jiGsaw napisał(a):
Zakov... wyjdź. Jak już wyjdziesz to weź starą książkę do fizyki z Liceum, następnie znajdź tam dwie rzeczy - ZASADA ZACHOWANIA ENERGII I ZASADA ZACHOWANIA PĘDU, dla uproszczenia podam pewne wzory Ek = (m*V^2)/2 [J] oraz P m*V, gdzie P to pęd, Ek to energia kinetyczna, m to masa [kg], V to prędkość [m/s], s - sekunda, definicję sekundy jakby co masz na wiki, podobnie jak J (joul). Następnie przysiądź i analizuj te wzory do bólu, co się dzieje z ciałami, które się zderzają przy różnych masach, podpowiem, że kwadrat przy prędkości we wzorze na Ek jest kluczowy. Rozumiem, że w przyszłym roku można się Ciebie spodziewać na forum z wnioskami?
No i jest, tak jak się spodziewałem, pierwszy fan (żeby nie powiedzieć dosadniej, ale wole nie, bo jeszcze wpi. kiedyś dostane za to forum) Pana F.

Na pewno będziesz miał "plusika".

No ale niestety muszę Cie zmartwić, bo tak się opisałeś wzorów, a w zasadzie to można sobie tym śmiało dupę podetrzeć i wrócić nawet za 2 lata. Dlaczego? Bo nie zawsze mniejsze auto jest lżejsze, a zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie byle compakt waży dobrze ponad tone (co zresztą sam napisałeś). A nawet jeśli, to niezależnie na czym was tam Pani od fizyki uczyła, czy to były kulki, piłeczki, ciężarki, czy inne, to jednak samochód jest trochę bardziej złożonym elementem. Dlatego też, nawet jeżeli miał bym latać w takim aucie, jak wspominany już parę razy Mercedes klasy A, po całej okolicy, jak piłeczka, to i tak g. by mi było z masy w starym gruchocie, gdy słupek wszedł by mi lewym okiem, a wyszedł by prawym uchem, natomiast kierownica zamieniła by się miejscami z żebrami. Więc od twoich wzorów, do praktyki jest jeszcze hohohoho... Na szczęście inżynierowie w motoryzacji, są już na wyższym poziomie niż Ty i nie rozpatrują testów zdarzeniowych przy pomocy pustaków, tak jak sugerowały by to przytoczone przez Ciebie wzory. No i dlatego dziś mamy bezpieczniejsze auta. O czym Ty oczywiście nie masz pojęcia, bo gdybyś miał, to nie pisał byś, że wolisz ulec wypadkowi w starym e30, podczas gdy już e36, ze swoimi 2 gwiazdkami w testach NCAP, przy mocniejszym dzwonie, otula Cie do snu w blachę i łączy w jedność z elementami wnętrza... Tak, że moje zdanie powtarzam po raz kolejny - uważam, że nowe auta są bezpieczniejsze. Ufam testom NCAP. Wolał bym podczas wypadku być w aucie nawet o segment niższym, ale nowszym, bo uważam, że miał bym wtedy większe szanse, chociaż zapewne nie zawsze. Sadzę, że nie głoszę tym żadnej herezji.
Zobacz sobie jak rozkładają się obrażenia na manekinie w e36. Co mi z tych 100 kilo masy pojazdu więcej? Jak klatka piersiowa zmiażdżona, prawa noga zmasakrowana po same jaja, lewa niewiele lepsza, o głowie już nie wspominając...

Nowy Golf dla porównania (5 gwiazdek).

Polo niewiele gorzej, choć również 5 gwiazdek.

Natomiast co do masy, to oczywiście jest ona bardzo istotna, ale pomaga tylko wtedy, gdy idzie w parze z odpowiednią konstrukcją pojazdu. Jeżeli auto składa się tak jak ciężarówki na powyższych filmikach, to nie ważne czy waży 1.5, czy 3 tony, wewnątrz nie masz szans.
starscream napisał(a):
no coment
Albo napisz co Ci leży na wątrobie, albo nie pisz w ogóle nic.