BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 6 maja 2025, 16:16

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 689 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28 ... 35  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 09:58 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 2972
Lokalizacja: wawa
Moje BMW: e46
Kod silnika: m47n
Adam_ napisał(a):
Nie chcę nic mówić ale macie dziwny tok rozumowania Jeśli sami nie umiecie tego zinterpretować - proponuje się skontaktowac z kimś kto się na tym zna. Prawnikiem czy chociażby z kimś po filozofii. W ostateczności zostaje lekarz lub farmaceuta
no i ok, jak sie czujesz pokrzywdzony to jak sam napisales wyzej, rozwiazanie swojego problemu znasz, wiekszosc jest zadowolona z przyjetych rozwiazan
mozesz oczywiscie interpretowac to na 3647586756435234238465 sposobow ale ...wisi mi to ;)

_________________
Obrazek


https://picasaweb.google.com/100024553116878785483/Indochiny


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 10:02 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1436
Lokalizacja: Augustów
Moje BMW: e30,e36
Kod silnika: m40,m41,m43,m62
becek napisał(a):
wiekszosc jest zadowolona z przyjetych rozwiazan


Acz trzeba pamiętać, iż nie jest to argument na rzecz ich słuszności ;)
Większość wybrała SLD, większość wybrała PiS, większość wybrała PO. Wypadkowa subiektywnych odczuć ;)

Zacytuję historyjkę:
Cytuj:
Pewien student w Ohio zbierał podpisy pod petycją o zakaz "niebezpiecznego biwodorku monotlenu, który powoduje rdzewienie, w nadmiernej ilości - choroby żołądka, po dostaniu się do płuc - śmierć, itd." - czyli wody. Tylko kilka osób odmówiło.


Prawdziwa czy nieprawdziwa nie wiem. Wydaje się jednak prawdopodobna :rotfl:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 10:10 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Adam_ napisał(a):
Nie chcę nic mówić ale macie dziwny tok rozumowania :przestraszony: Jeśli sami nie umiecie tego zinterpretować - proponuje się skontaktowac z kimś kto się na tym zna. Prawnikiem czy chociażby z kimś po filozofii. W ostateczności zostaje lekarz lub farmaceuta ;)


Wystarczy że spojrzysz na to szerzej, przez pryzmat otaczającej Cię rzeczywistości.

qqiz napisał(a):
Na pewno mogę powiedzieć, że jestem zwolennikiem systemu chroniącego indywidualną wolność i wymuszającego indywidualną, realną odpowiedzialność. W takim systemie jak najbardziej nie mieszczą się zakazy sprzedaży broni, narkotyków czy alkoholu :)


Odpowiedź ta sama co koledze wyżej.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 10:16 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1436
Lokalizacja: Augustów
Moje BMW: e30,e36
Kod silnika: m40,m41,m43,m62
Kyokushin napisał(a):
Adam_ napisał(a):
Nie chcę nic mówić ale macie dziwny tok rozumowania :przestraszony: Jeśli sami nie umiecie tego zinterpretować - proponuje się skontaktowac z kimś kto się na tym zna. Prawnikiem czy chociażby z kimś po filozofii. W ostateczności zostaje lekarz lub farmaceuta ;)


Wystarczy że spojrzysz na to szerzej, przez pryzmat otaczającej Cię rzeczywistości.

qqiz napisał(a):
Na pewno mogę powiedzieć, że jestem zwolennikiem systemu chroniącego indywidualną wolność i wymuszającego indywidualną, realną odpowiedzialność. W takim systemie jak najbardziej nie mieszczą się zakazy sprzedaży broni, narkotyków czy alkoholu :)


Odpowiedź ta sama co koledze wyżej.


Wystarczy, że spojrzysz na to szerzej, przez pryzmat podstawowych dla człowieka wartości :P


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 10:36 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Ja nie jestem za wolnością.
Nie chcę żeby sąsiad mógł robić imprezy dzień w dzień.
Nie chcę żeby sąsiad palił na klatce schodowej.
Nie chcę żeby w mieszkaniu obok powstał warsztat regenrujący pompy wtryskowe (bród, smród, hałas).
Nie chcę żeby TIRy wjeżdżały do centrum.
Nie chcę żeby sąsiad trzymał śmieci na balkonie.
Nie chcę.... takiej wolności.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 10:37 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
Bo źle wolność pojmujesz, od tego trzeba zacząć.

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 10:39 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
qqiz napisał(a):
Wystarczy, że spojrzysz na to szerzej, przez pryzmat podstawowych dla człowieka wartości :P


Tak i są one nadrzędne. To jest instynkt samozachowawczy.
Jak biega jeden z kijkiem i prztyka nim innych to ktoś jego tym kijkiem w końcu prztyknie.
Jak będzie kilku takich jak on to będzie zakaz prztykania kijkami a że i tak będą prztykać to zakaz posiadania kijków.

W momencie jak nikt nikogo nie prztyka, to wszyscy mogą nosić kijki.

Ci którzy nie prztykali nikogo kijkami zwyczajnie w świecie mają głęboko to, że ci ktorzy ich prztykali nie mogą kijków posiadać a mocno by chcieli.

Jak ktoś się zaćpa amfą czy dopalaczami to prztyka tym swoją rodzinę, która ma skazę na psychice i przez to spada pkb bo biorą dzień wolny lub mniej wydajniej pracują, prztyka tym ciebie po portfelu, bo ty płacisz za służby które się nim zajmują zamiast zajmować się np tobą.

Przykłady negatywne można mnożyć w nieskończoność.

Jak chcesz kogoś uczyć odpowiedzialności, to inaczej, nie na zasadzie jak trzepnie to znaczy że prąd płynie.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 10:51 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Tomek, ja? A jak ja pojmuję wolność?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 11:16 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 27
Posty: 2401
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Moje BMW: E39
Kod silnika: m62tub44
KotSylwester, to co piszesz to nie wolnosc. To samowolka.
Wolnosc kazdego czlowieka winna sie konczyc tam gdzie zaczyna sie wolnosc drugiego.
Ale oczywiscie... zycie w socjalistycznym bycie jest niewatpliwie wygodne - panstwo powie co cacy, co be. Myslec nie trzeba :) Jest wygodnie, ladnie i pod linijke.... Polecam Paradyzje Zajdla ;)

pzdr
GreenEvil

_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano 14 października 2010, 11:20 przez RZaba, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 11:18 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 15835
Lokalizacja: Gdynia
Moje BMW: M3
Kod silnika: S65B40
qqiz napisał(a):
A sama argumentacja bardzo, bardzo naciągana. Zauważ, że tam gdzie są licencje i jakieś specjalne zasady odpowiedzialności (z reguły łagodniejsze niż naturalne), kwitnie ludzka głupota i nieodpowiedzialność. Weźmy na przykład samochody. Jest ich ewidencja, ubezpieczenia, szkolenia, prawa jazdy, kontrole, a i tak cała masa ludzi jeździ jak furiaci. Wylatują na czołówkę, cisną po 120 na zabudowanym itd itp. Każdy dzień dostarcza nowej porcji wrażeń, a wydatki na pseudo recepty są kolosalne.
I weźmy teraz takie np. pilarki łańcuchowe. Możesz sobie kupić i mieć. Jakoś nie słychać o ludziach tnących się tym na ulicach albo na imprezach po pijaku. Podobnie rzecz ma się, z póki co dostępnymi, nożami. Sporadyczne przypadki ekscesów.
Argumentując na rzecz zakazów i licencji mylisz trochę skutek z przyczyną. Jest to zawsze kupowanie ułudy bezpieczeństwa za bardzo wielką cenę. I nie mówię tu wcale o finansach, ale o podcinaniu fundamentu człowieczeństwa: wolności, rozumności, odpowiedzialności za siebie i swoje czyny.

A w przypadku broni i posiadania adekwatnego środka obrony, to właśnie owa sytuacja gwarantuje spokój. To jak z zimną wojną i posiadaniem atomówek przez obie strony :)


Kyokushin napisał(a):
A czy 18 letnia osoba powinna mieć możliwość zakupu uranu i posiadania bomby atomowej?
Ufacie jej?


A ufasz wszystkim uprawnionym do kupna noża, że nie dźgną dziecka na ulicy?
Czy 70 letnia osoba powinna mieć dostęp do uranu? A 45 letnia?

Stawianie takich pytań ukazuje tylko absurdalność ustanawiania ograniczeń. Nie ma bowiem obiektywnego wskaźnika/miernika będącego wyrazem bezpieczeństwa danej jednostki dla społeczności.
A wszelkie dążenia w tym typie mogą kończyć się zaprzeczeniem przyrodzonym prawom człowieka i totalitaryzmem.

W istocie nasza dyskusja, tradycyjnie już dochodzi do punktu sporu o fundamentalne wartości i ich pojmowanie i z wielu przyczyn nie może mieć tu finału innego niż protokół rozbieżności ;)



Bardzo mi miło, że znalazłeś za mnie argumenty na NIE. OStatnio mieliśmy piękny przykład - prosto z ulicy. Można było jeździć skuterami itp. na dowód. W praktyce to i tak była samowolka. Co ci skuterarze wyprawiają na drogach to przechodzi wszelkie pojęcie. Jestem jak najbardziej na NIE dla samowolki, nikt nie będzie na mnie eksperymentował. Moja argumentacja może i jest naciągana, ale to TY żyjesz w świecie bajek i wierzysz w ludzką mądrość i wspaniałomyślność, kiedy to większość nie ogarnia mając podane na tacy... A co do obiektywnego wskaźnika ograniczeń będącego obiektywnym wyrazem bezpieczeństwa danej jednostki to najbliższe temu są postanowienia demokratycznych wyborów, nieprawdaż? :]

Adam_ - dla zachowania resztek swojego człowieczeństwa (homo sapiens - człowiek rozumny) serdecznie zalecam Ci opuścić już wątek.


greenevil - kobiety za kółkiem mogłyby być tutaj przykładem podobnie jak skuterarze bez uprawnień.

_________________
Piszę jak jest.

Bezpośredni link do galerii Audi S4 Łepka —> viewtopic.php?f=55&t=173434

Jeszcze nie witom, a już żegnom.:
WitoM napisał(a):
Ja póki co galerii M4 nie planuje bo jestem zajęty słuchaniem dziwieku silnika z głośników


Argumentum ad maiorem:
DamianTra napisał(a):
Kolego jestem inzynierem. Naukowcem. Nie bazuje na sci-fi, autobiografiach czy jakiejkolwiek nie naukowej literaturze w celu wyksztalcenia swiatopogladu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 11:27 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 27
Posty: 2401
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Moje BMW: E39
Kod silnika: m62tub44
jiGsaw, kobiety za kolkiem, skutersony, wiewiorki i cyklisci :rotfl:
Rozumiem, ze nie bardzo pamietasz czasy, gdy do jazdy byla potrzebna karta motorowerowa? ;)
Ja jakos wsrod ludzi zaiwaniajacych motorowerami nie widze wzmozonej tendencji do bycia samobojca :rotfl: Pol wsi u mnie tym jezdzi do sklepu. Kupa znajomych kozysta z motorowerow przy dojazdach do pracy. I wiesz co.... karta motorowerowa niewiele by zmienila :rotfl: a na pewno nie w wersji w jakiej istniala. :rotfl:
2oo maja pewna cudowna wlasciwosc - ostry dobor naturalny.

pzdr
GreenEvil

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 11:34 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 15835
Lokalizacja: Gdynia
Moje BMW: M3
Kod silnika: S65B40
No właśnie... jeżdżą i co robią na drodze... Jakby musieli zdać normalne prawko albo chociaż głupią kartę to by było inaczej. Jakoś większość z nich nie ma wewnętrznej chęci nauczenia się przepisów zanim wyjadą na drogę (z tego co zaobserwowałem), a według polityki qqiza tak właśnie powinno być. :niepewny: A kobiety to akurat niereformowalny twór, z prawkiem, czy bez.

_________________
Piszę jak jest.

Bezpośredni link do galerii Audi S4 Łepka —> viewtopic.php?f=55&t=173434

Jeszcze nie witom, a już żegnom.:
WitoM napisał(a):
Ja póki co galerii M4 nie planuje bo jestem zajęty słuchaniem dziwieku silnika z głośników


Argumentum ad maiorem:
DamianTra napisał(a):
Kolego jestem inzynierem. Naukowcem. Nie bazuje na sci-fi, autobiografiach czy jakiejkolwiek nie naukowej literaturze w celu wyksztalcenia swiatopogladu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 11:49 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
greenevil, ja to wiem. Tylko że każdy uważa wolność za co innego i są tacy co pojmują za wolność min. wolność w sprawie zakupu i posżywania dopalaczy czy dragów a są tacy co mówią że na ich działce im wszystko wolno i ścinają drzewa bo to ich działka...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 12:17 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
greenevil napisał(a):
Rozumiem, ze nie bardzo pamietasz czasy, gdy do jazdy byla potrzebna karta motorowerowa? ;)

Ale karta motorowerowa cały czas jest dokumentem stwierdzającym uprawnienie do prowadzenia motoroweru (bądź roweru) przez osoby, które nie ukończyły 18 lat :-k Z tym, że kiedyś, do 1998 r. chyba, gdy nie miało się prawa jazdy, trzeba było mieć kartę motorowerową nawet po ukończeniu 18 roku życia.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 14:13 
Offline
Forumowicz

Posty: 228
KotSylwester napisał(a):
Ja nie jestem za wolnością.
Nie chcę żeby sąsiad mógł robić imprezy dzień w dzień.
Nie chcę żeby sąsiad palił na klatce schodowej.
Nie chcę żeby w mieszkaniu obok powstał warsztat regenrujący pompy wtryskowe (bród, smród, hałas).
Nie chcę żeby TIRy wjeżdżały do centrum.
Nie chcę żeby sąsiad trzymał śmieci na balkonie.
Nie chcę.... takiej wolności.


Jak wyżej napisałem "moja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innej osoby" Ile jeszcze razy mam to napisać zanim wszyscy zrozumieja?

jiGsaw napisał(a):
Bardzo mi miło, że znalazłeś za mnie argumenty na NIE. OStatnio mieliśmy piękny przykład - prosto z ulicy. Można było jeździć skuterami itp. na dowód. W praktyce to i tak była samowolka. Co ci skuterarze wyprawiają na drogach to przechodzi wszelkie pojęcie. Jestem jak najbardziej na NIE dla samowolki, nikt nie będzie na mnie eksperymentował. Moja argumentacja może i jest naciągana, ale to TY żyjesz w świecie bajek i wierzysz w ludzką mądrość i wspaniałomyślność, kiedy to większość nie ogarnia mając podane na tacy... A co do obiektywnego wskaźnika ograniczeń będącego obiektywnym wyrazem bezpieczeństwa danej jednostki to najbliższe temu są postanowienia demokratycznych wyborów, nieprawdaż? :]


Tobie też bym zacytował to co powyżej ale szkoda klawiatury. Przypadek nieuleczalny :zabawa:

jiGsaw napisał(a):
Adam_ - dla zachowania resztek swojego człowieczeństwa (homo sapiens - człowiek rozumny) serdecznie zalecam Ci opuścić już wątek.


Dobry pomysł, po obrażajmy się nawzajem :dobani:

KotSylwester napisał(a):
są tacy co mówią że na ich działce im wszystko wolno i ścinają drzewa bo to ich działka...


Wybacz, ale dla mnie to absurd że musisz biegać za zezwoleniami by ściąć drzewko na SWOJEJ ziemi :wstyd:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 14:24 
Adam_ napisał(a):
Jak wyżej napisałem "moja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność innej osoby" Ile jeszcze razy mam to napisać zanim wszyscy zrozumieja?


Kiedy zrozumiesz, że w przypadku omawianych używek tam się NIE kończy?

Adam_ napisał(a):
KotSylwester napisał(a):
są tacy co mówią że na ich działce im wszystko wolno i ścinają drzewa bo to ich działka...


Wybacz, ale dla mnie to absurd że musisz biegać za zezwoleniami by ściąć drzewko na SWOJEJ ziemi :wstyd:


Dla Ciebie to absurd? Ty tą ziemię tylko wykorzystujesz, do pewnych celów, przez jakiś czas, nie będzie ona Twoja na wieczność, więc pomyśl chwilę. Jak budujesz jakąś fabrykę, czy elektrociepłownie na osiedlu mieszkaniowym, to też jest fajnie? Jak wylewasz radioaktywne odpady na swoje podwórko, to też jest wszystko GIT :rotfl:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 14:41 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Adam_, no właśnie jednak poczucie wolności każdy rozumie inaczej. Czy na swojej działce postawisz dom bez zezwolenia bo jest Twoja? Czy Twój sąsiad może sobie postawić przekaźnik GSM bo to jego działka a nie Twoja? Dlatego są przepisy bo ludzie sami nie myślą.

Może wolność samochodowa? Mój samochód to mi nikt nie zabroni prowadzić, bo jest mój?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 14:48 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1436
Lokalizacja: Augustów
Moje BMW: e30,e36
Kod silnika: m40,m41,m43,m62
Tomek napisał(a):
Bo źle wolność pojmujesz, od tego trzeba zacząć.


Wiesz, w szkole nie uczą co to wolność ;)

greenevil napisał(a):
KotSylwester, to co piszesz to nie wolnosc. To samowolka.
Wolnosc kazdego czlowieka winna sie konczyc tam gdzie zaczyna sie wolnosc drugiego.
Ale oczywiscie... zycie w socjalistycznym bycie jest niewatpliwie wygodne - panstwo powie co cacy, co be. Myslec nie trzeba :) Jest wygodnie, ladnie i pod linijke....

:ok: I jak ludzie to kochają, prawda?

jiGsaw napisał(a):
No właśnie... jeżdżą i co robią na drodze... Jakby musieli zdać normalne prawko albo chociaż głupią kartę to by było inaczej. Jakoś większość z nich nie ma wewnętrznej chęci nauczenia się przepisów zanim wyjadą na drogę (z tego co zaobserwowałem), a według polityki qqiza tak właśnie powinno być. :niepewny: A kobiety to akurat niereformowalny twór, z prawkiem, czy bez.


Popadacie w bezsensowną kazuistykę. Na cóż zdają się przykłady konkretnych zdarzeń w tym chorym systemie? Udowadniają one jedynie, że ten system jest zły.
To właśnie ten system zabija myślenie i odpowiedzialność. Dlaczego Ci ludzie na skuterach tak słabo się przejmują? Bo jest opieka zdrowotna, bo są polisy o.c., bo jest policja która ma pilnować ruchu drogowego itd itp.
Warto zauważyć więc, że powoływanie się na przykłady z obecnego systemu, kopie właśnie w Waszą tezę o słuszności interwencji państwa. Wszystkie one pokazują, że to nie ma prawa działać.

Wasza kazuistyka jest zgubna, bo raz że działa wbrew bronionej tezie, a dwa, że zaciemnia, to co ważniejsze. A tym ważniejszym są podstawowe wartości, od których należy wyjść.

Kyokushin napisał(a):
qqiz napisał(a):
Wystarczy, że spojrzysz na to szerzej, przez pryzmat podstawowych dla człowieka wartości :P


Tak i są one nadrzędne. To jest instynkt samozachowawczy.


Nie nazywałbym go wartością, a raczej przyrodzoną cechą, którą w systemie socjalistycznym ludzie zatracają.

Kyokushin napisał(a):
Jak ktoś się zaćpa amfą czy dopalaczami to prztyka tym swoją rodzinę, która ma skazę na psychice i przez to spada pkb bo biorą dzień wolny lub mniej wydajniej pracują, prztyka tym ciebie po portfelu, bo ty płacisz za służby które się nim zajmują zamiast zajmować się np tobą.

Przykłady negatywne można mnożyć w nieskończoność.

Jak chcesz kogoś uczyć odpowiedzialności, to inaczej, nie na zasadzie jak trzepnie to znaczy że prąd płynie.


Czyli rozumiem, że wyimaginowane "dobro" tej rodziny jest ważniejsze niż wolność biorącego amfę?
Jak to ich "dobro" definiujesz? Skąd wiesz czego chcą?
No i przede wszystkim jakim tokiem rozumowania doszedłeś do wartościowania tych 2 rzeczy?
Takie rozumowanie prowadzi do totalnego absurdu i do odebrania ludziom ich podstawowej wartości - życia. Każdy otrzymuje je w chwili urodzin i innym wara od niego.

A mowa o PKB i zyskach piekielnie trąci mi utylitaryzmem, od którego tylko krok do zabierania dzieci rodzicom.
O pardon, to już się chyba dzieje..


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 14:52 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 2972
Lokalizacja: wawa
Moje BMW: e46
Kod silnika: m47n
qqiz napisał(a):
Takie rozumowanie prowadzi do totalnego absurdu i do odebrania ludziom ich podstawowej wartości - życia. Każdy otrzymuje je w chwili urodzin i innym wara od niego.
oki z takimi pogladami to juz tylko bieszczady zostaja,tam bierzesz zycie w swoje rece i nic nikomu do tego

_________________
Obrazek


https://picasaweb.google.com/100024553116878785483/Indochiny


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: dopalacze
PostNapisane: 14 października 2010, 14:54 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
qqiz, to co piszesz nie ma nic do rzeczy.
Jak ktoś się zaćpa to narusza wolność tych którzy ponoszą tego koszty, takie czy inne.
Jak będąc pod wpływem zrobi komuś kuku, to też nie on płaci za to tylko inni, bo jego najczęściej nie stać.

W tym momencie jego wolność się kończy a zaczyna wolność moja czy twoja.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 689 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28 ... 35  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 107 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL