BMWCoupe napisał(a):
Ale ja nie miałem tam 800 km ale 25x- nie pamiętam dokładnie.

Miałem zwykły seryjny motor z 2003 roku.
287 KM, wlasnie ten silnik ma tak duzy potencjal, zobacz ile w USA znajdziesz projektow z FI bez rozbierania silnika i porownaj to z iloscia podobnych projektow bazujacych na E46 330i. Osiagniecie duzych mocy z silnikow BMW jest bardzo klopotliwe.
BMWCoupe napisał(a):
A jeszcze a odnośnie tego co mówiłeś o 1jz albo rb26dett - w którym miejscu były lepiej rozwinięte od S50B32? Fakt japończycy zaniechali ich rozwoju na korzyść V6 ale nie przesadzajmy że były lepiej rozwinięte od jednostek BMW. Zresztą doładowane rb to inn bajka a mimo to wolnossące s50 wcale mu nie ustępowało. Powiem więcej może było lepsze ale mniej rozwojowe z racji n/a a mówiąc o serii miało lepsze parametry to samo odnośnie 1jz czy 2jz z tturbo a wolnossące 1jz z np 300 is nie było lepsze od m54.
Zauwaz, ze seria JZ i RB to nie byly silniki budowane recznie, tak jak S50B32, takze powinienes je raczej porownywac z M50, M52, M54. RB26DETT tylko na papierze mial moc ok. 280 KM

To samo dotyczy 2JZ-GTE, ktore pod koniec produkcji fabrycznie posiadaly ponad 400 KM.
Dlaczego byly rozwiniete lepiej, bo obie serie silnikow pochodza z konca lat 80, oba mialy swoj wariant doladowany. Nissan pod koniec lat 90 wdrozyl do silnikow RB technologie zmiennych faz rozrzadu i wzniosu zaworow NEO-VVL, Valvetronic pojawia sie u BMW duzo, duzo pozniej w N52, wtrysk bezposredni nie pojawil sie tylko dlatego, ze Nissan rezygnowal juz z rozwoju silnikow R6 (byl jednak dostepny w ich serii VQ w 1997 roku), podobnie jest u Toyoty, jedynie technologie sa zamienione, Toyota nie wprowadzila zmiennego wzniosu zaworow do JZ, ale udalo im sie wyprodukowac, przed zakonczeniem rozwoju R6 na przelomie lat 99/00, serie silnikow 2JZ-FSE z bezposrednim wtryskiem (takie silniki u BMW pojawiaja sie dopiero w 2006 roku).
2JZ-GE montowany w IS300 mial juz ponad dekade, gdy spotkal sie na rynku z M54 i nie ustepowal mu pod zadnym wzgledem.
Warto tez pamietac, ze wolnossace 2JZ-GE pod dolozeniu doladowania maja potencjal blisko silnikom 2JZ-GTE (bez rozbierania silnika), ktory silnik BMW potrafi wytrzymac moce powyzej 500 KM, na fabrycznych wnetrznosciach silnika?
BMWCoupe napisał(a):
Nie ujmując nic Twoim felgom bo bardzo mi się podobają ale porównanie ich produkcji do produkcji wałów korb czy tłoków było trochę na wyrost. A nawet w obrębie produkcji felg sam niejednokrotnie twierdziłeś że Wasze wykonane są w lepszych warunkach z lepszych materiałów i poddane lepszej obróbce. Jeśli istnieją różnicę w produkcji felg czemu ma ich nie być w produkcji silników.
Felgi sa dosyc dobrym przyklade, juz tlumacze dlaczego. Powiedzmy, ze chcesz wprowadzic na rynek 19", produkowane z dobrej jakosci materialu (przyklad chinskich czy wloskich felg sobie tutaj odpuszczamy). Nie myslimy o zysku, podatkach, narazie tylko chcemy sie wstrzelic w pewien przedzial cenowy. Tak wiec podstawowa technologia w przypadku felg jest odlew grawitacyjny, pozwalajacy, na uzyskanie przedzialu cen w okolicach 4.000-4.500, kolejna bardziej zaawansowana technologia jest odlew niskocisnieniowy, analogicznie bedzie to przedzial 4.500-5.500, nastepnie mamy flow-forming, ktory posiada przedzial 6000-7500 zl. Pozniej jest caly szereg technologii zwiazanych z kuciem aluminium.
Producent samochodow ma podobny wybor, w momencie gdy nie posiada sam linii do produkcji elementow w danej technologii, zawsze moze zwrocic sie do podwykonawcy. Sam wybor technologii jest uzalezniony finansowo, od celu, ktory chce osiagnac producent, a nie tego do jakiej techonologii ma dostep, a do jakiej nie. Zauwaz, ze im bardziej zaawansowane rozwiazanie, tym najczesciej jest ono zlecane podwykonawcy, dlaczego? Dlatego, ze taka firma zewnetrzna moze produkowac dany element dla kilku koncernow motoryzacyjnych, tym samym rozlozyc koszta opracowania nowego rozwiazania na wieksza ilosc wyprodukowanych elementow.
BMWCoupe napisał(a):
Poza tym is350 to nie najlepszy przykład. O ile N52 i N54 trzymają serię to Is'y mają z tym duży problem. Poczytaj na zagranicznych forach. is-f potrafi mieć 50-60 koni mniej a 350 oscyluje w okolicach 280 koni co daje wynik porównywalny z N52 i nie chodzi mi tu o różnicę w jednostkach czy pomiarach lub podawaniu mocy z kół.
Nie wiem, nie znam konkretnego przypadku, o ktorym myslisz, poszukalem wykresow z Dynojet dla IS-F i E92 M3, wyniki to moc i moment na kolach


takze rozpatrujac moc na kolach nie wyglada to, zle IS-F ma oczywiscie litr pojemnosci przewagi i widac to doskonale po momencie.
N54 wyglada tak, oczywiscie te silniki sa bardzo czule na temperature, wilgotnosc i paliwo, znalazlem wykres na benzynie 93 oktanowej (pamietaj, ze jest to inna norma niz w Europie)

nie wyglada to zle w porownaniu z IS350, ktorego wykres ma razem z IS-F'em.
W obu przypadkach znalazlem wykresy z tego samego typu hamownii, moc jest rowniez podana jako moc na kolach.
BMWCoupe napisał(a):
Vermilion zgoda może korzystać z programów ale one nie zawsze odzwierciedlają rzeczywiste właściwości, zachowanie itp. Korzystanie z programów pomaga ale nie jest niezastąpione symulacje b. często rozmijają się z rzeczywistością.
Co do różnic w dostępie do technologii oczywiście zmniejszyły się ale dalej są. A do tego dochodzi nie dostęp a chęć zastosowania technologii dla aby zwiększyć potencjał jednostki i aby nie tworzyć co chwila kolejnego silnika móc rozwijać poprzedni. Lepsze materiały technologie obróbki mogą taką furtkę pozostawić.
Systemy wspomagajace programowanie sa coraz doskonalsze, pamietaj, ze podal Ci przyklad dostepny dla zwyklego czlowieka, cos co ma dokladnosc na poziomie narzedzie dostepnych dla firm motoryzacyjnych 10 lat temu. Pamietaj, ze w polowie lat 90 robiono juz bardzo dokladne simulacje crash-testow.
BMWCoupe napisał(a):
Chociaż w obecnych czasach i wolę myśleć że tak nie jest ale przypuszczenia pozostają - nie opłaca się robić zbyt bezawaryjnych jednostek. Dla producentów ideałem by było gdyby wszyscy stosowali technikę " do końca gwarancji ok a później niech się lawinowo sypie". Wtedy mieli by największe zyski. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Sypac, rzeczy sie glownie sypia, przez zbyt maly czas poswiecony na testowanie nowych rozwiazan i wyeliminowanie bledow. Dzis zycie modelowe danego samochodu to okolo 5-6 lat, kiedys bylo to znacznie dluzej.
BMWCoupe napisał(a):
trollu napisał(a):
spójrz na stare S/RS4 z V6 na bi-gwizdku

No właśnie s4 nie było szybsze od E36 M3 3.2 rs już tak ale miał 380 koni i nie miał silnika n/a
S4 to nie byl prawdziwy konkurent M3, tak jak dzis S4/S5 to nie sa konkurenci M3 (sa konkurentami 335i).
BMWCoupe napisał(a):
edit2: A i jeszcze jedno! Zobaczcie jaką przewagę stosując R6 BMW wykształciło w świecie silników wysokoprężnych nad konkurencyjnymi V6.

chodzi mi o M57 i N57
Tutaj jak najbardziej sie zgadzam, reszta producentow mocno zaspala jezeli chodzi o mocne 6-cylindrowe diesle.