BMW Sport

hmm no może i tak.Fiesta jak na razie nie rdzewieje a po dołożeniu power boxa wypluła na hamowni 127KM - jak na takie małe auteczko to daje radę przy spalaniu 5l/100.

A co do francuzów, to Ojczulek ma dwa citroeny C5 jeden z 2002 roku drugi z 2007 (diesel 200KM-nieźle jedzie tak na marginesie) i zero rdzy.Ale reszta pozostawia już do życzenia.

to konczymy

jak ktos kupi i bedzie chcial podzielic sie wrazeniami to otworzymy

otwieramy, bo juz sa takie w pl

kolega Venom podeslal link
http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic. ... sc&start=0

bardzo dyskusyjne auto moim zdaniem, i jesli Clarkson (a napewno je przetestuje) nie powie, ze to lepsze M niz benzyniaste to jednak do tego czasu bede na nie

nie moge pojac dlaczego zastosowali tak maly silnik

Koszta, ten silnik bazuje na zwyklym N57, a to tansze rozwiazanie niz zrobienie np. 4.0-4.5 V8.

i to mnie rozbija- bmw to nie kia, dla klientow koszta nie sa az tak wazne, o kilka/nascie procent rzecz jasna

marki wyzszej klasy- bmw powinno sie ogarnac- robia niby pierwszy samochod wyscigowy (M\\\) z dizlem to niech zrobia go dobrze- 5l, V8+ biturbo i to bylby motor
a nie taka pierdziawka wyzylowana do granic mozliwosci

Tez tego nie rozumiem. Szczegolnie, ze Audi/VW i MB stac na tak duzy silnik diesla, co prawda nie montuja go do aut tej wielkosci.

no ale to w koncu BMW do wuja, nie vw, do benza nie porownuje, bo benz pokazuje co krok swoja wyzszosc nad bmw, ale vw...

Nie rozumiem prezes o co ten płacz? Chciałbyś, aby 550d miało 12 garków?

8, nie 12, 8 biturbo i bylby rozpierdalacz warty wolanej kwoty i remontow przy tankowaniu opalowki

Wg mnie jest dobrze jak jest.
Primo: czarnym konikiem bmw zawsze były R6tki, to już taka tradycja.
Secundo w dizlu chciałbym coś, co najmniej wibruje, także R6 (z braku perspektyw na B6 i V12) jest najlepszym wyjściem.
Trecero 3 turbiny zaczynają wcześniej niż układy bi. W dużych mocach mniejsza jest też pojemność dolotu, lag i te sprawy. Podobnież jak mniejsza jest pojemność kolektorów w R6 niż V8.
Quattro N57 to doskonale rozwinięta platforma, trzeba by kasy, aby opracować nową, lub udoskonalać n67, lepiej może dopiastować już bliskie ideału to co jest.
Cinquecento: nie wiem jak w nowszych konstrukcjach, ale w starszych (e39) stosowanie 8 garów zawsze było obarczone kompromisem, w postaci gorszego układu kierowniczego, gdyż znana z cudownego prowadzenia się listwa po prostu się nie mieściła, i trzeba było montować śrubę, znaną z ciężarówek czy terenówek...

Wymienił bym jeszcze kilka innych powodów, ale nie wiem co jest po cinquecento.
Zresztą i tak liczy się tylko moc, a gadanie, że moc mocy nie równa, bo z pojemności, bo z 10 cylindrów moc ma większą moc, niż ta sama moc z trzech cylindrów, to takie pieprzenie w stylu bmw-sport/kille. Sam 550d raczej nigdy nie kupię, ale GDYBYM stał przed takim wyborem, to na pewno 2 cylindry więcej i cięższy przód nie sprawiłoby, że poczułbym sie lepiej wydając tak ogromną sumę, na auto, które kosztuje tyle samo w zakupie i utrzymaniu co lepsze IMO 550i.

Cinquecento Sporting, a później Seicento

Myślę, że diesel R6 z trzema turbinami będzie miał przyjemniejszą charakterystykę, niż V8 z dwiema. I będzie wyraźnie mniej palić. W czasie nagonki na duże, nieekonomiczne/nieekologiczne silniki i promowanie downsizingu, da to moim zdaniem wymierne rezultaty w postaci odpowiednich słupków sprzedaży. Świadczy też o jednym - motoryzacja taka, jaką lubimy, przechodzi do lamusa.

...spalający duże ilości paliwa co byłoby dyskwalifikacją a tak mamy bardzo mocne auto w którym stosunek spalania do mocy jest bardzo dobry.

a ja mam takie pytanie , tak mnie zastanawia po co jest to wzmocnienie które łączy kielich z miejscem nad chłodnicą. znaczy wzmocnienia to wiem po co są ale czy takie rozwiązanie ma na celu zastąpienie tradycyjnej rozpórki??

zastąpienie rozpórki to nie bardzo
wzmocnienie pasa przedniego jak już

Diesel powoduje takie wibracje, że tradycyjna rozpórka by się nie zmieściła.

nic dodać, nic ująć

x2, czyli możemy cieszyć się, że jest jak jest i że jest.... M z R6 (w dieselu)

moim zdaniem powinni go upchnąć do F30 i wypuścić 350dx w M-performance pakiecie jak standard i byłby szał...tyle czy nie przegoniłby M3 e90 przypadkiem..

Po to sa walki wyrownawcze



Zalezy od tego jak dobrano turbiny. Uklad 3 turbin jest moim zdaniem przekomplikowany, zgadzam sie z zaletami, ale duza wada bedzie na pewno awaryjnosc tego rozwiazania.



Tyle, ze multum wersji jednego silnika zawsze powoduje wzrost kompromisow, ktore trzeba bylo popelnic przy projektowaniu.



Tu jeszcze dochodzi problem zmieszczenia sie pomiedzy podloznicami z turbinami.




Liczy sie przebieg momentu (a tym samym mocy), stad to pieprzenie.

Co do trecero, to rozmawiamy o niemal 400konnych dizlach new age. Temat awaryjności jest tu tabu. Ale jak już został poruszony, to moim zdaniem, im mniej cylindrów i głowic, tym mniejsze koszty awarii.
Co do quattro, to nie rozumiem za bardzo o co chodzi z tymi kompromisami.

A co do reszty, to wiem o przebiegu, a pieprzenie, pieprzeniem