BMW Sport

Bobby Vintage, na bogow... a masz Ty szklana kule i wiesz jak teraz wygladalby poldek? Ja nie wiem. Kiedys tylko dokopalam sie do, juz nie zrealizowanych, projektow zmian poldolotow.
Nie zapominaj, ze nie mowie o czasach ciezkiej komuny, kiedy na malczana czekalo sie z utesknieniem kilka ladnych lat, tylko o normalnym zbycie poldolotow w czasach po '89.

I tak wracajac do naszych sasiadow z poludnia. Sadziles kiedys, ze ktokolwiek z wlasnej woli kupi nastepce tego?:


pzdr
GreenEvil

A jakby miał wyglądać Poldek zmodernizowany jak pisałaś 8-9 lat temu ? Skąd by wzięli te dziesiątki jak nie setki mln pln żeby to zrobić na tyle by mógł konkurować z innymi konstrukcjami z tego okresu ? Jak pisałem już wcześniej na to był czas 30 lat temu.



No a dlaczego nie ?

Po "dełu" to się skupili raczej na zwracaniu długów odziedziczonych po "dełu"...

A kto kupuje Matiza, Aveo, Tata Nano lub Indica i inne szroty?


Pomarzyć zawsze można. Może kiedyś jakaś firma wskrzesi legendę, jak było z Mini czy Garbusem. Ostatnio się nawet ktoś do Wartburga przymierzał, więc ja bym chętnie Warszawę zobaczył, bo 125 i 126 nadal żyją - czasami w dość zmienionej formie.

GeenEvil:
Felka to już chyba spółka z VW. Trzeba było pokazać Favorit.

Ogólnie o rynek zbytu nie ma się co martwić, bo każdy towar ma swojego kupca.

Sorry ale gdzie Poldkowi do Aveo nawet. Tata Nano, Indica ? Ile tego w Polsce schodzi ? Pewnie tysiące sztuk miesięcznie.



Dokładnie... Najpierw się startuje z produkcją a potem się patrzy jak to schodzi Ważne żeby coś klepać nie ?

To nie jest tak. Polonez to była prehistoryczna konstrukcja. Lifting spod znaku "Caro", nie czynił go wcale wiele lepszym. Wiadome, że zawsze znajdą się chętni na to żeby "szkłem dupę utrzeć" i kupić "trapeza", oby jeździł, ale w dzisiejszych czasach ten samochód nie miał by zupełnie NIC do zaoferowania, oprócz pozornie niskich kosztów eksploatacji. A i to było bardzo wątpliwe biorąc pod uwagę fakt, że te auta nie były zbyt ekonomiczne pod względem spalania. Rozwój poloneza mógł polegać jedynie na jego uśmierceniu i stworzeniu od podstaw zupełnie nowej wersji, a jak wiadomo wiązało by się to z nie małymi kosztami. Ten samochód, był zacofany w swojej epoce o 20, jak nie 30 lat. Dziwne jest samo to, że taki dinozaur tyle utrzymał się na rynku

Tego się niestety można było spodziewać - ale fakt, że wielka szkoda i strata dla polskiej motoryzacji

To normalne w kraju trzeciego świata jakim była wtedy Polska. W Meksyku Garbusa klepali do 1998 roku.

szlag mnie trafia jak widzejak wpolsce wszystko sie doprowadza do upadlosci i sprzedaje w prywatnme rece lub zamyka. tyle majatku poszlo w blotop,zaklady fabryki.

sma pochodze z hutniczego miasta i wiem co to jest itp. szkoda naszego kraju bo swinei sa przy korycie i wszystko roztrzasaja.



1200 to ma chyba kierownik hehe

kolegi zona pracuje w LIDL u za 700/800pln

Bo te samochody byly na podobnym poziomie technicznym?
i coz Ty chcesz od tego:



Co do zmian: Byly plany zmiany budy, oczywiscie z zostawieniem calej podlogi. Teraz nie moge tego znalezc. Co do reszty - czytaj silnika. Przeca poldoloty na koncu swojego zywota nie jezdzily na polskich silnikach

ULLISSES: masz slusznosc. Bardziej tutaj opieralam sie na wieku, niz na tym ze to Skody wszedl juz VAG.
Wiec dla przypomnienia skodovka:


pzdr
GreenEvil

krolowa szos

starscream, mozesz sie smiac, ale mi sie syrenka podoba

pzdr
GreenEvil

Piszesz o planach modernizacji Poldka na początku lat 2000 kiedy to już Fabia pierwszej generacji z TDi pod maską stała w salonach. Nie wiem jakim cudem Poldek reprezentował ten samo poziom technologiczny ? Jak słyszę o kolejnej modernizacji Poloneza to jakbym słyszał o tym jak Polska zatrzymała Anglię na Wembley w 73 Ile można...

No to ba! A w RPA Golfa I do 1999 r. Ale RPA, to już trochę inna "liga". No i golf chyba lepszy od naszego poldolota

Wyczuwam normalnie jakas traume

pzdr
GreenEvil

Wskrzesić, ale żeby tej legendy nie popsuć, tak jak to się stało z junakiem http://www.junak.com.pl/ z polskiej legendy zrobili chińskie motorynki .

Masz racje, Skoda miala/ma duzo glebsze tradycje niz FSO, jednak na poczatku lat 90 VAG bral w pierwszej kolejnosci pod uwage inwestycje w FSO, powodem byl wiekszy potencjal fabryki, byla nowoczesniejsza, poprostu zainteresowanie wynika z wiekszej oplacalnosci tego biznesu. Podejrzewam tez, ze pomysl na Skode (jako marke budzetowa) pojawil sie duzo pozniej, gdy VAG zrezygnowal z FSO (spowodu niemoznosci spelnienia oczekiwan co do redukcji zatrudnienia) W FSO pewnie klepaliby albo tansze VW (tak jak robia to w Brazylii), albo moze pokusiliby sie o stworzenie jakies nowej marki.



Nieudanosc tego biznesu nie wynika ze spiskowych teorii i tego, ze ktos mial zarobic na boku, wynika z faktu, ze wiele osob w tym kraju nie potrafi podejmowac slusznych decyzji, czesto wysokie stanowiska sa obsadzone przez ludzi, ktorze kompletnie nie maja pojecia o tym co robia (i tak jest w kazdej opcji politycznej). Firmy tego typu wykladaja sie, bo sa zle zarzadzane i co najsmieszniejsze nikt nigdy nie ponosi za to konsekwencji. Problemem jest tez podejscie, ze lepiej jest miec nic, ale 100% polskiego, niz miec cos, ale dzielic to z Niemcem



Watpie, szczerze mowiac. Ogrom pieniedzy potrzebny do uruchomienia wlasnej produkcji jest potezny, a dzisiejszy rynek motoryzacyjny dosyc niepewny. Jakims rozwiazaniem byloby uderzenie w rynkowa nisze, typu Tesla Motors. Nie wierze jednak, ze znajdzie sie na tyle odwazny inwestor. A ekipa, pamietaj, ze tej ekipie brakuje najwazniejszego - dzialu projektowego, pozostali to tylko zwykli pracownicy, lakiernika czy zgrzewacza wyszkolisz z prawie kazdego, inzyniera potrafiacego zaprojektowac samochod czy designera nie zrobisz juz z wiekszosci ogolu, do tego potrzeba wyjatkowych ludzi, ktorych w Polsce nie ma (bo nie ma tradycji, nie ma drogi rozwojowej).



Nie, nie byly. Polonez to reanimowany relikt lat 60, Skoda to projekt lat 80. Dzieli je przepasc, jedno ma nadwozie oparte na ramie, klaszyczny naped i zalezne tylne zawieszenie na resorach piorowych, drugie nowoczesna samonosna konstrukcje, przedni naped, i co prawda zawieszenie zalezne tylnej osi, ale znacznie blizsze konstrukcji temu co znajduje sie w dzisiejszych kompaktach.

Warto tez pamietac o Felicii, ktora byla juz dosyc nowoczesnym modelem jak na tamte czasy, nie zostala jednak zaprojektowana przez inzynierow z VAG, ten projekt istnial juz gdy VAG przejmowal Skode, poprostu dopracowano bardziej caly projekt i wykonano pierwsze kroki aby ujednolicic elementy tego modelu z modelami VW. Polonez Caro, Atu, Atu+ nijak mial sie do tego czym dla Favorita byla Felicia.

Osobiście wolę Poloneza z końca produkcji niż Aveo - no ale widocznie ja mam zboczenie na punkcie wygody.


A Niva jest nadal produkowana.


Wybacz, ale czym Fabia była lepsza od Poldka? Wrzucenie do Poldolota tego czy innego silnika to kwestia dogadania się firm. Za 30K można było mieć wypasionego Poldolota lub używaną Fabię, bo nówki startowały wtedy od około 32K - zgadza się?
Tak, wiem że zawias, strefy zgniotu itp, ale 10K piechotą nie chodzi. Na pewno Polonez był lepszym pomysłem, niż jakieś Tico czy Matiz - przynajmniej dla mnie.

A ja wolę te najstarsze. A jak ktoś chce to mam na sprzedasz Poldka z Dieslem

Na Common Railu jest? Ile za niego?