Komplet amortyzatorów, który kosztuje tyle co jeden oryginalny (Sachs lub Bilstein), nie nazwałbym czymś "super". Coś w stylu "szał na kortach, kał na szortach".
Napisz dokładnie co Cię interesuje, wtedy dostaniesz dokładną odpowiedź.
Jeżeli chodzi o mnie, to użytkuję B8 z oryginalnymi sprężynami (zawias M-Technik przód-30mm, tył -40mm jak dobrze pamiętam).
Nie jest to jedyne auto, w którym mam Bilsteiny (ale z serii B6, B8 nie standardowe B4). Z ręką na sercu mogę polecic taki zestaw, jest super. Wrażenia z jazdy niezapomniane. Precyzja prowadzenia nie do uzyskania przy zastosowaniu seryjnego (B4) amortyzatora. Gruba laga nie gnie się tak łatwo. Wyrwa w asfalcie i nie tylko, nie stanowi żadnego problemu. Wszystko znosi. Auto użytkuję nie tylko w mieście, częste wizyty na rozecie (
http://www.rspw.waw.pl/), na lotniskach, itp. Zero problemów. Nie tracę nic na komforcie, a za to mam rewelacyjne prowadzenie.
Przewagą tych amortyzatorów (B6, B8) jest ich regeneracja. Są w pełni rozbieralne i po 2, 3 latach użytkowania możesz spokojnie sobie zregenerowac (nowy olej i gaz, nowe uszczelki, nowe zaworki - przy założeniu że wcześniej go nie złamiesz). Dodatkowo możesz sobie dostroic go według potrzeb tzn. zrobic troszkę twardszy bądź miękki.
Co do samego zawieszenia MTS lub innych D2 Racing, sam nie posiadam, aczkolwiek miałem okazje jezdzic M3 E36 z takim setupem. Powiem jedno, gorszego padła nie widziałem. Laga amortyzatora jest grubości gwoździa, a cały zawias sypie się po 20 tys. km. Nie ma możliwości regeneracji. Owszem jeżeli ktoś lubi przysłowiową "glebę", to jest to idealne. Aczkolwiek jak stoi i się nie rusza.
Z mojej strony mogę powiedziec jedno: jak nie masz kasy, to kup B4, jak masz B8 lu Sachs (M-Technik). Myślę, że taniej wyjdzie Cię wymiana elementów gumowych w zawieszeniu i seryjnego amora, niż zmiana na "tani zamiennik"
Jeżeli jesteś z okolic Warszawy, zapraszam na jazdę próbną.
Pozdrawiam