bleq napisał(a):
juz nie wspominajac o powrocie z wakacji w bułgarii gdzie przy predkości 50 km/h wjechalem w nocy w dziure wielkosci calego kola. 2 lewe felgi wbite do srodka , pekniete, 2km jazdy na kapciu co zakonczylo sie nocowaniem na stacji benzynnowej.... na szczescie udalo sie je naprawic i wrocic do domu...
Na takiej dziurze, jezeli nie uszkodzisz felgi, to uszkodzisz opone. Trzeba poprostu na takie rzeczy uwazac, nie ma znaczenia na jakiej srednicy felgach jezdzisz.
bleq napisał(a):
Ale wracajac do tematu , nie jezdze jak wariat ani po niewiadomo jakich dziurach.... kilka razy lekkie skrzywienia, ale jednak.....
Felgi firmy AEZ.... wiem ze to nie jakis kozak ale 1000 zl NIE kosztowaly ...
opona 225/40
AEZy maja podobna wytrzymalosc jak fabryczne felgi BMW z okresu E39 (material moze nie jest najlepszy, ale jest go duzo, felgi sa ciezkie, ale maja sensowna wytrzymalosc), takze niewiele tutaj poprawisz. Bez duzych inwestycji w kute felgi nic sie nie zmieni.
bleq napisał(a):
pyt nr 1:
Przy prostowaniu felgi podgrzewa sie ją do wysokej temp by mozna bylo ją bezpiecznie wyprostowac... I teraz, z tego co pamietam z fizyki.... stal i wiekszosc metali po nagrzaniu i powolnym stygnieciu " rozharowtowywuje się" ... czy podobnie jest ze stopami aluminium ????
Tak, felgi sa utwardzane. Takze ich kolejne podgrzewanie je oslabia.
bleq napisał(a):
pyt nr 2 :
Czy byłaby możliwość wspawania od wewnątrz "pierścienia" aluminiowego w celu wzmocnienia ??? czy ma to wogóle sens????
Nie, z wielu powodow nie jest to dobry pomysl. Dodatkowe spawane felgi beda pekaly w miejscach laczeniac.
bleq napisał(a):
Czy moze jest jakis inny sposob na wzmocnienie 18 cali... ??
Inna technologia produkcji, tak jak wspomnialem kute, ale to ok. 8-10k zl za komplet. Chociaz w sytuacji, ktora opisales tez pewnie bys je skrzywil.