renoraines napisał(a):
Widzę, że zamiast skupiać się na Rozp Min Inf, wolisz cytować wikipedie

.
Gdybys nie zauwazyl rozporzadzenia Ministra Infrastruktury musze byc spojne z prawem unijnym. Dobrze zadecydowal, ze samochody z spelniajace Euro IV, beda mogly byc rejestrowane po wygasnieciu ich homologacji, problem jest dla mnie fakt, ze w innych krajach nie widze takiego rozwiazania, z 1 stycznia 2011 w Niemczech konczy sie mozliwosc rejestracji tego typu samochodow i nie bedzie zadnych odstepstw. Myslisz, ze mozna sobie tworzyc taka dowolnosc prawna pomiedzy panstwami? Zastanawiales sie jaki pozniejszy wplyw ma brak homologacji samochodu?
Widze, ze temat upustow u na samochody z Euro IV upadl

Obejrzyj jeszcze jednego linka
http://www.ford.pgd.pl/newcar.php?of=2 , mozna tutaj znalezc promocje podobne do tych, ktore zaproponowano znajomym Kota... i sa to rabaty dla kazdego Henka z ulicy, a mozna negocjowac dalej (oczywiscie na liscie, dziwnym trafem, sa jedynie samochody z silnikami spelniajacymi Euro IV).
renoraines napisał(a):
Nie pracuje w budzetówce, ale dla wielu osób praca w budżetówce, służbie cywilnej to ciekawa alternatywa. Zarobi się często więcej niż u prywaciarza (zwłaszcza w służbie cywilnej), jasno są określone warunki pracy i płacy i nie trzeba się użerać z nowobogackim … któremu się wydaje, że jak założy garnitur od Hugo Bossa to będzie big bossem.
Dobrze
reno rozumiem, ze jeszcze bardzo sfrustrowanym czlowiekiem i kiedys taki big boss wywowal chyba jakas traume w Twoim zyciu, ktora do dzis przezywasz
renoraines napisał(a):
Nie dziwie, że firma nie rozpatrzy pozytywnie roszczeń gwarancyjnych, nie tylko w branży motoryzacyjnej m.in. dilerów samochodowych. Pokazuje to zycie czy tez Turbo Kamera.
Dlatego wszystko powinno byc wywazone, ani jedna strona, ani druga nie powinna miec znaczacej przewagi, inaczej tworza sie patologie.
renoraines napisał(a):
Twój przykład z komórką wrzuconą do wody jest mówiąc delikatnie niepoważny. Napisałeś to w kontekście jakości i ironicznie podchodząc do tematu można zadać pytanie czy Waszym felgom szkodzi woda?
Jest jak najbardziej powazny, nie potrafisz tylko znalezc analogii. Czy mialem napisac zebys sobie pokryl komorke pylem z klockow hamulcowych? Tak jak woda niszczy elektronike, tak np. nie czyszczenie felg z osadu klockow z czasem niszczy lakier (analogicznie chocby ptasie odchody na lakierze nadwozia). Oczywiscie abys nie mial watpliwosci sam proces jest zupelnie inny, ale efekt jest podobny - produkt zostaje zniszczony i nikt nie udziela gwarancji na tego typu uszkodzenia.
renoraines napisał(a):
Klientom być może szkoda czasu na rozwodzenie się nad felgami, którym do BBSów, Breytonów jednak brakuje. Podobnie jak zegarki Atlantic mimo ciekawego designu nigdy nie będą na równi z zegarkami Omega.
Czas pokaze, ocenimy za 30 lat, czy szkoda im czasu. Ciekaw jestem jednak czego brakuje w porownaniu do BBSow i Breytonow? Umiesz mi to jakos wyjasnic? Ani jedne ani drugie nie sa Omegami-felg

Bycie Atlanticiem branzy felg jest na pewno daje wieksza satysfakcje niz sprzedawanie podrobek Rolexow, Omeg czy Breitlingow
renoraines napisał(a):
Sprzedaż auta, żeby tylko sprzedać nawet ze stratą to kolejna manipulacja marketingowa. Przykład dla potwierdzenia. Jestem na etapie zakupu auta, dlatego też na bieżąco sprawdzam oferty i wiem, że przy tej samej marce, modelu, konfiguracji, sa kilkutysięczne różnice w ofertach jakie przedstawiają dilerzy z różnych części kraju. Korzystną ofertę złożył diler ze Slaska, przedstawiłem ją dilerowi w Wlkp, ale ten nie chce ( oczywiście nie musi) negocjować ceny. Jednak zamiast sprzedać, sfinalizować transkację w ciągu tygodnia, bo auto jest dostępne, diler Wlkp woli czekac, a auto zalega mu na placu. Wolna wola, a dla mnie nie jest dla problemem odebrać auto w innej części kraju.
Ubolewasz nad wolnym rynkiem? No tak, powinna byc przeciez gospodarka planowa, wszedzie cena powinna byc jednakowa, zunifikowana, narzucona przez rzad. Mysle, ze ten diler to trzyma ten samochod dla tego swojego znajomego, co do niego niedlugo przyjdzie, byle Heniowi z ulicy przeciez nie sprzeda.
Mam tylko nadzieje, ze nie kupujesz Citroena, bo ktos Ci wmowil, ze jest tam ten sam silnik co w 1er
renoraines napisał(a):
Nudzi mnie już to pisanie, więc posłuże się cytatem
renoraines napisał(a):
Każdy robi jak uważa
Rob jak uwazasz, otworz tylko troche oczy na to, ze sa takze inne punkty widzenia na dany temat niz Twoj, jedyny sluszny.