BMW Sport

- pierdolnik w niezbyt prostym motorze
- 2 może 3 osoby w kraju które potrafią zmontować ten pierdolnik dobrze
- dodatkowy element do spieprzenia (patrz punkt 1)
- już seryjnie bywa masa problemów których nikt nie potrafi rozwiązać

Myślę, że wyższa temperatura spalania gazu, również nie pozostaje tu bez znaczenia. Zwłaszcza w przypadku tak wysilonej i obciążonej termicznie jednostki.

Tomek, Zakładamy że instalacja jest założona poprawnie. W przeciwnym razie możemy pisać - nie zakładaj gwintu bo TAT jest badziewny i są z nim same kłopoty a przeciez możemy założyć KONI. Dlatego zakładamy że LPG działa prawidłowo - jak nie, wiadomo można ją zdemontować lub naprawić - gwarancja.

Z tym że to założenie jest według mnie naciągane bo właśnie mało kto potrafi dobrze gaz założyć do zwykłego 1.6 a co dopiero do czegoś co ma przeszło 100KM z litra. I nawet wpakowanie 1/2 wartości auta w wypasioną instalkę, montowaną w najlepszym możliwym zakładzie kończy się kilkoma poprawkami po awariach (sprawdzone, na szczęście nie na mojej skórze).

Tomek, jeżeli zakładamy że instalacje są wadliwe zawsze... i założymy że montowanie się opłaca (bo po to jest) to w tym aucie tak samo jak w każdym mozna zakładać.

Co do gazowników - korzystam z jednego od 11 lat. Nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek coś było źle z powodu LPG. W mazdzie zmieniłem kable WN i świece, w Passacie był walnięty jeden z czujników temp - z instalką LPG nigdy nie było "problemów". W E34 raz się przełączało na Pb - powód walnięty presostat - wymiana na gwarancji zajęła 5 min. NIGDY nie miałem akcji: strzelanie, szarpanie, brak mocy itp. Kwestia dobrego fachowca który się zna.

Porównując z autami z ''epoki'' e46 to takiego diesla nie ma. Natomiast nowoczesne twin turbo: 35d/40d czy też audi 4.2 tdi, poza zakresem użytecznych obrotów, mogą sprostać wyżej wymienionym kryteriom.
Natomiast w sporcie, w WTCC bmw 320Si przegrywa z seatem leonem tdi, a także przegrywa z chevroletem cruzem LT. Budżet mają podobny, więc nic nie przeszkadza, żeby bmw poszło w kierunku diesla, tym bardziej, że 2.0d to mocny atut cywilnych bmw.



Jakiś dowód, że gaz szkodzi? Ktoś Ci to powiedział, czy może przeczytałeś w Auto Świecie?

Wystarczy poczytać forum i opinie użytkowników którzy zalecają częstszą wymianę filtrów, świec itd. w autach eksploatowanych na gazie. Zapewne nie wynika to z faktu, że gaz jest taki czysty i w ogóle... No i tak jak już wcześniej pisałem - wyższa temperatura spalania, również mnie nie przekonuje. Ale to tylko moja opinia. Ogólnie uważam, że jeśli ktoś dba o samochód, to niezależnie czy jeździ na PB, LPG, czy ON, to żadna krzywda się nie stanie. Zresztą coś się czepił i szukasz dowodów? Napisałem jedynie, że w to nie wierze, bo mam prawo nie wierzyć. Powiedzmy, że zaliczam się do niedouczonych ignorantów, lubiących wlewać za 4.90 PLN za litr Moja sprawa... A tak w ogóle, to nie miałem gazu w żadnym z moich aut, a mimo wszystko zdarzało się, że szydzili ze mnie twierdząc, iż woże się BM'ką na gazie, nie mając na paliwo...

Ps: W Auto Świecie też czytałem. W końcu mam całą kolekcje.

Jak sie dba to się ma, a problemy z gazem wynikają z nieprofesjonalnego montażu.



Wozisz się autem, bo auto do tego służy, żeby się nim wozić, obojętnie czy to na PB, ON czy LPG.
Niektórzy natomiast szydzą z tych osób, które chwalą się parkującym przed domem, kupionym w kredycie autem, którym to osobom po opłaceniu rat kredytów, starcza tylko na bilet PKP.

Rozumiem, że jeżeli chodzi tylko o montaż, to nie trzeba skracać terminów wymiany świec, filtrów, oleju?

oczywiście, że nie...

Chyba nie ma takich na tym forum.

Zakov, Aby gaz się spalał prawidłowo należy częściej zmieniać świece.... ale nie w każdym silniku. Np. Mój gazownik mówi że w BMW nie ma znaczenia (przy wtrysku LPG) natomiast w Focusie kazał mi kupić tylko i wyłącznie świece i kable Motorcrafta (ori Ford). Wszystko zależy od silnika i systemu jaki jest zainstalowany. Np. do k-jetronic-a w MB LPG nie jest najlepszym pomysłem. BO to jest wtrysk mechaniczny. W jednym z silników VVTi w Toyocie też nie montowali gazu przez jakis czas - chyba aż ktoś wymyślił system, który na nim pracuje.

Wiadomo żle LPG jest "gorsze" od paliwa, polskie paliwo gorsze od tego choćby u Szwaba a ropa to już w ogóle ostani badziew. Jednak nikt u nas nie jeździ do niemiec tankować a polecam. Wziąłem Mondeo 1.8TDCI nóweczkę z wypoiżyczalni. Zatankowałem w PL do pełna, potem przed granicą do pełna. We Włoszech do pełna - tu poczułem że auto pracuje głośniej... W monachium do pełna i do domu. Auto spaliło LITR mniej na niemieckim paliwie. Więc czy LPG czy polski shit-fuel...

Zgadzam sie z KotSylwester, w kwestii jakosci paliwa. U nas 98 a dojczlandii zalalem 95 i auto odyzlo. Ogromna roznica ktora czuc bardzo.

Nie, to marketing, żeby zarobić na kliencie. Nie ma również konieczności corocznej wymiany przewodów wysokiego napięcia jak to sugerują instalatorzy oraz internet.

A propos paliwa. Dostawcą paliw w Polsce jest Lotos i Orlen, także obojętnie na jakiej markowej stacji się tankuje. Paliwem importowanym jest Shell Vpower Racing 99.

[b]renoraines[/bnie do końca masz rację. To że jest dwóch "producentów" nie oznacza że są dwa produkty: 95 i 98. To tak jakbyś powiedział że octavia i passat to to samo. Są paliwa tańsze i droższe, jedni zamawiają takie inni takie i tak jest w każdej branży.

Zauważyłem taką sprawę z inne branży - farba emulsyjna decoral. W sklepie 10litrów -76zł w markecie... 46 ale w innym opakowaniu. Dulux podobnie, sklep 90zł, market podobnie ale inne opakowanie... Zauwżyłem jak malowałem sufit... myślę co to za g... Idę do piwnicy po opakowanie dulux-a ze sklepu.... całkiem inne. Już nie kupuję w markecie bo na markety farba jest po prostu gorsza - bo wymuszają niskie ceny.

Podobnie z paliwem. To że do Shelli i Bliskiej dostarcza ta sama firma nie oznacza że ten sam produkt. Zresztą kolega ma stację benzynową to podpytałem co i jak

Octawia-passat itp nie jest trafnym przykładem, bo różnice widać gołym okiem.
Myślisz, że Orlen czy Lotos wytwarza inne paliwo 95,98,ON dla siebie, a inne 95,98,ON dla pozostalych koncernów?
Nie, paliwo jest to samo, a ze względu na rozróżnienie marki jest różnica w... nazwie: verwa,vpower, ultimate,dynamic. Ekonomicznie nieuzasadnione jest ponoszenie dodatkowych kosztów produkcji na wytwarzanie ''lepszej'' 95, jeśli ona będzie musiała być sprzedana w cenie ''normalnej'' 95, żeby została w ogóle sprzedana. Różnice w cenie litra są na różnych stacjach, ale nie są to różnice spowodowane jakością paliwa. Nikt nie zapłaci drożej za litr 95 na Orlenie tylko dlatego, że to Orlen, jeśli na Shellu, BP itp 95 będzie tańsza.

renoraines, na oko widać w samochodach. Trudno żeby na oko było widać w benzynie. Czy widzisz na oko różnicę w coca-coli i pepsi-coli? Ekonomicznie nieuzasadnione jest wprowadzenie kilku produktów na rynek? Polecam podręczniki do marketingu poczytać.

Czy ekonomicznie nieuzasadnione jest produkowanie dwóch farb emulsyjnych dulux? A jednak "gołym wałkiem" i gołym okiem widać w nich różnicę. Proponuję maila do Duluxa i oświecenie ich że to ekonomicznie nieuzasadnione.

Kolejne błędne ząłożenie że orlen i lotos każdem sprzedają w tej samej cenie. Masz na to twarde dowody?
Masz skałd chemiczny paliw bliskiem i shell vpower?

Zapytaj w firmie od ukłądów wtryskowych w Warszawie na ul.Szpaczej co daje lanie Vpower-a. Ukłąd wtryskowy bez nagaru. Ale może to siła sugestii właściciela firmy z 30 letnim doświadczeniem.

Auta przystosowane do 95, na 98 mogą zamulać, bo benzyna 98 spala się po prostu wolniej

Nie do końca - różne koncerny stosują różne dodatki do tych paliw.

Jeszcze jedna kwestia - koncerny naftowe często udzielają swoich barw, standardów itp w ramach osobom trzecim, w ramach franczyzy choćby, a co tam się później w tych zbiornikach znajduje, to już koncern nie do końca ma na to wpływ - oczywiście są kontrole, olbrzymie kary, ale wiadomo - Polak potrafi.

W dodatku sprawa marketingowo jest prosta.

"Ten sam" produkt. Różne marki. Podobna cena (różnica parę groszy).
Pytanie: Co zrobić żeby sprzedać.
1.Obniżyć cenę
2.Polepszyć produkt i zrobić go nieznacznie droższym.

Obie strategie są dobre. Jedni polecą na cenę i kupią na stacji Tesco (chociaż kolega tam tankował i przestał bo robił mniej kilosów) inni tankują tylko na BP inni tylko na Shell bo paliwo ma dodatki, jest bezsiarkowe itp.

Jak dla mnie, kogoś kto pracuje w dziale reklamy i marketingu sprawa oczywista.

Nie dziwie się, że nie zrozumiałeś zagadnień ekonomicznych, skoro nie widzisz tego, że żyjąc na kredyt, przepłacasz. Zaraz powiesz, że prowadzisz interesy na szeroką skalę,a Twoje inwestycje przynoszą kilkadziesiąt % zysku rocznie i w zupełności wystarczy na... bilet PKP. Przeczytaj ze zrozumieniem podręczniki do ekonomii i marketingu, a zobaczysz jak łatwo można Tobą manipulować. Pamiętaj o tym, że marketing to sztuka manipulacji, mająca na celu zmuszenie klientów, aby kupili produkt. Poczytaj sobie również publikacje niezależnych ośrodków badawczych, uczelni technicznych, które wykonują testy aut zasilanych różnym paliwem. To są wiarygodne źródła, a nie jakiś pan, ktory ma 30 letni staż zawodowy. To o niczym nie świadczy, podobnie jak 10 tys. postów nie świadczy o mądrości, ale o tym, że taka osoba pisze w wielu tematach o wszystkim i o niczym, zeby nie powiedzieć, że pie.... głupoty lecząc swoje kompleksy, co pokazałeś wielokrotnie na forum. Jak się dokształcisz wróć do rozmowy, bo aktualnie nie mamy o czym rozmawiać.

renoraines, masz jakiś kompleks w stosunku do mnie? To zazdrość czy po prostu niska samo ocena? A może po prostu nowy obowiązek? Bo chyba się nie zakochałeś że przeglądasz moje wszystkie posty aby mnie cytować? Od razu mówię że ja to jestem hetero i żonaty, więc nie masz szans, przykro mi.


Od zawsze mam jakiś kredyt bo wolę obracać kasą i ją mnożyć niż chomikować jak Ty i wywalać gotówkę... bo po co? Pieniądze mają na siebie zarabiać i zarobię na nich sporo więcej niż kilkanaście procent rocznie, które kosztuje kredyt. Otwórz umysł i pomyśl.
Zresztą dwóch jest prosty ja mam dwa auta a Ty żadnego

Co do tematu, bo ostro oftopujesz jak przystało na moderatorka:
Poczytaj najpierw o paliwach i dodatkach.. zresztą tankuj dalej pod Tesco a potem będziesz płakał że się autko. Moja firma współpracyje z Lotosem i Petrochemią również ludzi z branży znamy.

Może wstaw jakieś badania, o których tak opowiadasz.