skrzyżowaniu równorzędnym (chociaż ma pierwszeństwo) zatrzymuje się i czeka aż wszyscy przejadą. Bo przecież mu nic nie zrobią . Jednak ktoś kiedyś miał racje twierdząc że Polska to chory kraj .Ten cały rząd niech lepiej sie weźmie za łatanie tych dziur na Polskich drogach . Nie jestem zwolennikiem szaleństw na drogach publicznych bo przecież są do tego wyznaczone miejsca , ale przeginają pałe na MAXA

POZDRAWIAM Kacper

Wiem, że może zostanę za to zlinczowany ale jestem ZA.
Ja odkąd mam e90tkę, jeżdżę przepisowo. I to czasem w bardzo długie trasy (kilka tys. km).
Na koncie mam aktualnie 2 pkt. karne. Wystarczy tylko jeździć przepisowo i te 24 pkt. na rok wystarczają w zupełności. Zobaczcie sobie czasem Uwaga Pirat na TVN TURBO, osobiście połowie tych debili zabrałbym prawo jazdy ;/.
Jadąc drogą z ograniczeniem do 80 praktycznie zawsze lewym pasem lecą debile z 120 na blacie ;/ a to środek miasta.

Bardzo często widuję idiotów na drodze, wyprzedzających po 3 auta i jadących na czołówkę. Bardzo często jest to e36, e34 co jeszcze bardziej boli ;/.
Co do stanu dróg - mamy strasznie słabe drogi ale nic na to nie poradzimy, nie zwalnia nas to również z przestrzegania przepisów.

Przecież to kpina jest, jak PO dalej będzie postępować w ten sposób to długo już nie porządzą. Zresztą zobaczymy, to póki co tylko projekt ustawy.

Na moje to uproszczenie czyli mala poprawa w tym calym burdelu

Wątpię żeby ten projekt przeszedł. Masy kierowców się sprzeciwią. Żyjemy w kraju, którym rządzą idioci, których chroni immunitet i nie są karani czy to za jazdę po pijanemu czy inne "drobne przewinienia".
Kolego, zapewniam Cię,że należysz do mniejszości ,bo 99 kierowców ładuje lewym pasem,ja sam również tak robię,ale podkreślam, że nie w mieście,a poza nim, w miejscu gdzie mam sporo miejsca na taki manewr. Zbyt cenie życie,żeby zabić siebie i kogoś.
I nieważne czy jeździ się E90, E65 czy E46. Jestem przedstawicielem handlowym i wiem jak się jeździ,aby zdążyć na spotkanie,ale jak ma się trochę oleju w głowie to robisz to bez żadnego ryzyka dla siebie i innych. Czasami widzę idiotów w Octaviach czy Fabiach, bądź Yariskach, którzy jak zaczynają wyprzedzać w Jankach pod Warszawą to w Częstochowie kończą,a wyprzedzają bardzo brutalnie i sam ich mam ochotę złoić na drodze.
Niech zaczną idioci budować DROGI z naszych podatków a nie stawiać radary i wymyślać idiotyczne przepisy. Żyjemy 100 lat za Unią....cza się pogodzić z tym
A skoro jeździsz po Unii to wiesz jak tam się jeździ. W Niemczech robisz 500 kilometrów w 4-5 godzin,a nawet mniej. Ale tam jest droga i kultura jazdy. Wystarczy włączyć lewy kierunkowskaz na autostradzie i cały pas twój. Spróbuj to zrobić u nas, to zaraz na CB usłyszysz,że zapomniałeś kierunku wyłączyć. Dużo jeżdżę po kraju, wcześniej po Unii i widzę różnice w prowadzeniu pojazdu. Będą drogi,będzie bezpieczniej.

Ja również jeżdżę przepisowa bo szkoda mi stracić Prawo Jazdy wiem ze teraz jest ciężko zdać tym bardziej jak ktoś ma zabrane. Ale wystarczy jechać przepisowo i włożyć cb. do auta długo nie trzeba będzie czekać na wyzwiska takie jak (zawali droga, sierota, stary dziadek, kupił sobie bmw i na cholerę mu jak jedzie 50 km/h ) no tak jest w tej Polsce . A jak ktoś nie ma cb. to jakieś mruganie światłami itd. Ale tak szczerze to sobie myśę niech sobie jedzie idiota to on zapłaci a nie ja .

No to w takim razie, wszyscy dostaję te punkty na własne życzenie i moja teoria się potwierdza. Nie chodzi o to, że zapierd*** trzeba umieć tylko o to że w Polsce nie ma do tego dróg . Ja nie jestem handlowcem ale też mam dużo różnych spotkań, i sprawdziłem to doświadczalnie że zapierdzielając i łamiąc przepisy zyskujemy zaldwie kilka-kilkadziesiąt minut, zależy ile kilometrów. Uważam, że jak sobie sprawnie ułożymy dzień, to można wszystko ogarnąć przepisowo. Pomyśl jak to jest na trasach, każdy pyta o miśki, jak miśków nie ma to co większość robi? KITA i 140 na blacie , jadąc 100km/h (żeby być trochę szybszym od tirów, a jednocześnie nie zostać zatrzymanym - policja nie zatrzymuje za 10km ponad normę) spotykam się z takimi typami w następnej wiosce/mieście. Kończy się miasto>CB>znowu kita i historia się po jakimś czasie powtarza.

Zgodzę się z Tobą w 100%. Do jazdy trzeba mieć mózg i odpowiednią drogę

A tak mi się jeszcze przypomniało, bo był bardzo dziwny dzień.
Jakoś 3 tygodnie temu - trasa Dojczlandy > Warszawa autostrada:
-Jadę sobie spokojnie 130 na tempomacie - przede mna Volvo XC90 jedzie jakoś 110-120. Jadę za nim jakoś parę minut - sprawdzam na tempomacie - jedzie 110-120, wyprzedzam lewym, ustawiam prędkość na docelowe 130. Debil bierze mnie z lewej, wyprzedza i daje po heblach . Muszę ostro hamować. Po czym gaz do dechy i poleciał grubo ponad 180. Za 10 minut widzę go z passacikiem (tym srebrnym) na poboczu.
Druga sytuacja-ta sama autostrada - zwężenie przy końcu autostrady. Ograniczenie stopniowo do 100,80,60 i chyba 50. Oczywiście przepisowo zwalniam... ale jakiś debil z kombiaka mercedes stara c klasa musi pokazać co to nie on i bierze mnie lewym pasem tuż przed zwężeniem, mało nie rozjeżdzając policjanta który macha mu lizakiem .
Ileś km przed Wawą wyprzedza mnie i kilka aut wieśniackie e36 z diodowymi lampami. Jakieś 30 minut później leży w rowie ;/
Survival normalnie ;/

No ja miałem raz taką akcję, że jechałem na zwykłej krajowej dziewięćdziesiątce no i przede mną wlecze się traktor, no to ja migacz i chcę wyprzedzać już, a nagle koleś za mną golfem rozpędem się wpycha no i musiałem ostro zahamować... trochę mnie zdenerwował, bo pierwszy manewr rozpocząłem, więc siadłem mu na dupie, a że miał szybkiego TDI 110km to dał ostro w palnik, no i go tak popędziłem siedząc mu na zderzaku... zaraz za zakrętem stały misiaki, podejrzewam, że mnie za nim nawet nie było widać, ciekawe jaki mandat dostał.

Jak czytam takie bzdury do krew mnie ku a zalewa!!! to ustawmy radar co 200 metrów, ograniczmy prędkość w zabudowanym do 30 a na autobanie najlepiej do 100 bo 130kmh toć to już prędkość nieziemska a za przekroczenie dozwolonej prędkości o 1kmh bierzmy prawo jazdy od razu, bedzie szybciej i bez formalności

Tez jestem ZA,bo debili nie brakuje.Ja super przepisowo tez nie jezdze,ale robie 5-6tys.km miesiecznie i nie mam punktow,czyli jednak mozna

Ale jak w burdelu nie idzie to sie dziwki wymienia,a nie przestawia lozka

Dla mnie przerost formy nad treścią

ja przez 40 tys km rocznie dostaję max 10 pkt czyli jest szansa, że zachowam prawko

To nie jest głupie, ale wymaga jeszcze dopracowania. Dotychczasowe zbijanie punktów to był śmiech płacileś i miałeś mniej pkt, nic więcej. Powinno to zostawiać w głowie trochę więcej śladu Z drugiej strony nawet najlepszym i jeżdżącym na prawde bezpiecznie moze zdarzyć się załapanie takiej ilości punktów przy wielkim pechu, wtedy to się robi niesprawiedliwe

Dokładnie, poza tym w Polsce jest bardzo dużo bezcelowych ograniczeń.

Jadę sobie normalną ładną dwupasmową drogą i nagle 30

I cyk. 10pkt.